m_art_a
-
Zawartość
739 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez m_art_a
-
-
54 minuty temu, Luna_ napisał:Przegrałam.
Walczyłam w tym cholernym szpitalu 23 dni ale krwiak pokonał mnie po raz drugi... Dziś 3cm mojego szczęścia odeszło
Tak strasznie mi przykro
-
11 minut temu, Aga5992 napisał:A ilu dniowy mialas transferowany zarodek?
5dniowa blastka
-
30 minut temu, Aga5992 napisał:Hej, ja miałam robiony transfer dokładnie tydzień temu. Wczoraj był 6dpt i praktycznie cały dzień bolał mnie pracy jajnika. Pojechałam oczywiście kupić test ciążowy , wynik - negatywny. Boję się bo wszystkie te bóle są jak na okres, juz nawet nie umiem uwierzyć w to,że się udało... potwierdzę jeszcze bete w poniedziałek... mam nadzieję że Tobie się jednak uda .
Nie denerwuj się, to za wcześnie na sikańca, beta hcg wytwarzana jest od 8 dnia ciąży więc naprawdę nie martw się tym. Ja dziś jestem 5 dpt i raz na jakiś czas czuje delikatne ćmienie jajnika, myślę, że nasze zarodeczki próbują sobie gniazdko uwić
- 1
-
2 godziny temu, Goralka napisał:Hej dziewczyny , czy pamiętacie może w którym dniu cyklu miałyście transfer? Te które mialy mrozaczki i podchodziły na cyklu sztucznym?
Ja miałam 15 dc
- 1
-
10 minut temu, Dreamscometrue napisał:18dpt Beta HCG 2872 . Nigdy nie widziałam u Siebie takiego wyniku. Każdy około 1000 był już w szpitalu końcem mojej radości.
Mam nadzieję ,że to nie sen i że nasze marzenie się spełni. Na tą chwilę przestaje badać betę bo jak już tu wiele razy pisałyscie po 1000 wolniej wzrasta więc po co się denerwować. Teraz pozostaje mi czekać na przyszły piątek i wierzyć w marzenie ,że do mnie zamruga z tego czarno białego ekranu.
Wspaniale, cudowna wiadomość
Napewno będzie już wszystko dobrze, malenstwo jest szczesliwe u mamy i zostanie z Tobą na długo
- 1
-
13 minut temu, Martuska napisał:Beta 70 - nie przeżyje tego
Strasznie mi przykro, wypłacz się ile potrzebujesz, ale się nie poddawaj, nie możesz!
-
3 minuty temu, Martuska napisał:A jak się czujesz dziś? Mdłości są ?
A czy na mdłości to nie jest jeszcze za wcześnie? Kiedy one się pojawiają mniej więcej?
-
3 minuty temu, Dreamscometrue napisał:Oj już daj spokój nie zanizysz Uśmiech i pozytywne myślenie proszę
Ja jak tylko potwierdzę to wypisuje się z grup wszelakich (z wami raczej zostanę) bo jak czytam o tym że serduszka przestają bić w którymś tygodniu to same negatywne myśli mam a nie chce takich mieć. Chce dla naszego okruszka samych pozytywnych myśli bo mam wielką nadzieję,że tam jest i będzie.
Też o tym myślałam, że jak beta byłaby pozytywna to trzeba się troszeczkę odciąć by nie przeżywać tak tych złych wiadomości, ja to strasznie się dołuje jak czytam, że komuś się nie udało, albo że doszło do poronienia i mój mąż wtedy odrazu grozi że zabierze mi laptopa bym nie czytała takich rzeczy
-
1 godzinę temu, monia99 napisał:Witam wszystkich, mam pytanie jaki jest koszt leków przygotowujących do kriotransferu na cyklu sztucznym?
Hej ja na cyklu sztucznym miałam tylko estrofem ok 16 zł i na 5 dni przed trasferem crinone zel dopochwowy (progesteron) ok 170 zł, po trasferze ten sam zestaw
-
12 minut temu, Aga5992 napisał:Aż Ci zazdroszczę takiego podejscia lekarz mówił żeby bhcg zrobić około 16.12, ale nie wiem czy tak długo wytrzymam. Myślę, że spróbuje już w poniedziałek. Będę trzymać kciuki za Ciebie
Dziękuję i ja za Ciebie i twoją fasolkę również mocno trzymam kciuki
- 1
-
4 minuty temu, Aga5992 napisał:Tak wiem,że to za szybko,ale to już moj trzeci transfer A obawy są jeszcze większe niż poprzednio 🥺 jak sobie radzisz z tym,żeby ciągle nie myśleć o tym czy się udało czy nie? Ja to najchętniej dzisiaj bym zrobiła test....
Uwierz mi, że ja też bym chętnie zrobiła test, ale wiem, że tak szybko on nie ma prawa wyjść pozytywny więc nie chce się nakręcać i dołować, że nie wyszedł więc w ciąży nie jestem. Jak naturalnie się staraliśmy robiłam je ciągle i ciągle było wielkie NIC więc teraz założyłam sobie, że nie będę się niepotrzebnie denerwować by nie zaszkodzić fasolce.
Też myślę czy się udało czy nie, takie 80% mnie myśli że napewno się udało i wszystko będzie dobrze a pozostałe 20% że to byłoby zbyt piękne, że rzadko udaje się zaciążyć za pierwszym razem i że beta będzie negatywna. Ale zarówno lekarz jak i w wielu artykułach się naczytałam, że pozytywne nastawienie to połowa sukcesu więc jeśli dzięki temu, że będę teraz spokojna mój zarodeczek może się dobrze przyjąć to dołoże należytych starań by tak było. TRochę pracuje, trochę oglądam netflixa (a wkręciłam się w jeden serial jak cholera) i trochę sobie gadam z fasolka a czas leci i coraz bliżej do poniedziałku
Po twoich przejściach domyślam się, że ci ciężko ale postaraj się myśleć pozytywnie, tak naprawde na tą chwile to wszystko co mozesz zrobić dla swojego dzidziusia i aż tyle - być spokojną. Kiedy testujesz?
-
8 minut temu, Aga36 napisał:Martuś u mnie podobnie, dziś rano wstałam i dosłownie czuje jak mnie kłuje szyjka macicy, nie wiem czy to normalne. Widzę trochę twoje samopoczucie lepsze, to super
Idziemy łeb w łeb tak moje samopoczucie jest bardzo dobre, trochę martwiłam się, że nic nie czuje po transferze, że może to zły zwiastun, ale już nic nie wbijam sobie do głowy tylko spokojnie czekam do poniedziałku Pozwalam mężowi się rozpieszczać
-
2 minuty temu, emkw35 napisał:Ja to z moimi ciągłymi bólami i kłuciami raczej nic nie wyłapię szczególnego Ale jeśli Ty wcześniej nic nie czułaś i wczoraj to kłucie sie pojawiło to na pewno zarodek sie wgryza, zobaczysz 🥰
Mam taką nadzieję, od 7 doby powinna się zacząć implantacja więc to chyba dobry znak Jedną ręką dzisiaj piszę a drugą ciągle głaszcze się po podbrzuszu zeby ten zarodeczek czul ze już jest kochany
- 1
-
15 godzin temu, Aga5992 napisał:Hej dziewczyny,
W sobotę miałam transfer 5 dniowej blastki. Dzisiaj .mija 4 dzień od transferu A ja coraz bardziej się denerwuje. Wiem,ze nie ma się żadnych objawów na samym początku,ale zaczynam się martwić,że po raz kolejny się nie udało. Zaczynają mi się bóle takie jak przed okresem. Odliczam godziny do zrobienia bety. Czy w tak krótkim czasie można zauważyć jakieś objawy?
Aga ja dziś też jestem 4 dpt 5dniowej blastki i też do wczoraj nic nie czułam, wieczorem lekkie kłócie. Na konkretne objawy ciąży to za wcześnie więc się nie denerwuj, głowa do góry musi być dobrze
-
U mnie dziś 4 dpt i jak wam wczoraj pisałam wieczorem czułam lekkie kłócie w dole, może lekkie jakby rwanie. Dziś mniej, ale cos tam czuje nadal. Planuje 2-3 godzinki popracować, nic siłowego tylko muszę coś napisać do pracy i chyba dalej będę leżakowała i oglądała netflixa
-
42 minuty temu, Martuska napisał:Dziewczyny i znów czuje się świetnie! Mam ochotę posprzątać mieszkanie i iść na spacer u mnie dziś tak pięknie zimowo... ten zastrzyk to zbawienie dla mnie ❤❤❤
To moja cierpienie to na pewno wina progesteronu. Tylko dzięki wam byłam czujna bo ten mój lekarz to..... Szkoda gadać.
Martuśka ja widzę, że u ciebie jakaś sinusoida raz dobrze raz źle, nie daj się zwieść temu, że po zastrzyku czujesz się super, nie baw się w lekarza. Jesteś po transferze i ten czas jest bardzo, ale to bardzo ważny dla zarodeczka, nie wymyślaj tylko leż sobie spokojnie, relaksuj się i pozwól zarodeczkowi się zadomawiać. Krwawienie to nie błachostka więc naprawde uważaj!
-
Ja dziś poczułam kłuci w podbrzuszu, chyba zarodeczek próbuje się przebić
- 3
-
1 godzinę temu, Akszeinga napisał:Diewczyny jutro mój transfer.Denerwuje się!
Trzymamy mocno kciuki! Nie denerwuj się będzie dobrze, musi byc
-
4 minuty temu, Nadzieja1993 napisał:Dziewczyny! Ratunku! Czy was tez podbrzusze bolało po tej punkcji ??
Mnie to strasznie boli, ani chodzic ani leżeć.
Bolało, może nie jakoś mocno, ale może to też zależy kto jaki ma próg bólu. Tak czy siak jest to normalny stan po punkcji
-
25 minut temu, emkw35 napisał:Mam nadzieje, że jest grzeczny, posłucha serduszka mamusi i zagniezdzi się na 9 miesięcy
Napewno, bądźmy dobrej myśli
-
28 minut temu, emkw35 napisał:Tak po analizie info z netu doszlam do wniosku, że jeśli ma się mój kropeczek zagniezdzic to od dzis do piątku.. bo transfer w piatek a mial 3 dni
Dobrze kalkuluje?
Z tego co ja czytałam to implantacja ma miejsce zwykle w 7 dobie. Jeśli masz zarodek 3-dniowy, to jego implantacja następuje mniej więcej 4 dni po transferze. 5-dniowy (ja taki mam) do zagnieżdżenia dochodzi 2 dni od transferu, więc u mnie chyba już a u ciebie chyba jutro
- 1
-
26 minut temu, karioka84 napisał:Ja już po punkcji, pobrano 6 komórek co jest rekordem bo w poprzednich 2 stymulacjach było po 2 komórki. Dzisiaj rozmrażają i zapładniają wszystkie. Lekarz w poniedziałek na wizycie wspominał o kriotransferze bo jest niby 10% bardziej skuteczny niż świeży. A dzisiaj mówił że transfer świeży w poniedziałek ale w końcu ustaliśmy że robimy mrożony w przyszłym roku. Teraz się zastanawiam czy dobrze że tak zdecydowaliśmy...
Myślę, że bardzo dobrze ja od dwóch lekarzy słyszałam, że badania pokazują, że crio jest skuteczniejszy, czytałam też o tym na stronach innych klinik więc nie denerwuj się i teraz czekaj pozytywnie nastawiona na transfer! A 6 komórek to ładny wynik, daj koniecznie znać ile się zapłodniu Trzymam mocno kciuki!
-
6 minut temu, Martuska napisał:Psychicznie lepiej niż wczoraj. Fizycznie trochę gorzej. Plamie dalej.
I szukam sił na nastepne dni
A co u Ciebie?
Bez zmian ciągle NIC, nic nie czuje, zero plamienia.
Najważniejsze, że już nie krwawisz trzymam kciuki za kolejną pozytywną betę
- 1
-
1 minutę temu, Martuska napisał:I znowu stres .... Ale razem będzie raźniej;) Ja w laboratorium mówię, że potrzebuje szybciej wyniki to mam je około 12. Może ty też spróbuj zawsze to 3 h wcześniej
Martuśka a jak się dziś czujesz?
In vitro 2020
w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Napisano
Madzia ty chyba nadal nie rozumiesz tego co napisała Aja - na cyklu sztucznym nie masz owulacji!! Lekarz sprawdza jakie jest endometrium, następnie podaje ci progesteron i od tego czasu liczy 5 dni i jest transferowany zarodek, nikt nie sprawdza kiedy masz owulacje, czy ją miałaś bo nie to cykl bezowulacyjny