Kochani. Mam nietypowe pytanie . Ake zacznę od początku..
Dzis rano szykujemy się do kościoła. Ja, mąż, córka i syn. Otwieram szafę, żeby poszukać w co się ubrać, a tam wylatuje mi z szafy łańcuszek z medalikiem Matki Bożej. To nie mój, bo mój jest zerwany w innym miejscu (specjalnie sprawdzałam), to również nie meza ani dzieci, bo dzieci są malenkie. Dzwoniłam do znajomych rodziny. Niestety to niczyje. Od jakiegoś czasu midle się gorliwie, jestem w ciężkiej sytuacji i proszę Boga, Matką Boża i Ducha Świętego o rozwiązanie mojego problemu. Nie myślcie, ze jestem wariatka. Ale dziś rano i wczoraj i od kilku dni powtarzam sobie jedno " Boże i Matko Boża jeżeli jesteście dajcie mi jakiś znak" . A tu taka sytuacja i zwłaszcza dziś w takie święto. Matka Boża Królowo Polski. .. Miał ktoś podobne doświadczenie?