Magmag
Zarejestrowani-
Zawartość
51 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Magmag
-
Ale nie wiadomo kogo jest dom....ona nigdy takich informacji nie podawała. Gdyby nie był własnością wspólną ona nie mogłaby w nim zostać chyba że były mąż by jej wynajął swoją część..Poza tym majątek to nie tylko dom. Do majątku wspólnego zalicza się cały dochód obojga od dnia zawarcia małżeństwa, chyba że mają rozdzielność.
-
Przeczytaj moje inne odpowiedzi.. kuchnia u góry w tym samym pionie. Inaczej pod względem budowlanym jest to nie możliwe ze względu na kominy i kanalizacje
-
No właśnie nie mogę się zorientować jak tam układ odpowiada. Chyba w sypialni gdzie kiedyś te komputery stały? Bo tam jest korytarzyk u góry to pokoje są mniejsze
-
Tylko kuchnia na górze nad starą. Kominy i kanalizacja przecież (zlew) górę z dołem połączyć..tego nie obejdziesz inaczej . Ale kasy na to pójdzie ....
-
Jak większość salonu?? Ściana koło schodów drzwi wejściowe tam gdzie okno teraz.
-
Jej żal tego zostawić... wcale się nie dziwię. Zawsze może iść w swoją stronę w radzie jakiś akcji
-
Pisałam już wyżej w tym pionie gdzie jest teraz tyle bo trzeba zachować ciąg kominowo wentylacyjny. A że gazu nie mają do gotowania to tylko fazę pociągnąć . Ona się tak ostatnio jakimś elektrykiem chwali Stasiek czy jakiś tam więc coś można działać
-
Ale kto będzie miał mniej? Ona tylko z dołu tyle żeby na schody wejść. Dawid cały dół a ona górę. Ona ma tym YT też się trochę dorobiła a że wydawali na podróże to inna sprawa. A Dawid nie ma własnej działalności budowlanej tylko zwykły sprzedawca więc ile wypłaty 5 tyś góra, tylko kredytu od ch.. pewnie
-
Zawsze może po wszystkim swoją część domu sprzedać właśnie Dawidowi i ona idzie w świat..
-
Wejście nie gdzie taras tylko tam gdzie ma okno przy schodach, wybijasz drzwi. Stawiasz ścianę o Dawid ma mniejszy salon z kuchnią. Ona korytarzyk ze schodami na górę. A kotłownia.. tylko podliczniki bo drugi piec to ogromne koszta. Nie wiem jakie tam jest ogrzewanie gaz czy miał.. a podwórka wyjadą po przeciwnych stronach. Ona chyba tak planuje
-
Wychodzi na to że ona chce podziału majątku dlatego mówiła że to podzielenie to dopiero po rozwodzie. Ona będzie musiała pokryć koszty instalacji u siebie a wspólnie postawienie tej ściany z regipsów czy pustaków co tam zrobią jak Dawid w budowlance to materiału ogarnie
-
Można zrobić tak . Przedzielić obecną ścianę salonu ma pół tak żeby schody które ma na górę zostały dla niej. Wybijasz drzwi w miejscu gdzie ma teraz okno przed schodami i powstaje klatka schodowa ma górę. Tak ona ma całą górę a Dawid kuchnie i salon na dole trochę pomniejszony no i ten stary korytarz gdzie sypialnia, łazienka. Tylko trzeba instalacje pociągnąć na górę na kuchnię w pionie gdzie jest dotychczas, chodzi o kominy wentylacyjne itd. ona gotuję na prądzie więc gazu ciągnąć nie trzeba . Jak ktoś zrobi to z głową to może się udać
-
Ona w komentarzach piszę że to nie jest dom bliźniak że nie w ścianę z teściami. Kiedyś mówiła że jak teściowa chce do niej przyjść do wystarczy że przejdzie przez kotłownie. To ja już w ogóle nie wiem jak ten dom jest zbudowany i co ona pierd. ..
-
Jedno będzie wchodzić przez taras może to na drzwi przerobią a drugie jak do tej pory. Ona nie wie co gada chyba. Ściankę postawią i będą mieli dwa domy? To nie dom w Simsach że jedno skasuje a drugie doda
-
Przecież napisałam wyżej. Mieszkają bo są w trakcie podziału majątku a musieli udowadniać że nie mają wspólnego gospodarstwa takie rozwody ciągną się latami. Chora sytuacja
-
Żadne bzdury. Ja akurat po rozwodzie jestem więc wiem z czym to się je. Muszą ustać wszystkie więzi w tym gospodarcza. Ona będzie musiała w sądzie udowadniać że dzielą przysłowiową lodówkę na pół, każdy robi wszystko sobie sam i mało tego w jej sytuacji będą musieli być powołani świadkowie zwłaszcza że jest opieka nad małoletnią. A ona pierogów nalepiła jak dla pułku wojska czyli wigilia rodzinna raczej.. Ona powinna się skontaktować z dobrym prawnikiem. Inwestowała całe życie w dom który nie jest jej, jest tam tylko lokatorem u teściów, ciekawe czy ona tam w ogóle zameldowana jest, w życiu bym na takie coś nie poszła.. albo przepisujecie dom na małżonków albo budujemy się osobno. Przykre to wszystko ogólnie
-
Jak ona zamierza tam jeszcze mieszkać kilka miesięcy? Prać chłopu i gotować? Poza tym żeby sąd uznał rozwód potrzebny jest całkowity rozpad więzi emocjonalnej i finansowej a oni nadal na wspólnym gospodarstwie domowym.. sąd tego nie przyklepie. No chyba że Dawid mieszka teraz u matki obok to ewentualnie. Ona się zajmuje bzdurami ramki na zdjęcia, jakieś przemeblowania jakby miała tam zostać Wszystko to grubymi nićmi szyte
-
Jak ona zamierza tam jeszcze mieszkać kilka miesięcy? Prać chłopu i gotować? Poza tym żeby sąd uznał rozwód potrzebny jest całkowity rozpad więzi emocjonalnej i finansowej a oni nadal na wspólnym gospodarstwie domowym.. sąd tego nie przyklepie. No chyba że Dawid mieszka teraz u matki obok to ewentualnie. Ona się zajmuje bzdurami ramki na zdjęcia, jakieś przemeblowania jakby miała tam zostać Wszystko to grubymi nićmi szyte
-
I oberwało się tym co uwagę na koty zwracają kiedyś sama ale już jakiś czas temu napisałam jej grzeczny komentarz czy nie boi się o noworodka przy takiej ilości kotów to jak na mnie wjechała.... że ona nie zamierza oddawać czy pozbywac się kotów, że toksoplazmozy się nie boi. A ja w ogóle o tym słowem nie napisałam.. nienormalna kobieta jakaś