Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

m_art_a

Zarejestrowani
  • Zawartość

    739
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez m_art_a


  1. 28 minut temu, justysiek napisał:

    Jak czasami do mojej głowy dopycha się logiczne myślenie, to też mówię sobie że jest to po prostu loteria i nawet nie chcę prosić lekarza o niewiadomo jakie badania na tym etapie. W obecnej klinice mamy jeszcze tylko jednego mrozaczka, więc zamiast się dobijać poszukiwaniem przyczyn, chcemy się skupić na naszym podejściu, relaksie i wierze w to, że będzie ok 🙂 Jeśli przy drugim będzie ta sama historia, to wtedy będę się martwić, na razie wzięłam to na klatę 😉

    Bardzo dobre podejście, fajnie, że tak do tego podchodzisz i jesteś gotowa na kolejną próbę. To jest też loteria napewno, mi lekarz mówił o 20-30% szans przy in vitro, więc pozytywne nastawienie napewno tez ma duży wpływ 🙂 Bardzo mocno trzymam kciuki, żeby ten drugi raz był szczęśliwy 😘 

    • Like 1

  2. 19 minut temu, Wiosenka napisał:

    Trzymam kciuki, żeby rozglądał się teraz uważnie dookoła i stwierdził : " tu jest super, zostaję na następne 9 miesięcy 🙂 " ❤️ 

     

    Chcecie mnie wykończyć? 🙂  Co tak późno te wyniki 😛  ? 

    Ale jeśli Wy wytrzymacie, to i ja dam radę 🙂 

    Hahaha Wiosenko my Ciebie wykończyć? 🙂 To co my mamy powiedzieć hehe, u mnie akurat laboratorium pod domem zawsze wyniki wrzuca dopiero ok 18 już przed chwilą sprawdzałam ale nadal nic nie ma eg te oczekiwanie .... 

    • Like 1

  3. 3 godziny temu, Akszeinga napisał:

    Witaj. Ja też w Parens. Właśnie u mnie ogromne oczekiwanie. 4 dpt. Póki co nic a nic nie czuję. Chyba tylko od czasu do czasu napady stresu i takiej ogromnej niepewności, a przez to starchu. Od jak dawna się leczysz w Pares?

    Ja po transferze 6 dni prawie nic nie czułam, jedynie 3-go dnia lekkie kłucie, akurat robiłam kolację jak się zgiełam w pół to pamietam to, potem nic a wczoraj cały dzień jak na okres ...dziś się okaze czy to zwiastowało dobrze czy nie


  4. A przy okazji apropo przemyśleń to powiem Wam, że przerażające jest to jak mało wiedzy przekazują nam lekarze! Często dziewczyny nie wiedzą czy mają transfer na cyklu sztucznym czy naturalnym, czym się różnią one, czy protokół krótki czy długi, czy chociażby podstawowe informacje jak wygląda punkcja./transfer jak się do tego przygotować. 

    Ja sama przyznaje, że lwią część rzeczy dowiedziałam się z forum i tego co sama doczytałam, a przecież kurde nie tak to powinno wyglądać. O ile nie dziwi mnie np. że mi czasem ktoś czegoś nie powie bo ja do in-vitro podchodzę w poradni mieszczącej się w szpitalu i mam dofinsowanie z miasta więc czasem wszystko jest szybko, szybko to nie mogę uwierzyć, że wiekszość z was płaci grube tysiące za procedure w prywatnych klinikach i nie otrzymuje podstawowych informacji, trochę to smutne 😞 


  5. Wszystkim dziewczynom bardzo dziękuje za otuchę, już troszeczkę się uspokoiłam biorę się za pieczenie i dekorowanie pierniczków to będę miała zajęcie na kilka godzin 🙂  

    Napewno jaki wynik by nie był dam jutro znać. 

    A za twoje USG Dreamscometrue też trzymam kciuki to napewno będzie cudowne i piękne doznanie 💞

    Aga5992 testujemy razem, trzymam za nas kciuki 🙂 

    • Like 1

  6. 3 minuty temu, Dreamscometrue napisał:

    m_art_a ale ból "okresowy" o niczym jeszcze nie świadczy. Też czasami taki miałam , teraz też czasami tak mam mimo,że transfer udany choć jeszcze czekam na pierwsze USG. Musiz się uspokoić bo jak się uda to dziwne bóle , ciągnięcia i kłucia będą się mogły jeszcze nie raz powtórzyć i za każdym razem będziesz szarpać sobie nerwy. 

    Miałaś transfer na cyklu sztucznym czy naturalnym ?

     

    4 minuty temu, Dreamscometrue napisał:

    m_art_a ale ból "okresowy" o niczym jeszcze nie świadczy. Też czasami taki miałam , teraz też czasami tak mam mimo,że transfer udany choć jeszcze czekam na pierwsze USG. Musiz się uspokoić bo jak się uda to dziwne bóle , ciągnięcia i kłucia będą się mogły jeszcze nie raz powtórzyć i za każdym razem będziesz szarpać sobie nerwy. 

    Miałaś transfer na cyklu sztucznym czy naturalnym ?

    na sztucznym 5-dniowa blastka 

    Przed chwilą, Aja napisał:

    Nie wróży albo wróży. . . Sprobuj uspokoić głowę. To już jutro. Może dlatego te wszystkie lęki narastają. Ból miesiączkowy jest prawie identyczny z bólem na początku ciąży. Łatwo to pomylić. Więc ciężko wyrokować. Jutro się dowiesz. Trzymaj się. Już niedługo. . . Trzymam kciuki. 

    Podchodząc do tematu zdroworozsądkowo wiem, że macie racje i jeszcze wszystko może być dobrze wstałam i od rana jestem jakaś niespokojna, chyba nagle stres złapał mnie ze jutro juz sie okaże, że jutro sądny dzień. Jednak ta nie wiedza i nadzieje ze moze sie udało dawało mi przez ostatnie dni radość a wiem ze banka jutro może pęknie....no ale nic postaram się uspokoić, zajmę się czymś by tak nie dumać 

    • Like 1
×