Strusio85
Zarejestrowani-
Zawartość
1538 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
2
Wszystko napisane przez Strusio85
-
Bardzo mi przykro. Beta przyrasta za wolno co świadczy o tym, że z zarodkiem jest coś nie tak. Ja wychodzę z założenia , że jeśli dziecko miałoby być chore to lepiej, że ciąża sama się wyeliminuje naturalnie niż gdybym miała stanąć przed wyborem . ...sama straciłam ciążę przez trisomie 21( wyszło to dopiero w badaniu genetycznym płodu po poronieniu w 12 tc, do 12 tc wszystkie wyniki dzidzi były idealne, beta super). Choć strata była trauma...to wynik genetyczny przyniósł mi ulge.. nie wyobrażam sobie wychowywać chorego dziecka. Głowa do góry. Na pewno będziesz mama zdrowego dzieciaczka. Sam fakt, że zaszłas w ciążę to już duży plus ...dobrze rokuje na przyszlosc
-
-
A mi lekarz powiedział, że minimum 50 powinno być d3 poziom. Najlepiej ok. 80.
-
-
Cudownie trzymamy kciuki
-
Przykro mi ten przyrost, tak jak Ci pisałam , wydawał mi się dość niski...ale wierzyłam, że to przez normy w różnych labach.
-
Dokladnie. Powyżej tysiąca przyrosty są dużo mniejsze niż na początku .
-
Duży błąd. Rób zawsze w tym samym labie bo różnie mają normy itp. powtórz w środę w tym samym labie co robiłaś dziś. Trzymam kciuki żeby był piękny przyrost
-
Wiesz co...powtorzylabym jeszcze w środę. Możliwe, że wszystko jest ok ale na początku beta szybuje a tu idzie do góry dość powoli. Powinna się przynajmniej podwoić po 2 dobach. Tutaj podwoiła się po 3 dobach. Badanie robiłaś w pt rano? Czy wieczorem? Bo to też istotne.
-
Koleżance utrzymywał się ovitrelle 17 dni... Ale to chyba ewenement..aż lekarz był w szoku trzymam kciuki żeby to jednak była dzidzia 🥰 dobra decyzja - poczekaj jeszcze kilka dni ...i zrób betę z krwi. Wtedy będziesz miała 100%pewnosc
-
Jeśli dwukrotnie robiona beta dobrze przyrasta ...nie ma sensu powtarzać. U mnie pięknie rosla a ja robiłam non stop ....( Powtarzałam z 10 razy) . Z czasem przyrasta wolniej. I to naturalne. Ale ja nie wiedząc o tym dostawałam ataków paniki. .no i lekarz mnie wtedy ostro ochrzanil
-
Powyżej 1000 nie robimy bety....mnie gin ochrzanil i powiedział żebym nigdy więcej nie robiła bo zeshizuje
-
Ja byłam w 2 ciążach. Nie miałam nigdy bólu nerek w tym czasie ...Może jakaś infekcja ?...warto wykonać badanie moczu dla świętego spokoju, zapytać ewentualnie lekarza jakie mogą być inne przyczyny. Mnie kiedyś bolała nerka jak miałam stan zapalny...
-
-
A jakie mutacje Ci wyszły ? W hetero czy homozygocie? Bo to bardzo istotne
-
Wiem, że to bardzo niesprawiedliwe ...Moja droga...zabrzmi to głupio ale ja sobie mówię, ze do 3 razy sztuka. Na pewno się uda - tego nam obu życzę !. Czy robiłaś badania immunologiczne, kariotypy i w kierunku trombofilii po stracie? Może warto byłoby zbadać czy miałaś po prostu pecha czy coś mogło miec wpływ na straty . Ja osobiście po 2 stracie wykonałam sporo badań .
-
Bardzo mi przykro wiem co teraz czujesz bo sama straciłam 2 ciąze...daj sobie przyzwolenie na płacz, złość ... Najprawdopodobniej mogło dojść do złego połączenia chromosomów ( to jedna z najczęstszych przyczyn poronień) na co nie mialas wpływu .. u mnie tak było w drugiej ciazy bo zrobiłam badania genetyczne płodu. To Twoja pierwsza pierwsza strata?
-
Myślę, że nie jest to aż taki problem. Biorę cały czas. Póki co jeszcze nie miałam podejścia do transferu. Jestem na początku drogi- we wrześniu po raz 1szy w klinice Novum. Przede mną 2 próby naturalne ( monitoringu), 2 inseminacje i invitro jeśli nie wyjdzie nic naturalnie lub po inseminacjach. Musisz porozmawiać ze swoim lekarzem. Możliwe, że trzeba będzie przed transferem odstawić.
-
Nie ma powodu do niepokoju. Byłam u 2 genetyków z tymi mutacjami. Mam te same co Ty tyle , że wszystkie w heterozygocie ( lżejszej formie) . Biorę metylowana formę kwasu foliowego i acard. W ciąży włączona będę miała heparynę. Większość ludzi ma mutacje i w heterozygocie nie mają one większego wpływu na płodność czy poronienia.
-
Mi też wcześniej wielu lekarzy mówiło, że jestem młoda. Ale chodziło mi o potwierdzenie tej opinii u specjalisty. Przejrzał wnikliwie wszystkie badania, zbadał... Czekałam na te wizyte długi czas..i czuję ulgę
-
: Dziewczynki. Miałam napisać jsk poszła pierwsza wizyta u dr. Lewandowskiego w Novum:) Miałyście rację - wyniki nasienia męża nie są tak tragiczne jak myślałam. Owszem, są obniżone ale nie ma katastrofy (dostał profertil do suplementacji i zalecenia unikania przegrzewania, więcej snu i relaksu). Musi iść do genetyka że swoim kariorypem bo jego inwersja może mieć wpływ na nasze 2 straty. U mnie niby wyniki krwi ok, wykluczone policystycznw jajniki ale na usg wyszedł jakiś wolny płyn i mam podejrzenie początków endometriozy (nigdy żaden lekarz mi tego nie wykazał). Dziś mam histeroskopie. Oby wszystko wyszło ok. Doktor nie jest chętny do invitro z nami. Twierdzi, że wierzy, że uda nam się naturalnie (jeśli histero wyjdzie ok i kariotyp genetyk uzna za prawidłowy). Dostałam kilka supli i nawet mix ziół do picia czuję ulgę bo powiedział, że jestem młoda(a to nieprawda bo ma prawie 35 lat) mam dobre wyniki... I byłam w 2 ciążach naturalnych więc głowa do góry .. Ogólnie kazał mi przytyc od 5-10kg i się wyluzować bo mam jeszcze sporo czasu...ufff choć odrobinę nadziei we mnie zasial plan jest taki:2cykle monitorowane, 2 inseminacje... Jeśli to nic nie da będziemy myśleć w ostateczności o ivf.
-
Dziewczynki. Miałam napisać jsk poszła pierwsza wizyta u dr. Lewandowskiego w Novum:) Miałyście rację - wyniki nasienia męża nie są taj tragiczne jak myślałam. Owszem, są obniżone ale nie ma katastrofy (dostał profertil do suplementacji i zalecenia unikania przegrzewania, więcej snu i relaksu). Musi iść do genetyka że swoim kariorypem bo jego inwersja może mieć wpływ na nasze 2 straty. U mnie niby wyniki krwi ok, wykluczone policystycznw jajniki ale na usg wyszedł jakiś wolny płyn i mam podejrzenie początków endometriozy (nigdy żaden lekarz mi tego nie wykazał). Dziś mam histeroskopie. Oby wszystko wyszło ok. Doktor nie jest chętny do invitro z nami. Twierdzi, że wierzy, że uda nam się naturalnie (jeśli histero wyjdzie ok i kariotyp genetyk uzna za prawidłowy). Dostałam kilka supli i nawet mix ziół do picia uję ulgę bo powiedział, żebym się nie stresowała bo mam jeszcze czas...ufff
-
Samo amh jeszcze o niczym nie swiadczy . Miarodajne amh jest z usg w poczatkowych dniach cyklu fazy folikularnej. Jeśli jest odpowiednia liczba pęcherzyków, są owulacje to znak, że jest ok. Nawet w przypadku obniżonego amh
-
Jestem po wizycie u dr Lewandowskiego w Novum. Moje amh to 1.54. Też mój już "były" gin stwierdził, że to słabiutki wynik. Wg Lewandowskiego mój wynik jest bardzo dobry. Jeśli on tak mówi to muszę uwierzyć
-
Dziękuję za słowa wsparcia. Tak zrobię - cierpliwie poczekam na wizytę. Robiliśmy do tej pory kariotypy. Mój ok, męża niby też z tym, że ma inwersje 9 chromosomu (wg genetyk nie ma to wpływu na straty).
