Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kata123

Zarejestrowani
  • Zawartość

    16
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral
  1. Kata123

    Zaproszenie gości

    Planujemy z narzeczonym ślub. Nigdy nie zależało mi na dużym ślubie. Moi rodzice są po rozwodzie, sprawy związane z rozwodem a teraz z podziałem majątku trwają już ponad 10 lat... Konsekwencje rozwodu moich rodziców bardzo wpłynęły na moje już dorosłe życie. Ojciec nie chce utrzymywać z nami kontaktu. Myślałam, że da się to wszystko odczarować, zacząć budować życie na nowo. Jeżeli chodzi o zapraszanie gości na ślub to cała rodzina od strony ojca się od nas odcięła, po stronie mamy została większa rodzina, ale są to osoby, które nigdy nie prosiły nas na jakiekolwiek uroczystości (śluby, komunie, cokolwiek). Ja nie znam tych osób, znam je tylko z widzenia. Zastanawiam się czy zapraszać te osoby na ślub (jakby nie było jest to bliska rodzina). Zawsze słyszałam od koleżanek, które już organizowały ślub, że to normalne, że wypada zapraszać - tak już jest. To kompletnie mija się z moim światopoglądem, po co zapraszać osoby, których nie znam? Po co wyprawiać dla nich przyjęcie? Z drugiej strony może to być szansa na odnowienie relacji, pokazanie, że moje pokolenie jest inne, że chciałabym zakopać spory i kłótnie ciotek i babć. Ja nie szukam kłótni, zawsze chciałam mieć dobre relacje rodzinne. Chrzestnej nie znam, chrzestny chyba nie chce utrzymywać kontaktu, napisałam do niego jakieś dwa lata temu - na kilka moich zdań odpowiadał jednym wyrazem, dałam sobie spokój (myślałam, że może jest wycofany ale codziennie widzę jak udziela się w mediach społ.) Jak rozwiązaliście podobne kwestie u siebie? W takim razie organizacja wesela może nie ma sensu? Analizując tę sytuację to chyba lepiej pieniądze przeznaczyć na kupno działki niż zapraszać gości, którzy nie chcą mieć ze mną kontaktu..
×