m_art_a
Zarejestrowani-
Zawartość
739 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez m_art_a
-
Iskrzynka i Marta0308 bardzo mi przykro, że się nie udało, ale nie poddawajcie się trzymam mocno kciuki by kolejny transfer był tym szczęśliwym a do kolejnego trasferu tak jak już wyżej pisały dziewczyny możesz podejść odrazu w następnym cyklu! Obawiam się, że przez kilka następnych lat nic się nie zmieni. Czytając historię koleżanki Iskrzynki to aż serce pęka a łzy lecą po policzku ja nie wiem co bym zrobiła w takiej sytuacji, psychiatra chyba by mi nawet nie pomógł to jest coś strasznego i przerażającego Mamy poje...ny rząd, ...i u władzy, którzy jedyne co potrafią to nakarmić kota i ściemniać, że wirus jest w odwecie, załamuje mnie to co się dzieje i jacy ludzie mówią nam jak mamy żyć, a jeszcze bardziej załamuje mnie poziom ludzi na nich głosujących. Wiecie mnie to przeraziło jak przed wyborami zobaczyłam ile osób młodych wspiera pisiorów, wcześniej byłam przekonana że wsparcie to jest generowane przez starszych i kościół a potem obuchem w łeb dostałam widząc komentarze młodych osób, które hejtowały osobę publiczną wspierającą RT na prezydenta bo dla pieprzonego 500 plus dali by się po prostu pokroić.
-
Niesamowity wynik, chyba żadna z dziewczyn na forum nie miała tylu zarodeczków
-
Uwielbiam takie super miłe wiadomości Córcia rośnie jak na drożdżach, gratulacje już naprawdę lada chwila i urodzisz Mówią by szczepić bo aktualna sytuacja pokazuje że powikłania pocovidowe są gorsze i bardziej niebezpieczne niż ewentualne powikłania po szczepieniu. Ciężko dziś stwierdzić jaki skutek szczepionki będzie za rok czy dwa, niestety możemy tylko dywagować na dzień dzisiejszy, tak jak pisałam wcześniej stoimy przed wyborem "mniejszego zła" a dodam, że sama znam osobiście dwie kobiety, które się zaszczepiły przed porodem i dzieci mają przeciwciała Zgadzam się, że te powikłania mogą być dużo bardziej niebezpiecznie. Ja też nie oczekuje od lekarza 100% zapewnienia że wszystko będzie dobrze bo zdaje sobie sprawę z tego że to pierwsza taka sytuacja od wielu wielu lat i nikt nawet z niewiadomo jaką wiedzą medyczną nie przewidzi tego co będzie za kilka lat, starają się doradzić jak najlepiej ale to trudny czas A jeszcze apropo powikłań to powiem Was, że wczoraj okazało się że synek 2-letni mojej koleżanki trafił do szpitala, od kilku dni miał nawracający kaszel i gorączkę, zaczął się teraz snuć, ledwo stoi na nóżkach, nie śpi i lekarka podejrzewa że przeszedł właśnie covid bezobjawowo i teraz to są powikłania, czekają na wynik przeciwciał by potwierdzić tą tezę lub zaprzeczyć ale współczuje im jaki mają stres i jak widzą że ich synek tak cierpi modle się by to było tylko jakaś bakteria ale ta sytuacja też pokazuje jak niebezpieczny covid może być dla naszych maluszków Ja też przychylam się coraz bardziej do szczepienia chociaż boje się, ale boje się też każdego dnia czy się nie zarażę bo mąż codziennie chodzi do pracy
-
Spokojnie możesz już robić, mi zarówno beta jak i sikaniec wyszedł 7dpt No niestety jest to strasznie trudny temat i tak naprawdę ostateczną decyzję ma podjąć ciężarna, a jak my ją mamy podjąć jak to nowa sytuacja a my wiedzy medycznej nie mamy ;/ Ja niby przeszłam covid przed ciążą ale nie uspakaja mnie to wcale, jak czytam artykuły czy ostatnio lekarz ginekolog opowiadał o kobiecie, która była pod ecmo podłączona by ratować dziecko, dziecko urodziła sama zmarła to przeraża mnie to naprawdę, a informację że dziecko rodzi się z przeciwciałami są bardzo pokrzepiające. To jest decyzja na zasadzie wybrania mniejszego zła tak to widzę ...
-
Ja też się cały czas zastanawiam nad szczepionką i ciągle bije się z myślami. Aktualnie Stany Zjednoczone dopisały ciężarne do grupy zero jako wysokiego ryzyka i zalecają szczepiania, wskazując że większym zagrożeniem są dla płodu powikłania po chorobie niż sama szczepionka. Jest też z wczoraj stanowisko Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników też podobnej treści, przy czym wprost wskazują, żeby szczepić się Pfeizerem i Moderną. Astra nie wchodzi w ogóle w grę, wszystkie Towarzystwa/WHO zalecają tylko Pfeizera i Modernę bo te dwie szczepionkionki są na bazie mRNA czyli białka więc z założenia powinny być bezpiecznie. Mój lekarz prowadzący też mówił o szczepieniu tylko tymi dwoma szczepionkami, odradzał absolutnie Astre.
-
WOW piękny wynik!!
-
Trzymamy kciuki dokładnie, okres może nie jest komfortowy ale nie jest powodem do przeniesienia wizyt, ja też miałam raz wizytę gdy jeszcze krwawiłam i lekarz też przepisał mi leki i zrobił badanie także to nie jest żaden problem
-
Oczywiście, że tak większość z nas ma mrozaczki bo częściej dochodzi do transferów krio niż naturalnych z uwagi na ryzyko hiperki. Nie martw się na zapas bo nie ma czym
-
ja też betę robiłam 7 dpt, a sikańca 6 dpt i wyszła mi delikatna druga kreseczka tak więc jak nie wytrzymasz to zrób wcześniej, ale gdyby sikaniec ci nie wyszedł to tym się absolutnie nie denerwuj
-
Gratulacje
-
Możesz aplikować palcem, mi tak dziewczyny polecały po pierwszym użyciu, gdzie jakoś tak nie wygodnie było mi aplikatorem ale przy drugim, trzecim podejściu już aplikowałam bez problemu i do końca używałam tylko aplikatora. Jeśli masz dłuższe paznokcie to też możesz nie chcący się zadrasnąć bo szyjka jest bardzo delikatna
-
Spokojnie Aga nie denerwuj się, tak jak pisała Góralka wyżej to moze być podrażnienie od aplikatora. Czy dziś też krew jest? Niestety to częste objawy, ja też w pierwszym trymestrze słabo się czułam albo spałam albo wymiotowałam ;/ Napewno powiedz lekarzowi jak się czujesz, niczego nie ukrywaj ale też się nie stresuj na zapas bo takie osłabienie to nic dziwnego. Pij dużo, najważniejsze żebyś się nie odwodniła!
-
Ja brałam luteinę i wszystko było ok, nie czułam nic nie przyjemnego więc cieżko powiedziec
-
to absolutnie nie testuj wcześniej bo niepotrzebne rozczarowanie może być, testujemy najwcześniej 7 dpt
-
a który to będzie dzień po transferze? Nie martw się i nie wmawiaj sobie niczego! Ja też totalnie nic nie czułam po transferze, jedynie 6 dpt czułam się jak na okres a dziś mam 22 tc także głowa do góry i trzymam kciuki
-
Gratulacje
-
Gratulacje
-
Ja miałam 5-dniową blastkę Kochana nie "tylko" tylko "aż". 5-dniowa blastka to piękna książkowa blastka i jeśli dotrwała do 5 doby to super, cieszyć się tylko
-
myślę że wyjdzie, ja 7 dpt miała betę 79 a Aga36 o ile dobrze pamiętam coś ok 120 wiec myślę, że jeśli ciąża będzie to i 6 dnia powinno coś wyjść, ale jeśli nie wyjdzie to też się nie załamuj tylko po dwóch dniach sprawdź ponownie, bo u każdej z nas inaczej ta beta się rozkręca, były dziewczyny co 7dpt miały betę niższa ok 30 i potem ładnie szła do góry
-
Piękna beta, cieszyć się i my cieszymy się razem z Tobą
-
Wiem, że tacy lekarze i takie zachowania się zdarzają, ale jak czytam takie historie to nóż w kieszeni mi się otwiera!! Jak można być takim h...jem, jak można tak potraktować kobietę, która właśnie straciła dziecko! Ja mam podobny charakter do Ciebie, jestem waleczna i zaraz wpadam w taką wściekłość, że mogłabym rozgromić cały szpital. Takich dziadów wykopałabym na zbity pysk, dobrze, że dałaś mu do wiwatu!!! Szuja!!! Już dziewczyny pisały wyżej, ale też dorzucę od siebie żebyś się nie stresowała, że normalnie to jest że beta zwalnia więc głowa do góry i dbaj o siebie i maleństwo
-
Strasznie mi przykro kochana. tule cię mocno i współczuje
-
Ojej modle się aby to był błąd lekarza!! Tak jak dziewczyny pisały wyżej to jeszcze młodziutka ciąża i może lekarz się pomylił, nie zauważył, sprzęt był jakiś gorszy. Nie załamuj się jeszcze, wiem, że jesteś pewnie kłębkiem nerwów ale dla dzieciątka postaraj się uspokoić. Trzymam mocno kciuki, aby jutro okazało się że serduszko bije i wszystko jest dobrze To przy preferencyjnym Zusie rzeczywiście ten zasiłek może być niższy Myślę, że napewno trochę wzrośnie bo bierze się pod uwagę ostatnie 12 mc, jednak jak sama zauważyłam przeważające będą opłaty zusu mniejszego. Co do zawieszenia to musisz sobie na spokojnie policzyć co bardziej ci się finansowo opłaca, ja też na początku nad tym się zastanawiałam, ale na szczęście mam taki zawód, że mogę na kilka mc scedować pewne obowiązku na pracownika a swoją pracę ograniczyć do złożenia kilku podpisów na dokumentach. Smutne jest to że dla kobiet będących przedsiębiorcami jest tak słabe wsparcie Oczywiście dla niektórych zasiłek plus 500+ jest wystarczające by siedziec i nic nie robić, ale dla osób, które wcześniej miały lepsze dochody taki spadek jest bardzo odczuwający
-
Trzymam mocno kciuki, teraz odpoczywaj sobie i daj śnieżynce się zadomowić Rozumiem Cię ja też na działalności jestem i też podobny miałam plan, że odłożę kasę, ale ciężko odłożyć jak przez covid biznes gorzej idzie i dochody spadły ;/ Narazie głowię się jak zminimalizować koszty prowadzenia firmy żeby właśnie trochę odsapnąć i w tym czasie się nie stresować ... uważam, że to niesprawiedliwe że osoby prowadzące własne firmy mają rzucane kłody i tak naprawdę dostaniemy śmieszne zasiłki, gdzie przy umowie o pracę dostajesz 80% no ale co zrobić .... Na działalności urlop macierzyński nie przysługuje, ale zasiłek już tak tylko niestety to są małe pieniądze
-
Jeśli lekarz ma pomysł i szuka różnych rozwiązań pod daną kobietę to już połowa sukcesu także trzymam mocno kciuki żeby tym razem się udało