Takim dziwnym miejscem na pewno był dworzec kolejowy na Mazurach i WC gdzie byłya część męska i damska .Na szczęście część męska była podzielona płotkiem ale w damskiej części gdy weszłam nie było drzwi tylko zasłonka i miejsce na kucała.Zeby się wysłikac i nie ubrudzić kiecki musiałam zdjąć kieckę .I tak gdyby ktoś stał na peronie to by mnie widział jak sikam.