Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Glam_Lady_Panczetta

Zarejestrowani
  • Zawartość

    17
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

10 Good

1 obserwujący

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Glam_Lady_Panczetta

    Faceci

    Jeśli o mnie chodzi my sobie nic nie obiecywaliśmy, wydawał mi się mega ciekawa osobą, po prostu chciałam przenieść nasze rozmowy na telefon, nie myślałam nawet o żadnym podrywie ani spotkaniu aczkolwiek dużo mi o sobie opowiadał ( zawsze mógł kłamać, wiem) co było dla mnie trochę dziwne, zwierzanie się jakiejś randomowej lasce z neta. Mieliśmy sobie dużo do powiedzenia może zbytnio go osaczyłam nie wiem.Wczoraj wysłałam mu SMS że ghostig jest okrutny a ja chciałam się tylko dobrze bawić , nic więcej. Odczytał, nie odpisał ale poczułam mega satysfakcję.
  2. Glam_Lady_Panczetta

    Faceci

    Kwestia taka że kiedy na drugi dzień po wymianie numerów napisałam mu pierwsza , dosłownie kilka minut po tej wiadomości usunął whatsappa i konto. Wcześniej pisał że jest sam, że mial żonę ale mają dobry kontakt bo mają córkę . I jestem w sumie przekonana że ona odczytała moją wiadomość z whatspp i jednak nie jest rozwiedziony
  3. Glam_Lady_Panczetta

    Faceci

    Poznałam typa przez internet, świetnie się z nim dogadywałam, wspólne tematy, spojrzenie na świat. Pewnego dnia poprosiłam go o nr telefonu, chciałam żebysmy przenieśli się na whatsappa. Byłam mega podekscytowana,ale na drugi dzień usunął whatsappa i konto w necie. Nie mam z nim kontaktu, niby nic strasznego ale beznadziejna zagrywka, po co dawał numer ?
  4. Glam_Lady_Panczetta

    Atak Paniki

    Jest mi niesamowicie przykro... Mój facet złamał rękę, musieli poskładać go operacyjnie, więc siedzę z nim w domu i się nim opiekuję. Gdy wrócił ze szpitala, musiałam mu zmieniać opatrunki. Nie lubię widoku, krwi itd, ale chciałam być twarda i pomocna. Odwinełam to wszystko, okropne szwy, do tego gdzieś poleciała krew z rany i zwyczajnie nie mogłam tego znieść. Zakrwawione opatrunki, szwy, obrzydziło mnie to i wystraszyło, jednocześnie poczułam ból, czemu akurat jego to spotkało. Zaczęłam płakać, niemal się zanosić, nie mogłam się uspokoić, brakowało mi powietrza, panikowałam. Przez to że złamał rękę, nie mogę spać od tygodnia, martwię się. I po tym ataku paniki, dowiedziałam się, że jestem słaba, gdyby dziś był koniec świata to zginęłabym pierwsza. Tak mi powiedział. Jest mi przykro i mam żal, że pokazałam swoje uczucia, że on tego nie rozumie
×