Witam. Jestem w 13 tyg ciąży. Z wyników wyszło mi że mam tsh 2,8 a norma to 2,5. Ginekolog skierował mnie do endokrynologa, a ten przepisał mi euthyrox N 75. Dodam że nigdy nie miałam problemów z tarczycą nawet w poprzedniej ciąży. Pierwszy raz wyszła mi niedoczynność. Teraz pytanie do osób które przyjmowały ten lek w ciąży lub mają o tym jakieś pojęcie .. czy dawka 75 na pierwszy raz w życiu i przy tak niedużym przekroczeniu normy tsh nie jest za duża? Wiem że powinnam słuchać bezwzględnie lekarza bo wie co robi, lecz jakoś nie daje mi to spokoju i chciała bym poznać czyjeś opinie z doświadczenia tak dla spokoju ducha.