Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kavinale

Zarejestrowani
  • Zawartość

    40
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez kavinale


  1. 4 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

    Moim zdaniem taki facet nie kocha . Nie dba o ciebie. Nie czujesz jego miłości, nie opiekuje się tobą. Nie rozmawia z tobą....

    Bardzo mi przykro ale już pora za tym panem zamknąć drzwi do 💗 i już nigdy nie otwierać. Faceci często tak mają że nie potrafią odejść. Trzeba im trochę pomóc. 

    Najgorsze jest to, że blisko siebie mieszkamy


  2. Prosze  poradźcie mi jak mam takiej sytuacji postepować . To , że napisałam , ze trzymam sie na dystans to troche nie tak. Po prostu ja sie poniżałam , przepraszałam sama nie wiem za co, ale jesli on mnie nie przytula nic nie mówi o nas wiec ja też sie nie narzucam i nie wracam do tematu. Nie piszę nie wydzwaniam . Po prostu czekam, ale zaczyna mnie to irytować, zrobiłam się nerwowa.


  3. 2 minuty temu, Stała napisał:

    Puść go. Trzymanie na dystans jest dla dzieci. 

    Nie trzymam. Powiedziałam, że chce jego dobra , tylko żeby powiedział co sie dzieje. Tylko jak pytam to twierdzi , że ja  wszczynam kłótnie . Grzeczne zapytanie to kłótnia ?🙁


  4. 5 minut temu, Lilys napisał:

    Nie musi mieć innej kobiety być może nie ma tyle odwagi żeby się z Tobą rozstać więc prowokuje kłótnie i ochłodził swoje podejście do Ciebie. 

    To co mi radzisz . Jak Ty bys postapiła w takiej sytuacji /? Ciężko mi ,bo go kocham ,ale nie potrafie do niego dotrzeć jak pytam go o prawdę. 


  5. 2 minuty temu, Stała napisał:

    Obraca inną. Wraca z sentymentu bo nadal jesteś chętna w kroku.

    Nie narzucam się , trzymam sie na dystans . Tylko nie rozumiem czy mu sie juz nie podobam. Co do innej to nie spotyka sie z żadną.


  6. że cos sie w nim zablokowało po kłótni która sam sprowokował co to znaczy ? Chodzi konkretnie o seks ,wcześniej robiliśmy to codziennie . Teraz niby przyjeżdża ,ale od tygodnia nawet mnie nie przytuli  mówi o pracy. Dodam, ze to nie pierwszy raz ,takie przerwy były nawet po 2-3 tygodnie. Nie przyjeżdżał nawet przez tydzień miesiąc nic, potem jakis czas było dobrze starałam sie być miła żeby go nie urazić jakims żartem, ale za jakiś czas to samo . Z tego co wiem nie ma innej. 


  7. 2 godziny temu, Weronika3339 napisał:

    A co myślicie o tym co ja zrobiłam? W sensie że zrobiłam mu tą awanturę pod praca i pojechałam do jego mamy i nagadałam na niego? Wiem że źle zrobiłam i że popełnilam błąd, ale czy to aż tak mogło go zabolec? Że nie ma szans na związek już? Nigdy nie pomyślała bym że tak mnie potraktuje bo zawsze po kłótni któres z nas zaraz na drugi dzień się odzywało i się godzilismy. 😏

    Nie powinnaś tego robić, rozumiem , że poniosły cię emocje, a teraz nic na siłę. 

×