Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marty2345na

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Marty2345na

    Byliście karani czopkami albo lewatywą?

    Ja byłam, jestem i zapewne będę haha. z tego co napisałeś wnioskuje ze rodzice zapowiedzieli taką kare? może powiem jak to u mnie wygląda: Zacznę od tego że rodzice nigdy na mnie nie krzyczą, nie zabierają mi telefonu i starają się nie karać w gniewie. Mamy wszystko ustalone. Za na przykład pyskowanie, dostanie oceny 2 lub 3 z kartkówki (lub innego mniej ważniejszej rzeczy ), lub odmowę pomocy dostajemy (ja i moje rodzeństwo) od 1 do 3 czopków, i trzeba leżeć albo kucać, od 5 min do 20 min. Za dostanie oceny 2 z sprawdzianu lub 1 z kartkówki, pobicie się z rodzeństwem, kłamanie itd. jest robiona lewatywa. od 500 ml do 1 L. potem czeka się od 5 min do 30 min (przeważnie na leżąco ale zdarza się że trzeba kucać). Za gorsze przewinienia może być też lanie (czasami na gołą czasami na majtki). Ilość pasów bądź klapsów zależy od przewinienia i od wieku, ale ja dostaje tak mniej więcej od 5 do 15 pasów. w sytuacjach "ekstremalnych" mama robi zastrzyk ale ja miałam tylko raz. czas jest zawsze ustalany z góry ale rodzice mogą dołożyć np 10 min za popuszczenie, wtedy jest tez ubierana pielucha i zatykany odbyt (jest to bardziej upokarzające niż lewatywa). oczywiście kary mogą się łączyć np jak się spóźniłam do domu o 1h to dostałam lewatywę i czopki naraz. Osobiście nie narzekam, wole mieć lewatywę niż szlaban. u nas w domu od małego rodzice i rodzeństwo było karane więc nagość nie jest problemem. Sposób na kary może dziwny ale skuteczny i wiem ze tez będę tak karać dzieci tylko może trochę delikatniej. jak ktoś chce to mogę opisać moją jakąś kare.
×