m_art_a

My kupiliśmy w bobowózki Cybexa, na stronie nie ma promki mówili o tym na instagramie i jak zadzwoniłam to przez telefon nie chcieli podawac ile mozna utargowac wiec pojechalismy i negocjacje były na miejscu Kochana za wcześnie by były jakiekolwiek objawy więc tym się w ogóle nie sugeruj, ja nie czułam nic zero nawet do dziewczyn na forum się smiałam, że nie wiem czy zarodek przetrasferowali bo go nie widziałam a mamy ciążę więc głowa do góry. Mi test jak i beta wyszła w 7dpt

Góralka cudne wieści, trzymamy kciuki by dzidzius dalej pięknie rósł a jak się czujesz? Dokuczają ci mdłości? A ja wam się pochwale, że wczoraj wskoczyla z okazji dnia kobiet promka na nasz wózeczek i pojechalismy z meżem zrobic pierwsze zakupy Kupilismy wózek, fotelik i baze do auta oczywiscie skladalismy wszystko wieczorem i do nocy jezdziłam wozeczkiem po mieszkaniu, co się przebudzałam w nocy to patrzyłam na niego bo oczywiscie wstawilam wozek na noc do sypialni

Kochana 4k za wózek i fotelik to przystępna cena nasz wybrany fotel z wózkiem wychodzi 8k myślę ze cenami i kosztami nie ma co sie sugerowac wzgledem innych osob bo kazdy patrzy na swoja kieszen sa rzeczy ktore warto kupic drozsze i takie co wogole nie oplaca sie wydawac. A duzo osob tez dostaje po rodzinie itd Przy pierwszym dzieciatku to tez wydaje mi sie ze jest takie uczucie ze kazdy chce kupic wszystko co najlepsze a przy drugim, trzecim luzuje

Kochana nie denerwuj się na zapas i nie stresuj się, bo napewno to ci w niczym nie pomoże. Trzymamy za Ciebie mocno kciuki i wierzymy, że wszystko będzie dobrze

eh chyba nie ma sposobu, to chyba urok bycia mamą, że już ciągle będziemy się martwić. Ja najpierw liczyłam czas do 10tyg bo mowili, że to najbardziej niebezpieczny okres (najwiecej poronien), mówiłam sobie po 10-tym się uspokoje, tak uspokoiłam na tydzień potem stres do prenatalnych, znowu spokój na tydzień i teraz znowu sie raz na jakis czas denerwuje chodź odkad nie wymiotuje i czuje sie duzo lepiej to staram sie zyc normalnie, pracowac, ogladam ciagle dzidziusiowe rzeczy wózeczki/łozeczka itd i chyba wtedy mam taki najfajniejszy pozytywny nastroj, po czym tez raz na jakis czas pojawiają sie czarne mysli tak juz chyba bedzie do porodu a potem do 18stki hehe

Ale piękne wiadomości, gratulacje Milach przypomnij mi w którym jesteś tygodniu bo chyba jakoś podobnie idziemy a zastanawiam się czy na nastepnej wizycie w sobotę jest szansa, że poznam juz płeć To chyba zależy od każdej z nas indywidualnie, niektóre dziewczyny wracają normalnie do pracy inne leżą plackiem do bety. Ja sobie leniuchowałam dwa dni po transferze bo musiałam też odpocząć po nawale pracy jaki wcześniej miałam, a potem włączyłam codziennie spacery po 30 min. Teraz chodzę po godzinę, chyba ze smog zatrzyma mnie w domu ;/ Ruch to zdrowie wiec jesli dobrze sie czuje to polecam

Jeśli ojciec nie żyje jest możliwość zmiany nazwiska dziecka, z tym, że jeśli dziecko ma lat 13 konieczne jest uzyskanie jego zgody. Odsyłam do dobrych blogów prawniczych

NO to teraz masz spokojną głowę, że jak zajdziesz w ciąże to już zaden koronawirus ci nie straszny

Pamiętam twoją historię, wstrząsneła mną i zastanawiam się grubo nad tym który szpital wybrac. Mówią, że najlepiej tam gdzie przyjmuje twój lekarz i moj akurat pracuje na Starynkiewicza, poza tym mają tam ginekologów/położników bardzo dobrych, czytałam mnóstwo pozytywnych opinii na temat szpitala pod kątem porodu, a jeśli chodzi o opiekę poporodową to opinie są różne, dużo kiepskich jak pisałaś ty też ;/ Nie wiem co zrobić ale myślę że chyba jednak ten porod jest najwazniejszy zeby lekarze byli jak najlepsi....eh sama nie wiem Jeśli odczekasz z podejściem do stymulacji to bym się zaszczepiła to teraz kolejna fala plus te cholerne mutacje to trochę przeraża, ale jeśli miałabym za miesiąc czy dwa startować z leczeniem to już chyba bym się bała tej szczepionki, narazie to wszystko to jest takie wróżenie z kart

To u mnie totalnie na odwrót brzuszek widać a nie przytyłam jeszcze nic, ale to przez te wymioty pewnie. Masz racje jak coś ma się wydarzyć to się wydarzy i na to nie mamy wpływu. Mam nadzieję, że za tydzień poznam płeć i wtedy zrobie pierwsze zakupki

Myślę, że 56 to jest dobry rozmiar na początek, 50 to jest dla maleństw takich naprawdę tyci tyci. Więc zacznę zakupy od 56 i 60. I ja też tylko przez internet, nawet wole przez neta bo staram się unikać galerii i masy ludzi, trzeci fala covidu się zaczyna więc lepiej nie ryzykować. Bardzo fajne ciuszki są w h&m 100% bawełna i ostatnio odkrywałam dwa fajne sklepy jeśli chodzi o dodatki ancymon i troskliwymiś, mają piekne kocyki, do kapieli reczniczki

O no to super wiadomość, co biedna się nastresowałaś to masakra, ale dobrze, żę ryzyko spadło, będziesz teraz spokojniejsza Ja z tą wyprawką mam ciągle zgryz, przeglądam strony, już mam dużo super rzeczy upatrzonych niby nie mogę się doczekać by kupić a troche się boje, że może jeszcze zapesze kupując. Wymioty przeszły tydzień temu w czwartek i wróciła energia więc teraz jest taki fajny okres, dobrze się czuje i wszystko jest fajnie aaa no i brzuszek już u mnie widać mały ale już zaokrąglony a u Ciebie jak brzusio? Aga gdzie planujesz rodzić?

MamaAniola ogromne gratulacje, wspaniała historia dająca ogromną nadzieję innym kobietom Haha twoja historia właśnie mnie przystopowała w zakupie czegokolwiek. Za tydzień mam USG to będzie 16+3 i mam nadzieję, że poznam płeć, powiedziałam mężowi ze po tej wizycie biore się za zakupy bo już mam kilka pięknych rzeczy zapisanych, ale nie wiem czy w takim razie nie poczekać jednak do połówkowego Aga zaczełaś już kompletować wyprawkę? Jak w ogóle twoje wyniki, miałaś dostać po 10-dniach konkretny opis, czy coś uległo zmianie na lepsze?

A kto ci powiedział że to słaba klasa?? Chyba jakiś ... ;/ To jest dobry zarodek i go nie skreślam, większość transferów to trasfery pojedynczego zarodka, dwa podaje się w konkretnych przypadkach np. jak jesteś po 36 r.ż. lub miałaś juz kilka niepowodzeń Gratulacje Nie ma czegoś takiego jak "powinny" przeżyć. Musisz kochana uzbroić się w cierpliwość i trzymać kciuki za te dwa maluchy by dotrwały do 5 dobry Mi z 9 pobranych zapłodniono 6 i dotrwały do 5 dobry trzy zatem jakby patrzeć na statystyke to przeżyło 50% ale ja statystyk nie lubie i tym się nigdy nie sugeruje i ty też się nie martw za zapas, wszystko będzie dobrze

Kochana jak czujesz potrzeb to rów tylko pamiętaj że to jeszcze nie musi byc miarodajny wynik PS. Wszystkie mam swoje wariactwa

Mi się udało za pierwszym razem i dla Aga36

Jak ci w klinicie lekarz nie chce dać, co jest dla mnie niezrozumiała to zadzwon do lekarza pierwszego kontaktu powiedz że kaszlesz da ci odrazu na tydzień

Co za znieczulica, tacy ludzi nie powinni być lekarzami Ja czytałam wczoraj artykuł na temat przeprowadzenia kontroli przez NIK w kilku szpitalach w Polsce dot. traktowania kobiet, które straciły dziecko i jakie zaplecze, jak radzi sobie dany szpital w takiej sytuacje. Wywiady z kobietami mnie rozwaliły, w żadnym szpitalu nie było psychologa, który by z daną kobietą porozmawiał, położne lekarze mówili trudno, zdarzyło się nie ma co płakać, bóg da będzie następne, nie da to nie będzie, albo "nie ryczeć mi tu to tylko płód", wiele szpitali też jak dzieciątko miało już rączki, nóżki było dzieciątkiem a nie zarodkiem to wyrzucali je do odpadów zwykłych, tak mną to wstrząsneło że cały czas o tym myślę jak można być takim chamem.....

Milach ale ci zazdroszczę, że znasz płeć. W którym tygodniu miałaś prenatalne? Super ze wszystko dobrze wyszło! Ja sierotka nie zapytałam o płęć bo wydawało mi sie ze wiadomo dopiero po 15 tyg a lekarz sam z siebie też nic nie mówił. Estrofem bierzesz też po transferze, a jak zaskoczy i będzie ciąża to chyba do 10 tygodnia ja chyba jakoś tak brałam i chyba z tego co pamietam to własnie ok 10-11 przestałam. Jezu współczuje Ci kochana, mnie wymioty też męczyły pierwszy trymestr ciągle wymioty i spanie na zmiane, ale nie było tak krytycznie by trafic do szpitala. Nie martw się ze teraz odeszły ciesz się, czytałam, że po 10-12 powinny odpuszczać, ale jest jakis procent kobiet ktory mdlosci ma nawet do 20tyg. Ja teraz 14 i wymiotuje ale mnie tak co dwa trzy dni raz, od dwóch dni wogole nie mam mdlosci i ciesze sie jak cholera, ale boje sie by nie wrocily wcale za nimi nie tesknie hehe

Asia strasznie, strasznie mi przykro, ściskam Cię mocno i myślami jestem z Tobą! TYlko nie poddawaj się i nie dopuszczaj takich myśli, że ci się nie uda. To jest niestety niesprawiedliwe i czasem tak nie fajnie się wszystko układa, ale musimy być dobrej myśli i wierzyć w to że niektóre z nas po prostu mają trochę dłuższą drogę do bycia mamą

AsiaWin trzymam kciuki i czekamy na info

Asia a co ty za głupoty wypisujesz?? Dlaczego nagle takie załamanie i poddanie się? Przecież beta jutro więc uspokój się, nie skreślaj maleństwa, które jest z Tobą i ładnie maszeruj jutro z pozytywnym nastawieniem!! Pisałaś ostatnio, że nic nie czujesz i to jest też normalne, jedne coś czują, inne nie, jedne czują się jak na okres inne nie. Cieszę się, że jesteś daleko bo dostałabyś po głowie teraz ode mnie Pozytywne nastawienie!!! Serce pęka Martuśka jesteśmy z tobą

Jak ciąża przebiega prawidłowo to wizyty co 5 tygodni to standard, tak mi też mówił mój lekarz ale ja powiedziałam mu ze musimy sie spotykać co 4 bo wiecej nie wytrzymam haha AsiaWin ja już siedzę jak na szpilkach w oczekiwaniu na tą twoją betę

To są super blastki, bardzo dobre kategorie, ale też nie ma się co nimi zawsze sugerować. Czasem te lepsze zarodki się nie przyjmują, a te gorszej tak więc nie ma też reguły. O ile dobrze pamiętam ja miałam podany 4AB i udało się Trzymam kciuki

Oczywiście, że bedziesz kochala jak każda mama kocha swoje dzieciątko. Ale sama wiesz że Pappa to statystyka, że często te bardziej zaawansowane/szczegółowe badania pokazują, że dzidziuś jest zdrowy. Jeśli miałoby ci to przynieść ulgę i odjąć ten niepotrzebny stres to ja bym się nie zastanawiała i robiła drugie badanie, tym bardziej gdy cena na ta chwile jest duzo nizsza. Porozmawiaj z mężem, prześpij się z tematem i zastanów. Ściskam Cię mocno i trzymam kciuki zeby wszystko było dobrze