Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Iska00

Zarejestrowani
  • Zawartość

    252
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Iska00


  1. 18 minut temu, Szamankaaa napisał:

    Czy piątka dzieci to serio tak dużo? Tak, od trójki zaczyna się rodzina wielodzietna 🤷 

     Komu ja mówię ile powinien mieć dzieci? Niech ma nawet drużynę piłkarską jeśli ma takie życzenie, ja dzieciorobów nie popieram i widzę wiele złego w ich przypadku 🤦 nie oczekuję, że Monia będzie mnie pytać o zdanie czy zgodę, wyrażam moje zdanie 🤷 

    Terapia u dzieci nie ma na celu sprawienie, że dziecko upośledzone osiągnie w cudowny sposób normę intelektualną. Terapia ma sprawić, że dziecko będzie lepiej funkcjonować. Nie potrafi się komunikować werbalnie, można wprowadzić komunikację alternatywną. Dziecko z mod nie potrafi chodzić samodzielnie, wprowadza się ortezy, chodzik, kule. 

    Jak w ogóle można mieć takie podejście? Dziecko z ZD jeśli nisko funkcjonuje jako niemowlak, ma być zostawione samemu sobie i spisane na straty, bo i tak geniuszem nie zostanie? 🤦🤦🤦 Po co ćwiczyć skoro i tak nie zacznie mówić, po co pracować nad relacjami międzyludzkimi skoro dzieciak jest ułomny? Niech sobie żyje w swoim świecie.

    Po co w ogóle takie dzieci adoptować? Może na porodówce jeśli dziecko ma cechy zd, to od razu kulka w łeb, bo źle rokuje 🤦🤦🤦

    Skoro nikt Cię o zdanie nie pyta to po co ta opinia? 😄 

    Wiele dzieci, u których został zdiagnozowany zd nawet nie dożyło władnych narodzin - terminacja.

    Kolejna grupa to dzieci, które żyją w domu dziecka i nie mają najmniejszych szans na adopcję.
    M. wczoraj opowiadała jak często zgłaszają małżeństwa, które chcą adoptować taką D. - raz na kilka lat.

    A Ty masz czelność pisać, że temu dziecku współczujesz adopcji przez M i W?🤦
    No tak, w domu dziecka byłoby jej lepiej...
     

    I tak, uważam że ciąganie tego dziecka po wszelkich specjalistach, doradcach, terapeutach, itp. bardziej to dziecku zmęczy niż mu pomoże. 

    Widzę, że tutaj największy ból jest o pieniądze 😄 M. odpoczywa za dużo, M. zatrudnia nianię zamiast chodzić na rzęsach i robić wszstko sama, M. kupiła torebkę, M. kupiła buty ... hahaha

    • Haha 1

  2. Czy wy serio myślicie, że jeśli będą chodzić z tym dzieckiem na wszelkie możliwe terapie, to nagle stanie się prawie zdrową dziewczynką, będzie pięknie mówić i chodzić?

    No nie będzie... H i D żyją w tej samej rodzinie, jedzą to samo, chodzą na te same zajęcia i terapie. Różnica między nimi jest ogromna ponieważ H chodzi, zaczyna się komunikować, łapie kontakt. Jednak należy pamiętać, że H. od początku miał na tyle lekkie upośledzenie, że trudno było je nawet rozpoznać. 
    D. żyje w trochę innym świecie, nie chodzi, nie komunikuje się i terapia nie zrobi z niej samodzielnego dziecka, ponieważ ona ma upośledzenie ciężkie. 

    Cytat

    Jak przeczytałam, że planują 5 dziecko, to się we mnie zagotowało. Oby życie zweryfikowało ich plany, bo szkoda mi tego dziecka, które by mieli zaadoptować. Oczywiście pewnie kolejne z ZD, żeby potem mogła napisać, że takich jak ona jest w Polsce tylko 3  Kij z tym, że nie będzie czasu dla żadnego z dzieci, że te które są już na świecie nie są do niego przystosowane i nie będą samodzielne, weźmy sobie kolejną niechcianą sierotkę, wtedy będzie 100 mln wyświetleń 

    ale co cię to interesuje? :classic_biggrin: serio uważasz, że jesteś osobą decyzyjną w tej kwestii?

    dziecku będzie zdecydowanie lepiej u nich niż w domu dziecka. 

    W dziwnym świecie żyjemy. W takim, którym ktoś może komuś mówić ile powinien mieć dzieci. 
    Kiedyś gromadka dzieci to była norma w każdej rodzinie. Teraz rodziny z jedynakiem (co kiedyś było traktowane jako coś dziwnego 😉 ) chcą decydować, czy wielodzietni nadal mogą się rozmnażać czy już nie.
     

    czy 5-ka dzieci to serio tak dużo? nie wydaje mi się 😉 

     

    • Like 1

  3. 19 minut temu, Dudu awła napisał:

    Na insta są rodziny które mają jeszcze więcej dzieci;)

    Dokładnie, ja obserwuję rodzinę z 7-ką i jeszcze nie powiedzieli ostatniego słowa. Są mniej więcej w wieku W i M.

    Jeśli chodzi o to, że nigdy nie będzie rodzić. Nie stosują antykoncepcji więc różnie może być, ale niech im się spełni jak chcą 🙂 

    Mała cudna ❤️ 

     


  4. Dnia 12.09.2020 o 09:52, Szamankaaa napisał:

    No nie wiem czy niewiedza, bo moja mama przez 42 lata pracowała jako położna 🤣 Czekajcie dalej na ostatnią chwilę, a potem odbierajcie sobie porody same i nie płaczcie jeśli przez Wasze niedbalstwo będziecie miały kalekę.

    Ps nie wiem w którym szpitalu robią cięcie gdy po 2h od wystąpienia pierwszych skurczy nie ma rozwarcia na 10cm 🤣🤣🤣 

    Ps 2 po co? Po to, że przy regularnych skurczach dziecko powinno być monitorowane. Nagle zacznie spadać tętno i masz problem. Ty, bo to Ty zwlekałaś.

    Czyli mama jest położną z PRL - taką, która układała kobiety na płasko na łóżku, przywiązywała im nogi i każdej rutynowo nacinała krocze?

    Nie chodzi o to, czy stara czy młoda wiekiem tylko chodzi o to, że szkoła w PRL i odbierała porody w PRL, a wtedy kobiety były traktowane przedmiotowo. Te starsze położna nadal mają takie podejście. 

     

     

    • Like 1

  5. 2 godziny temu, papaja&mango napisał:

    ja tez sie zastanawialam czy dziewczyny,ktore tak dlugo wyczekuja ze skurczami w domu nie boja sie ,ze urodza w domu bez pomocy? po jakim czasie od pierwszych skurczy powinno sie juz jechac?

    a co konkretnie złego by się stało, gdy urodziła w domu bez "pomocy"?

    Wandzia w końcu na świecie 🙂 Szybko poszło.

    Cytat

    Nie zostanę z trójką bo mam jedno. Ktoś jej kazał zachodzić w kolejną ciążę? Zaliczyć wpadkę a potem prosić o pomoc innych bo się palcem do czterech liter nie umie trafić? 

    To już jest przesada.
    Tobie też nikt nie kazał rodzić jednego. Trzeba było rodzić więcej. 
    Nie prosi o pomoc tylko zatrudnia nianię. Niani nikt do pracy zmusza.

    Ciebie to nie powinno interesować 


  6. 12 minut temu, Kawusia_z_mleczkiem napisał:

    Wydarla? Serio? 

    Jesli tak Waszym zdaniem brzmi darcie sie to ja nie mam pytan😅

    Naczelny adwokat cudakowej na Kafe 

    Porównaj sobie, jakim tonem się zwraca do D., a jakim do B.

    Serio nie widzisz różnicy? D. wolno wszystko, B.  prawie nic. 

    • Like 1
    • Sad 1

  7. 5 minut temu, Bigbubba napisał:

    Jest okropna, niech mnie obrończynie zjadą mam to w nosie.Ale dziala mi ta baba na nerwy strasznie.Pomine fakt, że jest psychiczna chociazby z tego powodu co robi ze swoim organizmem,zachodzac w ciaze po 2,5 msc.

    Pewnie powie, że się tak zachowuje bo hormony. Tylko jakoś te hormony działają wyłącznie przy W. i B. 😞 


  8. 24 minuty temu, Bigbubba napisał:

    Doslownie dzis chwile temu Bogo kiwal papa i udezyl Dore w glowe juz na niego rykła.

    :classic_blink:

    Boguś ją tylko trochę klepnął w głowę. Jak to W. stwierdził z radości.

    M. się wydarła na B. ten się rozpłakał na co ona zapytała "nie cieszysz się, że wróciłeś do domu?" :classic_angry:

    Temat Rafaello pominę. Szkoda strzelić klawiaturę. Przykre 😞 

    Potem jeszcze W. opowiadał o tym odkurzaczu, to mu przerwała, bo teraz ona mówi. 


  9. 40 minut temu, Bigbubba napisał:
    44 minuty temu, Dudu awła napisał:

    Pewnie przez przypadek. 

    Dlaczego Dorka cały czas wystawia język?henio chyba nie ma tego problemu?

    Dora leżała na kanapie a Bogo i Hnio stali obok i ewidentnie D wykrecila stope w buzie Boguta az usiadł na podłoge.Oczywiscie Dora jest za mala zeby zrobic cos specjalnie czy przypadkiem.Ale M jest od tego zeby uczyć i karcic takie zachowanie a nie heheszki z tego robić.

    Dorka tam jest traktowana jak księżniczka i wolno jej więcej.

    Gdyby Bogutek uderzył Dorkę to by mu zwróciła uwagę. 


  10. 3 godziny temu, papaja&mango napisał:

    Niech teraz wyciagnie z insta do oporu, bo dzieci sa male i niektorzy uwazaja je za słodkie. Za chwile to beda kilkulatki to juz tak klikac sie wszystko nie bedzie, bo im starsi tym bardziej bedzie widac braki 

    Myślę, że oni jeszcze malutkie chore dzieci zaadoptują + nie uznają antykoncepcji, więc u nich jeszcze długo będą malutkie dzieci. 


  11. 2 godziny temu, papaja&mango napisał:

    Dwa samochody,nowy wykonczony dom, 3 w sumie 4 dzieci i niepracujaca zona, torebki po 10 tys, Ile ten w zarabia? Po 20 kola na miesiac? To jest realne? 

    za 20 tyś by tego nie mieli 😉 
    Rehabilitacja dwójki dzieci, kolejna dwójka malutkich dzieci, dwa auta, ogromny dom, niania, drogie gadżety (tak jak piszecie torebki za 10 tysięcy)... Dobry programista - senior! w międzynarodowym korpo może tyle wyciągnie. U mnie w pracy programiści - szefowie działów zarabiają  po 25 000, ale żyją na o wiele niższym poziomie niż ci państwo. 😉 

    Na moje oko na instagramie się tyle zarabia + ebooki. 

    Na początku tego roku jeszcze mieszkali w tym małym mieszkanku, wyprowadzili się, gdy się dowiedzieli o kolejnej ciąży, w marcu W. stracił pracę (chyba już po przeprowadzce).


     


  12. Dnia 16.08.2020 o 20:45, papaja&mango napisał:

    Dzieki za rozjasnienie. Pokazuja duzo ,widac ich wysoki standard zycia -ona nie pracuje, on jedt programista wiem ale to sie zarabia az takie sumy? 2 auta,nowy dom, i 4 maluchow,i nie pracujaca zona 

    Też się nad tym zastanawiam.

    Jeszcze na początku roku mieszkali w malutkim 2-pokojowym mieszkanku, W. został zwolniony z pracy, aż tu nagle przeprowadzili się do dużego domu na wsi, W. zaczął pracować zdalnie i nagle prawie z dnia na dzień zaczęło im się powodzić i niech się powodzi dalej 🙂

     

    Piszę o tym ponieważ myślałam, ze oni od zawsze tak dobrze stali finansowo. Później zajrzałam na bloga i się zdziwiłam 😄 

    Ps. czy adopcja dzieci niepełnosprawnych wiąże się z mniejszymi wymogami niż w przypadku dzieci zdrowych?

    Oni adoptowali D. niecałe 2 lata po ślubie, a wymogi są dużo większe. 


  13. 7 minut temu, Dudu awła napisał:

    Zdrowe dzieci też potrzebują rodziców owszem... Ale bardziej uwagi wymaga Henio i Dorka, Bogo na pewno z czasem przyzwyczai się ze im trzeba poświęcać więcej uwagi

    Przyzwyczai się albo nie. To nie jego wina, że ma chore rodzeństwo. 


  14. 1 godzinę temu, Huest napisał:

    Ktos napisal ,ze M I W sa bardzo wierzacy  i nie stosuja antykoncepcji?Moze ciaza z B to wpadka?Tak samo obecna ciaza?Moze ich to przeroslo? A z drugiej strony mamy XXI w i chyba juz kazdy wie czym grozi wspolzycie bez zabezpieczen?A moze ciaze sa swiadome?

    Nie chce wchodzic tak daleko i o tym rozmyslac,bo to kompletnie nie moja sprawa. 

    Tylko,ze cale ich zycie kreci sie wokol dzieci...,a czlowiek potrzebuje czasem troche odpoczynku ,prawda?

    Na blogu napisała, że tak się zakochała w byciu mamą H. że od razu zapragnęła być w kolejna ciąży.

    Z kolei aktualna ciąża jest dla nich niespodzianką, bo mieli trochę inne plany.
    Jak podejrzewała że może być w ciąży, W. powiedział: "to niemożliwe, Bóg by nam tego teraz nie zrobił". :classic_biggrin:

    Po zrobieniu testu wszyscy już byli happy. 😉 


  15. Cytat

     

    Przeczytałam wczoraj całego bloga.
    Taka mnie naszła refleksja, czy przy adopcji dziecka niepełnosprawnego jest mniej wymagań niż przy adopcji dziecka zdrowego?

    Podczas adopcji byli ok. 2 lata po ślubie (z reguły wymaga się 5 lat), mieszkali w mieszkaniu dwupokojowym, Monika była w kolejnej ciąży, a mimo to:

    - udało im się adoptować noworodka
    - czekali krótko, wstępnie zadzwonili do ośrodka, po jednym spotkaniu mieli już wybrane dziecko, do domu chcieli je zabrać przed upływem 6 tygodni od urodzenia, zabrali po upływie tego czasu. Ile oni czekali na tą D.? Dwa miesiące od zgłoszenia się?

     


  16. 2 minuty temu, Dudu awła napisał:

    A pamiętacie jak gdzieś jechała z Wojtkiem i dzieci poszły do kogoś pod opiekę? Najbardziej wszyscy obawiali się dostać Boguta, może faktycznie on jest bardzo wymagający

    Albo w taki sposób został "zaprezentowany" przez M. 


  17. 3 minuty temu, wera4112 napisał:

    bo potrzebuje milosci przytulenia jak kazdy

    Dokładnie.

    Napisałam to jednak dlatego, żemoim zdaniem W. jest bardziej przystępny, ciepły dla tego dzieciaczka.

    Ona taka zimna, oschła ...

    Nie wiedziałam, że ona jest tyle starsza od W. 


  18. 12 minut temu, Dudu awła napisał:

    Nie oglądałam dziś story, co to znaczy że Bogo ją przeorał? Powiedziała coś takiego? Szok nie spodziewałam się... Ale faktycznie dzięki wam przyjrzałam się i do Henia i Dorki jest bardzo miła a dla Boguta jakaś taka obojętna, nie rozumiem dlaczego

    Nie powiedziała, napisała :classic_dry:

    Że B. ją przeorał, pewnie dlatego że też chce jechać na turnus jak pozostałe dzieci albo bo ma dosyć siedzenia dzisiaj tylko z nią. 

    Mniej więcej takie zdanie tam było. 

    Zauważyłyście, że zawsze gdy jest tata to B. się do niego tuli, przymila, siedzi na kolanach? 😀

     


  19. Dramat!!!!

    Obejrzałam dzisiejsze story.
    Jak ona się zwraca do tego maluszka? Przeorał ją? Potem, zamiast mu podać piłkę to ona:

    - no idź, idź
    - Wyciągnij sam
    - Sam wyciągnij!
    A jakim tonem to powiedziała. Przecież to dziecko ma roczek dopiero 

    Zachowała się jakby chciała go ukarać za to "przeoranie".

    Dla porównania zobaczcie jak na wcześniejszym story budzi H. albo jak zwraca się do D.
    D. to chyba jej ulubienica, najpiękniejsza, najmądrzejsza, najsłodsza... 

     

    Co do jej męża. Skoro wziął z nią ślub to chyba wiedział, jakie ona ma podejście do antykoncepcji i ze tych dzieci będzie chciała mieć mnóstwo. Mnie bardziej dziwi to, że mając trochę ponad rocznego upośledzonego H. i mającego za chwilę urodzić się B.,  W. zgodził się na adopcję upośledzonej D. Skąd im taki pomysł do głowy przyszedł???
    Mając niepełnosprawne dziecko, adopcja kolejnego dziecka z takim samym upośledzeniem byłaby ostatnim pomysłem na jaki bym wpadła. Mój mąż też w życiu by się nie zgodził. 


  20. Dramat!!!!

    Obejrzałam dzisiejsze story.
    Jak ona się zwraca do tego maluszka? Przeorał ją? Potem, zamiast mu podać piłkę to ona:

    - no idź, idź
    - Wyciągnij sam
    - Sam wyciągnij!
    A jakim tonem to powiedziała. Przecież to dziecko ma roczek dopiero :classic_sad:

    Zachowała się jakby chciała go ukarać za to "przeoranie".

    Dla porównania zobaczcie jak na wcześniejszym story budzi Henia albo jak zwraca się do Dorki.
    Dorka to chyba jej ulubienica, najpiękniejsza, najmądrzejsza, najsłodsza... :classic_blink:

     

    Co do jej męża. Skoro wziął z nią ślub to chyba wiedział, jakie ona ma podejście do antykoncepcji i ze tych dzieci będzie chciała mieć mnóstwo. Mnie bardziej dziwi to, że mając trochę ponad rocznego upośledzonego Henia i mającego za chwilę urodzić się Bogusia,  W. zgodził się na adopcję upośledzonej Doroty. Skąd im taki pomysł do głowy przyszedł???
    Mając niepełnosprawne dziecko, adopcja kolejnego dziecka z takim samym upośledzeniem byłaby ostatnim pomysłem na jaki bym wpadła. Mój mąż też w życiu by się nie zgodził. :classic_unsure:
     


  21. Dnia 25.07.2020 o 02:58, Bigbubba napisał:

    Patrząc na to ile jest tutaj fanek Moniki, ile osób chętnych na opiekę nad uposledzonymi dziećmi, obronczyń tego że nie ważne jakie ważne, że dziecko i już, obrończyń życia niepoczętego, świetych, prawych..bla bla bla.Mysle, że instagram tak bardzo wyprał im mózg, że jest pięknie, kolorowo nawet z chorymi dziecmi, że zaraz nie zdzwiwie sie jak bedzie moda na posiadanie dziecka z ZD, ze jak urodzi sie zdrowe to juz tak nie fancy.Poprostu jesteśmy odpowiedzialne, myślące trzeźwo i nie żyjemy w insta bańce.

    Ciekawe, czy takie konta na instagramie mają wpływ na większe zainteresowanie adopcją dzieci z ZD. 


  22. 14 minut temu, Anna 1939 napisał:

    Już wiele razy podkreślali, że dobrze że dzieci rodzą się gdy ta dwójka z ZD jest na świecie. Będą uczyli się opieki do nich. 

    Czyli za jakiś czas adoptują kolejne dziecko z ZD i dorobią sobie kolejne (zdrowe)?


  23. 2 godziny temu, Dudu awła napisał:

    Serio? A skąd wiesz że dzieci Moniki też nie skończą szkoły i kursów? Ale zawiść... Szok 

    Życzę im tego z całego serca!!! Serio.

    Niech skończą studia, kursy, nawet doktorat. Jestem jak najbardziej na tak.

    Zawiść?

    Czego mam im zazdrościć? Niepełnosprawnych dzieci? No chyba nie 😉 

    Ktoś tutaj wspomniał o popędzie seksualnym, oj będzie się działo. Jeszcze trudniej będzie upilnować bo jest ich dwójka, różnej płci.

     

     

×