Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

radolski

Zarejestrowani
  • Zawartość

    67
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez radolski


  1. po co tak drastyczne kroki? 

    Zamień klientów piekarni w własnych klientów, rozdawaj im ulotki z promocjami itp. Zamiast ich próbować się pozbyć z miejsca gdzie stoją to zamień ich w sprzedaż i zysk !!! Możesz też robić ankiety/losowanie na zniżke dnia jak już stoją w kolejce i się nudzą, czy powiesić reklame aby musieli się na nią patrzeć itp itd.  Okazja ich zdobyć.

    • Like 2

  2. 8 minut temu, feliks1984 napisał:

    Czyli jakbyś miał do wybory fajną  z charakteru, błyskotliwą, atrakcyjną 35 latkę i tępą jak piła dziadka dwudziestolatkę z regionalnego PKS-u, to byś brał w ciemno bramkę numer dwa ?

    zależy jaki cel związku, jak tylko ruhanie to #2, jak zakładanie rodziny to #1 może jeszcze przejdzie, choć 35 to już raczej ostatni dzwonek i górny pułap, bo która pod 40 i dalej chce się bawić w pieluchy, a dziecko urodzić  i przynajmniej pierwsze kilka lat wychować to raczej mordęga

    • Thanks 1

  3. 11 minut temu, feliks1984 napisał:

    To przytocze dwie definicje:

    Próżność – rodzaj pychy przejawiająca się w chęci olśniewania innych, zwracania uwagi na rzeczy zewnętrzne

    Seks – ogół zachowań wynikających z popędu płciowego i mających na celu zaspokojenie indywidualnych potrzeb seksualnych człowieka;

    i teraz weź pożeń skoroś taki mądry.

    próżość to dawanie tyłka na lewo i prawo bez myślenia o konsekwencjach w celu własnej uciechy cielesnej lub innych przywilejów, to się tyczy obu płci


  4. 12 godzin temu, uzyszkodnik napisał:

    Przypominam, ze w temacie napisales „zwiazek”. Wg mnie dobry zwiazek ma dwie istotne cechy, ktorych brakuje relacji, o ktorej piszesz. Po pierwsze, jest to realna znajomosc. Nie wirtualna. Po drugie, oparty jest na prawdziwych informacjach.

    Wg mnie opisywana relacja zwiazkiem nie jest. Temat zas powinien brzmiec „czy niezobowiazujace rozmowy o niczym istotnym w wersji wirtualnej sa bezpieczniejsze niż realne”?

    za poważnie podchodzisz do sprawy i w tym sęk, wyluzuj, nie każda rozmowa to związek i ślub, bez jaj, a związek nie musi oznaczać że to do czegoś prowadzi, chyba że chodzi ci wyłącznie o układ z wzajemnym wykorzystywaniem to inna sprawa, mi chodzi o bezinteresowny układ gdzie dobrowolnie się udzielają obie strony bez szablonów


  5. Powiem tyle, jeśli ty wykazujesz inicjatywe a on to olewa to odpuść, bo nie ma się co pchać tam gdzie cie nie chcą, poszukaj inny obiekt adoracji.... i choć wiem że pomyślisz zaraz co z tobą źle że go nie pociągasz na tyle aby to odwzajemniał, całkiem możliwe że NIC nie jest z tobą źle, po prostu może nie jesteś w jego typie i tyle. Ruszaj dalej bez niego.


  6. 11 godzin temu, whoko napisał:

    Mam 4 lata opóźnienia na medycynie, bo wcześniej studiowałem coś innego. Czuje się jak .... Jak zero. Mam 27 lat i nie pracuje. Moje poczucie własnej wartości po rozstaniu spadło do zera. Nie jestem w stanie zrobić nic innego jak zacisnąć zęby i przez jeszcze 2 lata dać z siebie wszystko. Naprawdę często żałuję tego wyboru mimo, że bardzo chcę to robić, ale poza tym chciałbym też być z kimś kogo będę kochał(tak jak ją kochałem). To ma dla mnie największą wartość, większą niż kariera i pieniądze. Obecność ukochanej osoby z którą spędzałbym czas i dzielił życie.

    Ty może i ją kochałeś ale ona ciebie nie. Takie realia. Żyj z tym i ruszaj do przodu a o niej zapomnij.


  7. 12 godzin temu, whoko napisał:

    Mam straszne wyrzuty sumienia ze nie znalazłem żadnej pracy chociaż tyle zeby pokazać że coś robię ale mogłem ją podjąć dopiero w momencie w którym wybuchł covid. Wtedy nikt nie szukał takich ludzi jak ja. Z resztą wysłałem cv i nie było żadnej odpowiedzi. Może wtedy byłaby ze mną.

    jak możesz ubolewać że odeszła od ciebie taka pustaczka? masz okazje poznać mądrzejszą, zrobiła ci przysługe


  8. 13 godzin temu, whoko napisał:

    pytam bo powiedziała mi to pół roku temu, powiedziała, że nie garnę się do pracy, jej koledzy zarabiają pieniadze a ja nie. Koniec końców zerwała i w 3 tygodnie znalazła faceta co pracuje i chyba ma dom. Mam mega depresje, biorę leki, nie radze sobie. Nienawidzę medycyny przez to że jeszcze nie pracuję. Zostawiła mnie bo powiedziała, że to wstyd w takim wieku nie pracować.

    odstaw leki bo to syf, zamiast tracić czas na tępą strzałe, zajmij się studiami


  9. 13 godzin temu, whoko napisał:

    nie zarobię 2,5k żeby mieszkać z laską, ciężko mi nawet tylko studiować a co dopiero jeszcze zarabiać. W weekendy mam kolokwia. Ona ma dopiero 22 lata. Chcę być lekarzem i te studia pochłaniają mi mnóstwo czasu.

    olej panne, koncentruj się na studiach, potem panny same bedą za tobą ganiały

×