Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

AGAtaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    18
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez AGAtaa


  1. 14 godzin temu, Gingko napisał:

    Jaki jest powod twojego in vitro? Jesli nieznany to moze akurato PAI byl powodem? PAI homo oznacza, ze odziedziczylas defekt po obojgu rodzicach i mozliwe, ze jest bardziej upierdliwy od heterocygoty. Posiadanie mutacji nie zawsze oznacza, ze jest aktywna i kazdy ma przez nia problemy, ale sporo osob ma. Duzo dziewczyn zachodzi w ciaze bez problemow. Wejdz na grupe MTHFR Polska na facebooku. Tam jest bardzo duzo dziewczyn z mutacja PAI. Jest tez forum po angielsku PAI 1 support group 4g/4g, 4g/5g i pare innych grup. PAI powoduje problemy z implantacja, ale tez poronienia nawykowe, dlatego potrzebujemy lekow rozrzedzajacych krew i kontroli przez hematologa przez cala ciaze. Przy naturalnych staraniach tez trzeba brac acard od owulacji i heparyne od pozytywnego testu i juz do rozwiazania. Bardzo dobrze, ze juz masz wynik. W klinice napewno dostaniesz odpowiednie leki 🙂

    Dziękuję bardzo za cenne informacje.Dużo tego 🙂 W Naszym przypadku naturalne zapłodnienie jest najprawdopodobniej niemożliwe z powodu niskich parametrów nasienia męża. Ja mam też dodatkowo PCOS, IO, prawdopodobnie jeden niedrożny jajowód, który nie uwidocznił swojej drożności podaczas badania HSG. Także trochę tego jest. Właśnie na pierwszej wizycie w Klinice dostaliśmy zalecenia by  zrobić badania genetyczne. Teraz pozostaje Nam tylko czekać na wyniki i na jakieś dalsze postępowanie.

     

    Jeszcze raz bardzo dziękuję 🙂 


  2. 3 minuty temu, Anna Katarzyna napisał:

    Jak wam się udaje załatwić te wszystkie badania na NFZ? 

    I pytanie do dziewczyn, którym udało się zajść w ciążę jakie badania zrobiłyście które faktycznie pomogły dobrać odpowiednie leczenie ?

    Ja miałam w planie zrobić badania prywatnie ale w szpitalu. Jak dzwonilam by się dowiedzieć o koszta itd. to pani powiedziała żebym załatwiła sobie skierowanie do poradni genetycznej od lekarza rodzinnego, bo po co płacić za tak drogie  badania. Tak tez zrobiłam, później miałam wizytę w poradni i dostałam od razu skierowanie na badania i termin. Z tego co wiem to około 2-3mce czekania na termin, ale udało mi się załatwić termin i czekaliśmy 3tygodnie. Także chociaz z tego jestem zadowolona🙂


  3. Hej dziewczyny! Dawno mnie tutaj nie było, ale jestem po pierwszej wizycie  w klinice, na której zostało zlecone Nam wykonanie badania kariotypu dla mnie i męża. Na szczęście udało mi się załatwić badania za free na NFZ 🙂 Badania już zoztsały pobrane i teraz pozostaje tylko czekać na wyniki. 

    Na wizycie w poradni genetycznej otrzymałam również skierowanie na badania w kierunku trombofilii wrodzonej. Niedawno odebrałam wyniki i wyszła mi mutacja homozygotyczna allele 4G/5G. Kompletnie nic z tego nie rozumiem. Przesłam wyniki do Doktor z poradni, miała do mnie dzwonić i mi wszystko wyjaśnić, ale do dziś nie otrzymałam informacji. Czas leci, a ja się zamartwiam, nie wiem co mam myśleć i co z tym dalej zrobić... Jakieś leczenie, leki??? Z tej despreracji przesłałam też wyniki do swojego ginekologa, u którego dotąd sie leczyłam. Czekam na informacje. 

    Może któraś z Was miała wykonywane podobne badania? Możecie powiedzieć coś więcej o tym?? Dodam, że mutacji w genie protrombiny i Leiden nie zostały wykryte. 

    SCISKAM 🤗😊

     

     


  4. 1 minutę temu, Dzoana82 napisał:

    Żadnej innej kliniki nie sprawdzałam,  jestem z Olsztyna  tu mamy Artemidę ale jakoś mnie nie zachęciła.  Znajoma korzystała z Łodzi  i była zadowolona,ale teraz namówiłam ja na Gdynie, bo mamy blizej 🙂 Więc tak ,stymulacje zaczelam w styczniu 2020, teraz 3go mialam swoj 3 transfer i czekam 10 dni na test :)w miare idzie to sprawnie. 

    Woooow, to się najezdzisz troszkę.. 

    Mam nadzieję, że te dni mina Ci szybko i w dobrym nastroju 🙂 czekaj cierpliwie i dawaj znać ❤️


  5. 1 minutę temu, AsiaWin napisał:

    Jakiś czas temu był temat akupunktury, diety płodności a ja chciałam Wam powiedzieć, że w tym cyklu postanowiłam skorzystać z komory normobarycznej (nie mylić z komorą hiperbaryczną) 🙂 Rok temu już byłam na kilku wejściach no i teraz też tak zrobię, żeby wzmocnić organizm i może żeby to nieszczęsne endometrium urosło i udało się wykonać transfer! W warunkach takiej komory wytwarzają się komórki macierzyste, które mogą zamienić się w każdą inną komórkę, naprawić i zregenerować organizm! Dam znać jak efekty 😄 

    Wszystkiego trzeba próbować🙂 osobiście nie słyszałam, a chętnie poznam efekty 🙂 trzymam kciuki🍀 koniecznie daj znać jak efekty 😉


  6. 1 godzinę temu, eve_34 napisał:

    Ja miałam 4 inseminacja na naturalnym cyklu i mój obecny lekarz wyśmiał i stwierdził ze wyrzucone pieniądze, oczywiście się z nim zgadzam z perspektywy czasu za tą kasę miałabym już invitro ;( a tak musieliśmy kolejny rok zbierać pieniądze....teraz jestem po pierwszym transferze, jeszcze 1 moeozak czeka, i dziś testuje, krew już oddana po 16 wyniki trzymajcie kciuki 😘

    Kciuki zaciśnięte! 🍀🙂


  7. 8 minut temu, m_art_a napisał:

    AGAtaa do Poradni Leczenie Niepłodności w Warszawie na Starynkiewicza chodzisz ? Jeśli tak to ja również 😄

     

    Ja jestem z Gdyni. Jeszcze ostatecznie nie wybralismy kliniki, mam kolejną umówioną wizytę w przyszłym tygodniu w innej klinice i wtedy jakąś wybierzemy 🙂 


  8. 14 godzin temu, Strusio85 napisał:

    Cześć dziewczynki. 

    Jestem tu nowa. Mam 34 lata i 2 stracone w ciągu roku ciąże. Obecnie mija rok bezskutecznych starań od ostatniej straty. 1 ciąża stracona w 5tc ( nie poznalam przyczyny - wg genetyk mogła mieć na to wpływ mutacja pai, która utrudnia zagnieżdzanie). 2 ciążę stracilam w tamte wakacje w 12 tc ( po badaniu kariotypu płodu okazało sie, ze byla to trisomia 21 chromosomu).

     Moje AMH -1.56 ng/ml , kariotyp prawidlowy, mam mutacje mthfr i  pai . Oprócz tego wszystkie badania wyszly ok.

    Mąż mial robiony tylko kariotyp - wyszedł prawidłowy z tym, ze mąż ma inwersje chromosomu 9 ( ktora wg genetyk nie ma wplywu na straty ). W tym miesiacu wysylam go na badanie nasienia.

    Wg lekarzy wszystko jest ok - owulacje mam monitorowane i sa, byly 2 ciaze ... ale ja po 2 ciazach i bezskutecznych staraniach w ciagu tego roku mam juz dosc. Mam ogromny lęk, ze nie zajde w ciaze.. a jesli nawet mi sie uda to boje sie, ze znowu cos sie stanie 😕 ... dlatego mysle powaznie o in vitro. 

    Czy myslicie, ze warto sprobowac wczesniej inseminacji? czy jest to warunek podejscia do in vitro?Czy mozna od razu podejsc do in vitro?

    Jestem laikiem w tej materii wiec chcialabym sie poradzić. Z góry dzieki za odpowiedzi. 
     

     

     

    Hej, ja też jestem nowa w tej grupie. Lekarz, do którego dotąd chodziłam skierował Nas do Kliniki leczenia niepłodności i cały czas mówił Nam o inseminacji. Jak już poszłam na wizytę to od razu zaproponowano Nam IVF, o inseminacji nie było mowy. Na pewno wszystkiego dowiesz się na wizycie. 

    Trzymam kciuki🍀


  9. 39 minut temu, kiteras napisał:

    Procedura zależy od tego jaki protokół lekarz dla Ciebie wybierze, ja miałam krótki, od 2 dnia cyklu przez 8 dni brałam zastrzyki stymulujące, w 11 dniu miałam punkcję a 5 dni później świeży transfer. Niestety nie mieliśmy żadnych mrozaczkow dlatego jesienią stratujemy ponownie. Przed sama procedurą trzeba zrobić kilka badań z krwi i wymazy. Przed wizyta zapisz sobie pytania na karteczce, ja tak robię, ściąga jest przydatna bo podczas wizyty wiele wylatuje z głowy 🙂

    Dziękuję bardzo!! 🙂🙏 O tak z tymi pytaniami na karteczce to świetny pomysł, będę pamiętać 🙂 pozostaje Nam wybrać klinikę i zacząć.

    • Like 1

  10. 26 minut temu, Anka Skakanka napisał:

    Trzymamy kciuki 🙂 

    Przygotujcie się na czekanie, czekanie, czekanie 🙂 wszystko jakoś tak długo trwa i ciagle się na coś czeka, a to na odpowiedni dzień cyklu, a to na wynik badania, a to na transfer, na betę, na wszystko. 

    z rzeczy, które mnie zaskoczyły - jeśli jesteś po 40, leki są bardzo drogie (nie ma refundacji); my o tym nie wiedzieliśmy przed startem. 

    To czekanie pewnie najgorsze, ale , drugiej strony człowiek już tyle czeka to i poczeka jeszcze 🙂 

    Jak byłam w piątek na wizycie to lekarz mi powiedział że leki będę miała refundowane a mam 32 lata. 

     

    Dziękuję za odpowiedź 🙏🙂

     


  11. 47 minut temu, Luna_ napisał:

    Nie da się tak powiedzieć jakie leki będziesz przyjmować 🙂 zależy od lekarza i Twojej sytuacji. Po krotce w 3 zdaniach 😉

    1. Stymulacja - podczas której bierzesz zastrzyki, które stymulują organizm w celu uzyskania wielu dojrzałych komórek. 

    2. punkcja - pobranie komórek pod narkozą i zapłodnienie ich nasieniem partnera / dawcy

    3. Transfer - lekarz transferuje do Twojej macicy jeden lub 2 zarodki, zwykle w 3 lub 5 dobie. Reszta zarodków jeżeli dozywa do 5 dnia i są z nich ładnie rokujące blastocysty zostaje zamrożona. 

    Ot, całe in vitro 😉

    Nie boj się pytać lekarzy jeżeli to początek Twojej drogi. Płacisz za wizyty dużo kasy... Lekarze są po to by krok po kroku wszysko Ci wyjaśnić 🙂

    Dziękuję bardzo odpowiedz 🙂 wiem, że trzeba każdy ma inną sytuację, ale chciałam się choć trochę dowiedziec na ten temat. Jeszcze raz dziękuję 😉


  12. Hej 🙂 Witam wszystkich! 

    Jestem tutaj nowa i zamierzam dołączyć do Waszego grona. Po krótce przedstawie z jakim problemem sie zmagamy.

    Staramy się z mężem o ciążę od marca 2019. Ja zmagam się z PCOS i IO. Mąż niskie parametry nasienia - Teratozoospermia. 

    Od kiedy zaczeliśmy starania, mnóstwo wizyt, badań, leków itd. Pewnie jak u każdej z Was. 

     

    W końcu przyszedł moment, że lekarz do którego dotąd chodziłam skierował Nas do Kliniki Leczenia Niepłodności. Mieszkam w Gdyni. Czy któraś z Was mogłaby polecić jakąś Klinikę w Gdyni? Byłam już na pierwszej wizycie w Invicie. Jestem umówiona w przyszłym tygodniu na wizytę do Invimedu. 

    Możecie opisać jak po krótce wygląda podejście do precoedury, jakie leki się przyjmuje itd. Wiem, że to dpiero pcozątek, ale ja czuje sie kompletnie zielona w tym temacie. 

     

    Pozdrawiam wszystkich gorąco 🙂 

×