Moja przygoda z odchudzaniem była długa i kręta niestety. Starałam się ćwiczyć codziennie, stosowałam także diety itp, ale nie dawało to zamierzonych efektów - odrzuciałam to zupełnie. Dopuściłam się do takiego stanu, że ważę teraz 80 kg jak na dziewczynę metr 65 myślę, że to bardzo dużo..
Chce mi się najbardziej płakać, że dopuściłam się do takiego czegoś. Najgorsze jest to, że za 5 miesięcy mam własny ślub i będę wyglądać jak wieloryb. Bardzo chętnie sięgnęłabym po tabletki, ale jeszcze trochę myślę i wiem, że może to doprowadzić mnie do zniszczenia zdrowia. Lepiej faktycznie podejdę do tamtu zdrowo. Może chociaż z 10 kg uda mi się zrzucić.