m_art_a
Zarejestrowani-
Zawartość
739 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez m_art_a
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 28
-
Kochana bardzo mi przykro ale nie idź dziś na betę i nie rób badań dodatkowych bo to nic nie da, betę powinnaś zrobić za 48h rano i trzymaj się zaleceń od lekarza, wiem że Ci ciężko i chciałabyś coś zrobić by uratować ciążę, ale przy spadku już niestety nie jesteś w stanie nic poradzić nie katuj się teraz bieganiem po laboratorium zaczekaj chwilkę i ponów betę. Ściskam cię strasznie mocno Absolutnie nie doszukuj się żadnych znaków czy objawów bo na to za wcześnie i broń boże nie wertuj googla! Miałaś wczoraj transfer więc szyjka mogła zostać delikatnie podrażniona, staraj się myśleć pozytywnie i się nie przemęczaj. Trzymamy kciuki za pozytywną betę!
-
Ja zgodnie z zaleceniem robiłam 7 dpt i wynik miałam 79,5
-
Trzymamy kciuki, aby oba zarodki wytrwały do 5-tej dobry, ale pamiętaj, że wystarczy jeden aby marzenie się spełniło !!
-
Gratulacje, mamy ciążę i teraz trzymamy kciuki za piękne przyrosty
-
Aga wielkie gratulacje, cudowne nowiny jak najwięcej zdrówka dla Was, dochodźcie do siebie i wracajcie do domku, życzę dużo zdrowia, spokoju i miłości
-
Gratulacje Lenko, niech kropek dalej pięknie rośnie
-
To trzymam kciuki za szybki i bezbolesny poród
-
Wow ale super wiadomość Agą mogę podpytać czy to już 40 tydzień czy wcześniej i z jakiś konkretnych powodów masz wywoływaną ciążę? Boże jak ten czas szybko leci Daj znać jak już synuś z Ciebie wyskoczy Piękne chwile przed wami
-
Rozumiem, że po przejściach jest dużo czarnych myśli i obawiasz się najgorszego, ale naprawdę nie możesz zaczynać dnia od tego, że wstajesz i wyszukujesz co jest nie tak. Trzymam mocno kciuki za piękny przyrost i żeby ta ciąża zakończyła się sukcesem, uwierz w to i powtarzaj sobie że wszystko będzie dobrze. Nie mówię, że masz dziś kompletować wyprawkę, ale śpiewaj maluszkowi, dbaj o siebie i o niego. Nie wertuj internetu, nie porównuj swoich wyników do innych bo każdy organizm i każda ciąża jest inna! Głowa do góry i .....jeśli jeszcze raz zobaczę jak siejesz niepotrzebną panikę to przyjadę, znajdę Cię i do pionu doprowadzę
-
Gratulacje Ufff może już się uspokoisz z tym panikowaniem, oczywiście pisze to z przymróżeniem oka Piękna beta gratulacje i trzymam kciuki za piękny przyrost
-
Z tego co pamiętam to chyba miałaś 3-dniowego zarodka więc testem się nie martw, jak to mówią krew prawdę ci powie
-
7 dpt beta 79 zarodek o ile dobrze pamiętam 4AB, 5-dniowa blastka. Żadnych dolegliwości jedynie dzień przed uczucie jak na okres. Trzymam kciuki za pozytywną betę
-
Cudowna wiadomość ta pierwsze wizyta kiedy właśnie słyszysz serduszko to coś pięknego, mi łzy poleciały ze szczęścia rośnijcie zdrowo i dużo spokoju życzę
-
Dziewczyny przecież kobiety, które zachodzą w ciążę naturalnie dowiadują się o niej zazwyczaj gdzieś w granicach 5-6 tygodnia, jak kapnął się z czasem, ze okres się spóźnia. Naprawdę przestańcie się nakręcać bo niepotrzebnie dodajecie sobie stresu, którym możecie tylko zaszkodzić nie pomóc temu małemu wojownikowi w waszym organiźmie, który chce się zagnieździć. Poza tym w ciągu ostatnich kilku dni padło już wiele informacji, że jedne czują jakieś objawy drugie wcale, ale jedna z dziewczyn napisała mądrą rzecz, to nie są objawy ciąży tylko leków, które bierzemy!! Przestańcie się nakręcać, życzę Wam dużo spokoju i wytrwałości do pięknych bet
-
Wielu dziewczynom beta wyszła w 7 dat ale większość miała blastkę 5-dniową, masz młodszy zarodek więc lepiej się wstrzymać
-
U mnie córcia miała tętno 163, nie denerwuj się na zapas jeśli lekarz nic nie mówił to nie stresuj się nie potrzebnie Wszystko jest dobrze i to najważniejsze, gratulacje dziewczynki A dodam, że chyba w tych pierwszych tygodniach tętno właśnie jest większe a potem zmniejsza się od usg II trymestru już cały czas ma ok 140-45.
-
haha Milach a my jak zwykle idziemy łeb w łeb, nawet wózek mamy ten sam
-
A wiem już jaki, to rzeczywiście wiochy mąż by nie miał Jak jest w promie to kupuj bo z tego co się orientuje to cybet ma tylko 3 razy do roku promki, tak to trzymają sztywno ceny
-
No to gratulacje Przepraszam, że przeoczyłam ze u Ciebie dziewczynka ale ostatnio dużo tu ciężarówek i łatwo pomylić Po połówkowych to jest idealny czas, po szkole rodzenia trochę późno naprawdę będzie ci ciężko ogarnąć wszystko i będziesz się nie potrzebnie stresować A dni radosne przyjdą napewno, zrób sobie dzisiaj przyjemność odpal jakąś fajną stronkę i zamów chociaż jednego bodziaka zobaczysz, że jak kurier zapuka do drzwi i zobaczysz tego bodziaka to będzie go głaskać, dotykać i wyć z radości Gratulacje!!!! Polecam, my kupiliśmy Cybex Priam ale w jednolitym kolorze by mąż nie musiał chodzić z kwiatkami i serduszkami haha i na żywo jest naprawdę cudowny, bardzo elegancki, porostu minami minami
-
I zgadzam się z Wiosenką w 100% po pierwsze kompletowanie wyprawki to gigantyczna radość, po drugie pozwala uwierzyć, że naprawdę to wszystko jest takie realne Jest też po trzecie - końcówka ciąży jest męcząca i naprawdę pranie i prasowanie potem tych ubranek, ręczniczków, kocyków, ogarnianie wszystkiego do około plus stres czy nie urodzę wcześniej da Wam w kość.
-
Kupuj i się nie bój! Zobaczysz jaka to radocha, my jak kupiliśmy wózek to zarówno ja jak i mąż dwa dni jeździliśmy nim po domu z misiem w środku Ja mam termin za miesiąc w wózek w domu czeka już jakoś od 3 mc hehe a jak promka to tym bardziej, po tem będziesz bulić więcej.
-
A płeć już znacie? My pierwsze zakupy zrobiliśmy jakoś chyba w 16 tc wózeczek bo była jakaś promocja haha, a drugie po badaniu połówkowym Wiem, że stres jest wielki ale nie odbieraj sobie też tej przyjemności z tego właśnie aktualnego okresu, bo szukanie tych śliczności dla dzieci, planowanie to też mega super sprawa, a twoja radość = radość bobaska Poza tym 20 tc to już półmetek i nim się obejrzysz będzie poród, a wtedy lepiej już mieć wszystko gotowe
-
Hej my mamy bardzo podobną sytuację, po stronie męża nasienie tragicznie, u mnie wszystko dobrze.. Odrazu nam zasugerowano, żeby zamrozić co się da bo z czasem może nie być niczego. Mąż do mrożenia podchodził chyba z 6-7 razy, przy czym udało się zamrozić 2/3 słomki, kilka oddanych próbek do niczego się nie nadawała. Mąż był na diecie płodnej, zaczął biegać stosowaliśmy się do wszelkich zaleceń ale nasienie jakoś szczególnie się nie poprawiło. Dzień przed punkcją mąż się źle czuł, potem okazało się, że to covid więc nie oddawał nasienia Świerzego tylko odmroziliśmy to co mieliśmy. Nie pamiętam jaka procedura dodatkowa została wprowadzona, ale wiem że Pani embriolog (anioł) ponad 3 godz spędziła na selekcji plemników by wyszukać najlepszego wojownika i udało nam się za pierwszym razem Obecnie jestem w 34 tygodniu ciąży Trzymam kciuki, żeby i Wam się udało
-
Doustnie 3x1
-
Mi również lekarz liczył datę porodu od dnia ostatniej miesiączki.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 28
