m_art_a
Zarejestrowani-
Zawartość
739 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez m_art_a
-
Eh niektórzy lekarze chyba naprawdę nie wiedzą co to empatia, ja jak raz poprosiłam mojego lekarza o zwolnienie to nawet przyczyny nie podawałam, wypisał od ręki. Z uwagi na to że w poniedziałek to gardło zaczeło drapać i opryszczka wyskoczyła to uznałam, że zadzwonie do lekarza pierwszego kontaktu po zwolnienie bo jak mam siedziec w domu to przynajmniej cos z tego bede miała (chorobowe heh) i też bez łaski dał mi odrazu. Ja nie rozumiem jak w czasach covidu lekarz ciężarnej moze nie dac zwolnienia, jestesmy narazone i dziudziusie też i uwazam ze jesli matka chce zostac w domu by chronic siebie i dziecko to bez łaski powinni dawać. Ja nigdy zwolnien nie brałam bo jestem pracuś składki płace wysokie, ale odkąd jestem w ciazy to w dupie mam czy ktos bedzie na mnie krzywo patrzyl ze chce zwolnienie czy nie i mowie ze chce chodź tak naprawdę na te 4mc i tak wziełam zwolnienie tylko dwa razy po tygodniu.
-
Natalia1990 i Milena32 lat serce pęka jak się czyta wasze historie. To strasznie przykre, że takie rzeczy spotykają kobiety, które tak bardzo pragną dzidziusia. Dosłownie dwa dni temu słyszałam kolejny news w wiadomościach, że znaleziono na wysypisku 8 miesięczne dziecko, które zostało zabite a wcześniej że matka udusiła swoje trzymiesięczne dzieciątko. Historia matki powaliła mnie bo wyszła z dzieckiem na spacer, wezwała karetkę i policję, że dziecko nie oddycha, że chyba nie żyje. Dopiero dochodzenie prokuratury wykazało po czym się matka przyznała, że to ona udusiła dziecko i poszła z nim na spacer. Slucham takich wiadomości i wściekłość we mnie wzbiera po pierwsze, że taka tragedia się wydarzyła a po drugie że zycie jest tak nie sprawiedliwe i zwyrodniałe matki krzywdzą swoje dzieci a kobiety takie jak my pragnące dziecka los często ciężko doświadcza. Trzymam za Was kciuki i życzę Wam żeby po tym wszystkich czarnych chmurach zaświeciło dla Was słoneczko, a tym słoneczkiem był ukochany dzidziuś Myślę, że lekarz powinien wypisać kolejną receptę, wytłumacz co się stało, wątpie by z powodu zbicia leku przerwał stymulacje więc głowa do góry
-
Jeśli wynik beta hcg jest poniżej 5 to uznaje się, że nie ma ciąży więc chyba w ogóle nie doszło do zagnieżdżenia najlepiej skonsultuj to ze swoim lekarzem.
-
Narazie ładnie rośnie, myślę ze warto za dwa dni ponownie sprawdzic jaki przyrost, ale narazie sie nie denerwuj, trzymam kciuki by wszystko było dobrze Ja szłam krótkim, 3 dc zaczełam stymulacje 12 dc punkcja
-
Dziękuje dziewczyny za dobra rady, jak zwykle można na was liczyć Syrop z cebulki już się robi a co do opryszki to powiem Wam bo może której kiedyś taka wiadomość się przyda, że spokojnie w ciązy można używać maść Heviran, rozmawiałam rano z lekarzem i zapewnił mnie że to bezpieczne więc sięgne po nią bo opryszczka już się rozrosła niestety a ja od lat zmagam się z nawracającymi ;/
-
Dziewczyny wczoraj wyskoczyła mi opryszczka na ustach a dziś czuje ze gardło zaczyna drapać i jakoś taka czuje się słabsza, macie jakieś domowe sposoby by ewentualne choróbsko ugasić?
-
MamoAnioła serce mi pęka chciałabym napisać coś co podniesie cię na duchu, ale takich słów nie ma.... dlatego napiszę tylko, że jestem sercem z Tobą i strasznie, strasznie mi przykro
-
Kochana piękna ta beta, który to dpt? To że jest krew spokojnie tak jak Milach wcześniej pisała ona krwawiła bardzo długa, może jakiś krwiaczek? Napewno musisz to sprawdzić, może pojechać na IP ale ciąża jest!!
-
1 dpt nic nie możesz czuć za wcześnie, nie nakręcaj się niepotrzebnie ja kochana to aż do 6 dpt nic nie czułam, dopiero 6-go czułam się jak na okres, pamiętaj że każdy organizm jest inny, nie ma reguły czy jak coś czujesz to sukces, czy jak nie czujesz to sukces, trzymam kciuki za tłustą betę Bardzo mi przykro Kokolinko
-
Gratulacje będziesz oko cieszyć wózeczkiem
-
oj nierozmrożenie blastki to bardzo rzadko się zdarza więc tym się nie martw, nie dokładaj sobie nie potrzebnego stresu bo napewno się rozmrozi i bedzie wszystko dobrze Przy krio ja miałam chyba tylko jedną wizytę i odrazu lekarz powiedział za 5 dni transfer, przed bierzesz estofem i progesteron tak jak koleżanka wyżej pisała
-
Oczywiście rozumiem twoje postępowanie bo ja z lekarzem pewnie też bym nie dyskutowała tylko poddała się temu co mówi, bo w końcu to on jest specjalistą nie ja, ale jestem też żywym przykładem, że stymulacje można zacząć 3 dc z pozytywnym jej zakończeniem
-
Ja zaczynalam 3 dc i się udało, także nie jest to problem Zastanawiam się czemu lekarz ci odroczył trasfer, skoro stymulacje można zacząć 3 dc, ja zaczełam 3-do dc i u nas był sukces, jestem zdziwiona ze twója Pani doktor tak postąpiła, ciekawi mnie jakie były jej motywy Kochana nie martw się i nie zadręczaj, oczywiście cudowne jest to, że udało się i jesteśmy w ciązy ale są dni gorsze i lepsze. Ja pierwszy trymestr ledwo żyłam, ciągłe wymioty nawet gadał bzdury, że drugiej ciązy nie trzeba ze moze byc jedynak/jedynaczka, że te wymioty mnie dobiajają. Myślę, że każda z nas na różnym etapie ciąży różne przeżywa emocje i nie ma się czego wstydzić. Myślę, że pomysł z fizjoterapeutą czy masażami o których Asia chyba wyzej pisała mogą przynieść ci ulgę.
-
Rozporządzenie na które się powołujesz jest nieaktualne
-
Nie pamiętam w którym dokładnie przepisie KP jest mowa o tej przerwie, ale jest napewno bo zostało to wprowadzone rozporządzeniem Rady Ministrów z bodajże 2017r. że co 50 min należy się 10 minut przerwy tylko pamiętaj, że to dotyczy pracy przy komputerze. Ciężarnych nie można też zatrudniać w godzinach nadliczbowych, w porze nocnej , nie można też jej oddelegować do innego miejsca pracy. W momencie w którym przedstawisz pracodawcy zaświadczenie, że jesteś w ciąży pracodawca ma też obowiązek zwolnić cię na zlecone przez lekarza badania lekarskie i wszystko to jest uregulowane w KP więc nie martw się na zapas. Ja w pierwszym trymestrze też byłam osłabiona, śpiąca i ciągle wymiotowałam więc w ogóle nie pracowałam, teraz drugi jest dużo lżejszy więc wróciłam i pracuje normalnie, aczkolwiek zdalnie Jeśli potrzebujesz zwolnienia to je weź, bo twoje i dziecka zdrowie jest teraz najważniejsze.
-
Tak robiłam w Premium Haha no na mnie trzeba raz na jakiś czas nakrzyczeć i postawić do pionu bo mam tendencje do wkręcania sobie głupot. My w czwartek kupiliśmy wózek, fotelik i baze więc mam już czym oko cieszyć a co do brzuszka to powiem ci, że nie spodziewałam się, że na tym etapie już bedzie tak mocno widoczny
-
Tak ja od początku pamiętam, że idziemy łeb w łeb Mi lekarz tez powiedział by brać nospe jak boli ale ogólnie staram się wstrzymać bo nie boli na tyle mocno bym się faszerowała. Tylko u mnie z tym podbrzuszem to jest tak, że pobolowa od tygodnia na wieczór albo od późniejszych godzin tak 15-16, rano jestem niczym skrowronek WIem, że im dalej tym mogą różne rzeczy pobolewać bo rośnie macica, nacisk na narządy/więzadła itd. ale znowu włacza mi się panika, że jak cokolwiek zaboli to cos złego się dzieje
-
Może i coś pokręciłam ja czasem jak stres złapie to nie wiem co i jak hehe, ale napewno dziś jest 15+3 Chociaz jako ciekawostke powiem, że mi na prenatalnym usg robił inne lekarz i on na podstawie USG okreslil poród na 20.08, powiedziałam to mojemu dr. W. ale on powiedział, że nie ma takiej opcji bo jestesmy po in vitro i znamy dokładną datę zapłodnienia. Ja dziś mam mega schizowy dzień, boli mnie podbrzusze i glupie mysle ciagli dalszy...
-
Ja termin mam na 25.08 a połówkowe robisz między 18 a 22 tygodniem, mi lekarz zaproponował 31.03 bo to będzie 19+0 powiedział, że to bardzo dobry czas i przed świętami będę znała płęć i będę spokojna ze wszystko jest ok
-
A i pewnie pomyślicie że wariatka ze mnie ale co tam, dziś podczas usg lekarz miał dziwną minę/wgapiał się tak w monitoring ze myślałam, że coś jest nie tak, że mnie okłamuje ale przecież wiadomo że nie może niczego ukrywać. W sumie to czytam teraz co pisze i sama sie smieje ze naprawdę wariatka ze mnie, ale wysyłam wiadomosc mimo to zeby inne wariatki wiedziały ze nie są same
-
Ja też już po USG i płeć nadal nie znana, lekarz powiedział, że co prawda siusiaka nie widać, ale jeszcze może się pojawić i za wcześniej by stwierdzić, że dziewczynka, trochę wróciłam zawiedziona bo już się mega nastawiałam, że będzie wszystko jasne no ale nic trzeba poczekać do 31.03 wtedy mam połówkowe. Co do dzidzi wszystko ok, serduszko biło 141 na minutkę i to w sumie wszystko co wiem jakoś mało dziś informacji. Po 14 tyg nie mierzą już więc nie wiem ile dzidziuś ma. Co do tych leukocytów lekarz się śmiał, że badania są ok a odchyły bardzo delikatne, że w ciąży to normalne, że infekcji nie ma wiec dawać nic nie będzie. I że w zaleceniach napisze: KONIEC Z INTERNETEM haha.
-
Dzieje się dzieje i jest pięknie
-
Dzieki dziewczyny za odpowiedzi i za sprowadzenie na ziemię, ja wiem ze czytanie w necie to najgorsze co moze byc i nie wiem czemu glupiutka ja siegam nadal do niego. Za godzinę mam USG wiec omowie te wyniki z lekarzem i mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze no i ze plec poznam, trzymajcie kciuki
-
Dziewczyny odebrałam dziś wyniki morfologi i moczu, znowu wyszły mi podwyższone leukocyty 12 (norma 4-10), ph 7,5 (norma 5-7), CRP 6,4 (norma 0-5). wiem ze nie jest to duzy odchyl, ale rośnie, miesiac temu bylo podwyszone teraz ponownie. Naczytałam się juz o zakazaeniu ukladu moczowego, bakteriach, infekcjach wirusowych prowadzacych nawet do sepsy i poronien. Jestem wk....na ze weszlam w neta i zaczelam czytac ale co zrobic ;/ Czy ktoras z was miala takie podwyzszone wyniki w na początku 2 trymestru?
-
Piękna beta