Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

AutorTematu30

Zarejestrowani
  • Zawartość

    49
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez AutorTematu30

  1. Dziękuję za słowa obrony..Już myślałem,że wszyscy myślą jak Ci dwaj
  2. Dziękuję za nowe odpowiedzi..Koleżance wyżej..za poniekąd obronę mojej osoby przed ..trollami a dziewczynie ,która została fotomodelka..cóż ..nie jestem głupia osoba..fakt,zaniżona ocena przez pryzmat piekła dzieciństwa,zaburzone poczucie wartości,etc wiele tłumaczy..ale niestety prawda jest taka,że urodziłem się z taką a nie inną twarzą i to wszystko..Znam potęgę think positive..serio..czytałem min Potęge autosugestii..Owszem,zamknąłem się w sobie..Tylko przy kimś,kto jako tako mnie akceptuję,jestem sobą .Jeśli ktoś miał problem,od emocjonalnego do choćby pomocy w tłumaczeniu,zawsze przychodził do mnie..Lekarzy lecz się sam..umie wysłuchać kogoś,wesprzeć,staram się być altruistą,ale nie wyobrażam sobie,że ktoś miałby w czym pomoc mi..Tak bezinteresownie..Wychodzę z założenia,że ludzie mają krótka pamięć,nie ważne,czy pomogłem komuś czy nie ,na rewanż nie licz..Może czuje,że ktoś chce być miłym z litości..Nie wiem..Ale wierzę w karme..Wierzę,że jak komuś pomogę,to na przykład kiedyś ktoś pomoże mojej siostrze ..Gdy ktoś mnie nie zna..Uznaje mnie za dziwaka..Reakcja obronna..Zanim ktoś mnie skrzywdzi,zamknę się w sobie..Już kilka osób stwierdziło,że zanim mnie poznali,brali mnie za cwaniaczka nieodpowiadającego na cześć .Cóż,może te 193 cm też robią swoje w tej ponurej aurze..Ale to automatyzm..U mnie dochodzi też DDA i początki borderline..Wystarczy czyjeś spojrzenie,szept,źle słowo,od razu biorę je bezkrytycznie do siebie,i nawet majac dobry humor, wszystko zmienia się w ułamku sekundy..Wiem ze jestem.. specyficzny..Zbyt emocjonalny..Nidy nie idę z prądem..Ale introwertyk z depresją ,który boi się ludzi a jednocześnie uwielbia rozmowy na każdy temat,to skomplikowana osobowosc..Najgorszy jest strach..Wyjście na ulicę..Poki mam słuchawki na uszach i patrzę w ziemię..Jakoś funkcjonuje..Gorzej,gdy np trzeba wejść do sklepu..Gdy na kasie jest np młoda dziewczyna,robię wszystko,by stanąć w kolejce do starszej pani lub faceta..Bo wiem,że zaraz zobaczę jej spojrzenie..Skrzywienie twarzy,odwrócony wzrok,przewrócenie galek ocznych..W Anglii było łatwiej,bo tam ludzie zawsze są dla siebie mili,.Gorzej jest np w PL..Powiecie -pojechany typ..Może to racja..I nie wspomniałem nawet słowem o związku czy miłości,bo już pogodziłem ale że nigdy tego nie zaznam,nie szukaj już jej nawet,więc pytania,czy zaakceptowalbym taka czy inna dziewczynę są wyjete z kontekstu..Dla mnie liczy się intelekt..Wrażliwość..Jak już..
  3. Dość skomplikowana historia ale spoko..Mówiłem o podzieleniu się doświadczeniami,jak przetrwać bądź funkcjonować,nie prosiłem o opis życia..Ale dzięki za poświęcony czas .
  4. No oczywiście..pięknego dnia ideale życzę..i nie zapomnij zgłosić się do love island
  5. Zapomniałeś dodać,że jestes mega skromny
  6. I ty pajacu piszesz coś o naszej nienawiści?A każesz mi zdychać?Twój przykład idealnie pasuje do sytuacji niż opisanych przeze mnie..Szkoda że poza kaloryferem zapomniałem odświeżyć mózg
  7. Odpowiem na swoim przykładzie..Mam 30 lat, piętna brzydoty ciągnie się za mną od dziecka..Już pomine patologiczne dzieciństwo,które wywołało spustoszenie w mojej psychice..Żeby nie wiem jak staralbym się być dobrym ,uprzejmym ,miłych,i tak bylem dla innych tylko potworem..Myślałem że z wiekiem ludzie będą bardziej widziec to,jaki jestem.. Nic bardziej mylnego. gdziekolwiek się nie znajdę,muszę walczyć o czyjąś akceptację,a że teraz coraz częściej się po prostu poddaje i wolę na starcie zamknąć się w sobie,to kończy się tylko na traktowaniu mnie jak dziwaka..Ale mimo wszystko czuje,że inaczej byłbym traktowany ,gdybym miał inny wygląd .I tu nie chodzi o zaniedbania etc..Po prostu niektórzy rodzą się brzydcy..Jestem wysoki i szczupły, inteligentny i Bardzo wrażliwy..I ta wrażliwość wpędza mnie do grobu .Jako brzydka osoba wciąż,choćby na ulicy,doświadczam odrzucenia,w stylu odwracane z pogardą spojrzenia,bolesne komentarze,wzrok pełen pogardy..Tak,to moja codzienność..Wpadam w taka fobie,że wyjście do sklepu jest tak stresujące,że widzac dwie dziewczyny idące naprzeciw,mam ochotę uciec,bo wiem,że zaraz usłyszę o sobie coś takiego,co spowoduje,że złapie dola ma długie godziny..Nie potrafię nie przejmować się takimi sytuacjami,bo skutecznie mnie utwierdzają,że jestem gorszy,bezwartościowy..Jak sobie z tym radzicie?Proszę o odpowiedzi,może w którejś znajdę receptę dla siebie..
  8. Jak sobie radzicie z tym w codziennym życiu?Czy czujecie się również bezwartościowi,widząc tych pięknych i szczęśliwych ludzi oraz ich pogardliwe spojrzenia?Czy wierzycie,że zasługujecie na miłość?Szczęście?Czy uważacie,że np w pracy lub w kontaktach towarzyskich możecie być traktowani na równi z tymi pięknymi?Czy jednak czujecie,że mimo wolnie,jak ja,jesteście traktowani obcesowo, nieakceptowani,właśnie przez brak urody?
  9. Dziękuję za odpowiedzi .Cóż,fakt, jestem zdziwiony,że Zapomnianaaa właśnie zwróciła uwagę na moje wypowiedzi,czytałem jej wcześniejsze wpisy z innych tematów,i faktycznie jest..dość radykalna..Zapewne pisząc do mnie,za jakiś czas mi również by się oberwało. Co do koleżanki wyżej..To nie tak ,że wszyscy są puści .Przecież nie jest pusta większość społeczeństwa .A te wszystkie spojrzenia,komentarze,pochodzą w 99procentach od kobiet,wystarczy wyjsc na ulicę..Wyjście do sklepu czy na miasto wiąże się dla mnie z mega stresem .A gdy widzę te pogardliwe odwracanie głowy,czuje się bezwartościowym odpadem..Nie przejmuj się?Ciężko..Zwłaszcza że własną akceptację budujemy na bazie tego,czy inni nas akceptują..Wiem,ze mam charakterystyczna, brzydką twarz..Tylko że nie rozumiem,dlaczego takie osoby jeszcze bardziej dokonują takim jak ja..zawsze staram się pomagać innym,będąc ostatnio w Anglii kilkanaście razy musialem być tłumaczeń choćby w szpitalu,i to była dla mnie frajda,choć byłem np po11 godzinach pracy..Ale mimo to zawsze jestem tym gorszym..Zabawne że nie dość że jestem skazany na samotność,przez to jak wygladam-jestem realista,to jeszcze ludzie cisną mi za wygląd .Takie podwójne upokorzenie za coś,na co nie mamy wpływu..piękny koleś,który nie szanuje kobiety,będzie usprawiedliwiony przez część kobiet..Bo przecież taki słodki..A ty,który nic nikomu nie zrobiłeś,jesteś tępiony jak pedofil..I drugie przemyślenie..Wielu niepełnosprawnych ma również defekty twarzy..Ale przecież takich ludzi nie można krytykować,wyśmiewać,komentować .To niemoralne..Ale nas już tak..Zauważacie te hipokryzję?I nie da się niestety zmienić myślenia o sobie ..Choć wiem,że jestem inteligentny i wrażliwy..To już nie mam sił udowadniać każdemu,ze mam jakąś wartość,pomimo brzydoty..Po próbie samobójczej od 11 lat walczę z depresją.. Dochodzące do tego liczne fobie, lęki..I choć jak każdy mam uczucia..Świat sprawia,że myśli o tym,by zniknąć,często dodają otuchy..Każdy dobry człowiek zasługuje na miłość?Być może .Ale warto dodać że dla większości wielu dobrych,lecz brzydkich ludzi nie zasługuje nawet na szacunek.
  10. Skoro już zalogowałem sie tu-swoja droga wiele się zmieniło na kafeterii ,kiedyś ,by odpowiedzieć na post,nie potrzebne było konto ,chciałbym podziękować wszystkim,którzy tu się wypowiadałi..Zwłaszcza że temat ma..8latWtedy byłem zbyt pragnącym miłości marzycielem..Dzis wiem,że niektórzy po prostu na miłość nie zasługują..Ale też nie mogą jej dać komuś..Bo nie znają jej smaku .a związek z kimś takim jak ja,kimś,kto nie zaznał miłości nawet od rodziców,byłby toksyczny,zwłaszcza dla tej drugiej strony..Korzystając więc z okazji..Życzę wam wszystkim,byście byli prawdziwie zakochani..I szczęśliwi..I troszkę bardziej tolerancyjni dla potworków mojego pokroju .Pozdrawiam..Ps Zagubionaaa,będę teraz ja czekał,aż się tu pojawisz
  11. Do tej jednej istoty,która przez tyle miesięcy o mnie pamiętała..Naprawdę dziękuję Ci..To wyjątkowe uczucie ..Może to faktycznie przeznaczenie,że właśnie dziś odnalazłem Twe wpisy..To miłe,że w świecie,który Cię nie akceptuje..ktoś obcy,pamięta o Tobie..Niestety muszę Cię rozczarować..Być może wyobrażałas sobie zakompleksionego chłopaka z piękną twarzą,który pisał inaczej przez zaniżona samoocenę..Niestety..Naprawdę mam brzydka,dla niektórych bardzo brzydką twarz..Od płci przeciwnej wciąż,szczególnie teraz,zaznaje bolesnym spojrzeń i tak bardzo raniących komentarzy..Zabawne..Że ktoś nas nie zna.. Nic mu nie zrobiliśmy..A tylko za to ,jak wyglądamy,traktuje nas jak kogoś złego..
  12. Hej..Jestem autorem tego wątku..Mając gorszy dzień,jakiś mały dołek,chciałem oddać się wspomnieniom i poszukać swój stary temat..Jeden z nich uaktualnilem w styczniu.I kompletnie o nim zapomniałem..Myślałem,że kogo może obchodzić..Byłem w ciężkim szoku,choć to też milutkie uczucie,że pewna dziewczyna nie poddawała się,wciąż o mnie pamięta ,nawet znów odwiedzila mój wątek w lipcu..A czytając słowa,że zagląda tu dla mnie . Poczułem się milutko..Zapomnianaaa ,jeśli zechcesz,odezwij się proszę..Zaskoczyła mnie Twoja determinacja..To miłe..Nie,nie odnalazłem szczęścia..I chyba już go nie szukam..Majac głęboką depresję,nie wiemy,jak smakuje szczęście..A Tym samym nie możemy swoją osobą dać go komuś innemu..
×