![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2020_08/S_member_194022648.png)
Strusio85
Zarejestrowani-
Zawartość
1538 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
2
Wszystko napisane przez Strusio85
-
Na pewno wszystko będzie superPewnie już będzie pięknie bić serduszko🥰 kurcze ...to ja wcześnie mam to USG...chyba za dużo nie zobaczę bo zaszłam w ciążę po Tobie ( 12 lutego była owulacja dopiero) a wizytę mam dzień wcześniej ...no nic.. chociaż zobaczę czy jest zarodek
-
Staram się zachować trzeźwość umysłu i spokój ... Chyba z równowagi wytrąciła mnie w wczoraj wieczorem moja diabetolog i to wywołało leki dziś z rana. Ogólnie nie mam mega złych wyników. Brałam jakiś czas glucophage ale kompletnie na mnie nie działal - wręcz podnosił mi cukry na czczo więc go odstawiłam już kilka miesięcy temu. Wczoraj diabetolog mi napisała: że chyba zwariowałam, że ręce jej opadły, jak mogłam odstawić, że bo glucophage chroni przed poronieniem ...i tak mnie zestresowała , że jprd. Kazała mi na nowo brać glucophage ( a ja serio boje się zaczynać tego leku w ciąży...zwłaszcza, że na mnie nie działa). To moje krzywe chwile przed ciążą : insulina 0h - 3,8 1h - 33,5 2h- 22 Cukier 0h 95 1h 127 2h 110 Na czczo cukry mam zwykle między 90-99. Chyba nie jest tak tragicznie? Bo jak wczoraj do mnie pisała to czułam się jak głupia siksa z zaawansowaną cukrzyca która nie bierze leków i zagraża dziecku . Zdaje sobie sprawę z że w ciąży ten cukier jest za wysoki ale myślałam, że może wystarczy insulina w zastrzykach i mój stan nie jest taki zły
-
Mi bardziej chodzi o to czy bywało, że zdarzały się lepsze dni. Raz mdłości a na drugi dzień w miarę ok. U mnie dopiero 5 tc
-
Dziewczynki. Jak to u Was było. Czy objawy które miałyście na początku ciąży cały czas się nasilały czy bywały " w kratkę". Ja mam dzień, że jest mi niedobrze i padam ...a dziś np. mdłości jakby przeszły i mam więcej energii...no i oczywiście w głowie jedna myśl już nawet miałam iść na betę ale puknęłam się w głowę i stwierdziłam, że nie dam się tak spanikować jak we wszystkich ciążach. Muszę uwierzyć w kropka ciekawa jestem czy tylko ja tak panikuje ..
-
A to kiedy masz USG ? To będzie 1 USG ? Ja 9.03
-
Dziewczynki...jakieś naturalne sposoby na zgagę ? Nigdy nie miałam ...wczoraj się zaczęło i jest mi mega przez to niedobrze
-
Nie do końca rozumiem ....0% to nic. Więc jak może być na minusie chyba jakieś dziwne normy ...a może im się pogorszyły np. o 30%. Pewnie. Znam też i pozytywne i negatywne historie. Mimo wszystko postanowiłam zaryzykować . Jestem zdrowa i powinnam zachodzić w ciążę bez problemów - a jednak coś to blokowało. Teraz wiem, że allo 0 było u mnie tym brakującym puzzlem. Niestety czasem nic nie da się zrobić. Jeśli coś z zarodkiem nie tak to żadne leki nie pomogą: ani progesteron, ani heparyna ani szczepienia. Co będzie dalej , tego nie wiem. Jestem gotowa na wszystko. Pewna jestem jednak, że mi szczepienie pomoglo zajść w ciążę ...coś odblokowało . I już za to jestem losowi wdzięczna 🥰
-
Dopytaj tam gdzie będziesz robić ile czeka się na wynik. Może uda się wcześniej
-
Ja już byłam zdesperowana jak widać mi nie zaszkodziło - a wręcz przeciwnie. Przy allo 0 nic nie ryzykowalam - bo niżej nie spadnie a w ciążę i tak nie mogłam po 2 poronieniach zajść . Z tego powodu podeszliśmy do inseminacji i ivf. Niby transfer udany ale na krótko ( 3 straty to już nie przypadek). Intuicja mi powiedziała, że muszę spróbować. Oprócz tego jestem w zasadzie okaz zdrowia, mąż też ... Wg Paśnika u nas wręcz na pewno przyczyną trudnosci i z zajściem i utrzymaniem ciąż jest allo. Z mężem nie zastanawialiśmy się nawet sekundy. Jeśli szczepienie ma zwiększyć szanse na utrzymanie ciąży - to zrobię wszystko. Od razu po wizycie mąż zrobił badania potrzebne na szczepienia. Jestem na 1000 %przekonana, ze dziś nie byłabym w ciąży gdyby nie one. Jedyne czego żałuję to , że nie poznałam diagnozy i nie zrobiłam ich wcześniej.
-
A gdzie jesteś umówiona na to allo ?
-
Jakiś miesiąc. Robiłam w Salve medica w Warszawie ( oni wysyłają do APC w Łodzi).
-
Dziękuję 🥰 tak. Zdążyłam przyjąć 1. Drugie zrobili mi już na początku ciąży. Pod koniec marca mam mieć trzecie. Pytałam. Widocznie organizm był łaskawszy dla zarodka, że dał mu przetrwać tyle czasu. Ogólnie zdarzają się cuda i nawet z allo 0 udaje donosić się ciążę - ale to rzadkość. I co planujesz z tym allo 0 zrobić ?
-
Jeśli nie ma stwierdzonej endometriozy czy insulinoopornosci ( bo one lubią niszczyć komórki ) to jest spora szansa, że te komórki nie są zle. Niby wiek działa na niekorzyść ale 38 lat to jeszcze nie jest późno. Jakie masz amh? Musisz to wszystko przemyśleć. Ivf to niestety ruletka i niestety nie ma gwarancji na nic. Ja osobiście wolalabym spróbować ze swoją komórka ale ja to ja. To musi być Twoja Przemyślana decyzja.
-
A ile masz lat? Jaka przyczyna niepłodności? Pytam bo czasem nie warto zniechęcać się po 1 nieudanej stymulacji. Czasem dziewczyny mają 0 zarodków z 1 a z 2 mają kilka pięknych bladyocyst.
-
Wszystko w najlepszym porządku gratulacje 🥰
-
Nie zamierzam przekonywać. Po prostu ciekawa byłam. Z tego co wiem ryzyko poronienia jest mega małe a jednak pewnosc 100 % ( żadne inne badanie takiej nie da)...oczywiście rozumiem , że przypadki w rodzinie mogły Cię zniechęcić.
-
Czemu? Szczerze to ona daje 100% pewność. Moja bratowa miała 2 razy i ma 2 zdrowych dzieci. Ryzyko poronienia po niej jest minimalne. Z tego co mi mówiła 1%
-
Byłoby cudnie ale raczej 1 ... Jestem na sporych dawkach progesteronu bo w ostatniej nieudanej ciąży mimo końskich dawek progesteron we krwi był słaby. Teraz jest 2razy większy na tych samych lekach więc mam nadzieję, że to dobry znak
-
Ja sprawdzałam bo w ostatniej nieudanej ciąży z ivf na dużych dawkach był dość niski. Myślałam, ze może źle przyswajam dlatego dostałam w tej ciąży duże dawki proga. Wynik jest dwa razy lepszy więc mam nadzieję, że to oznacza iż zarodek daje radę 🥰
-
Myślę, że to pytanie musisz zadać lekarzowi. Lepiej się upewnić, że weźmiesz coś co nie zaszkodzi. Jesteś w trakcie stymulacji?
-
Odebrałam progesteron. Norma dla 1 trymestru 11-44 ng. Mi wyszedł 49.2 ng po 10h przerwie ( robiłam na czczo jak doktor kazał) ...chyba będziemy musieli zmniejszyć dawki proga z moim ginem. Cieszy mnie to niezmiernie bo w 3 ciąży progesteron na tych samych lekach miałam trochę ponad 20 Mam nadzieję, że tak skoczył to dobry znak 🥰
-
Moje marzenie! 🥰 Będę nosić duży brzuch z dumą
-
-
🥰🥰🥰🥰
-
Ależ się cieszę 🥰gdybym mogła napilabym się lampki wina żeby to oblać 🥰