Aducha22
Zarejestrowani-
Zawartość
54 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Aducha22
-
Z moja mama nie da się rozmawiać. Kilka lat juz nia gadam o tym i nic. Psycholog tutaj nie zdziała,, rozmowa z mamą" ona mi nawet próbuje uzyc życie, gdzie będę pracować itp. Obawiam się że wymyśliła sobie jakid chory świat i w nim układa mi życie
-
Ta pandemia runuje mi plany.
-
Przykro mi jak czytam komentarze, ze przesadzam. Albo ze musze się do tego dostosować. Widać piszą to ludzie którzy nie mieli takiej sytuacji. Niszczy mi życie, nie wspiera, ma nerwice i nie chce się leczyć i tym samym wyżywa się na mnie. Nie zasłużyłam sobie na takie traktowanie. Jak wpadnie w szal to zawsze moja wina, mimo że siedzę cicho. To starsze jakczłowiek może zniszczyć drugiego człowieka
-
Robie to o co mnie prosi. Ale znacęcanie się psychiczne nie ma żadnego wytłumaczenia jak dla mnie
-
Możliwe, ale mnie mama nie kocha najbardziej na świecie, bo sama mi to powiedziała. Jest toksyczna.
-
Rozumiem, ale to nie chodzi o imprezy, tylko o to ze tracę lata młodości. Chciałabym mieć dobre wspomnienia z młodości, a jedyne jakie będę miała to to ze żyłam pod pantoflem matki. ; )
-
Ok, pójdę, ale moja matka się nie zmieni i dalej będę żyła w jej cieniu, o to chodzi. To nie ja chce pomocy, bo mam wsparcie od chlopaka, a przez moja traumtyczna przeszłośc czasami mam dość i mam ochotę skończyć, ze sobą, ale wiem ze tego nie zrobię, bo za jakiś czas będę żyła na swoim i to mnie motywuje do życia, to ze będzie kiedys lepiej
-
Po prostu, mam wrażenie że mnie nienawidzi. Zarzuca mi ze jej nie mówię prawdy, a jak jej juz powiem to wykorzystuje to przeciwko mnie. Obraza mojego chlopaka bez powodu, zyczy mi żeby związek się nie udal... nie wiem co ja jej zrobilam, ale moja straszą siostrę traktuje jak księżniczkę, a mnie jak czarna owce. Ciągle mi grozi ze mnie z domu wyrzuci.
-
Byłabym w stanie to zaakceptować gdyby nie fakt, że robie się już coraz starsza i za jakiś czas niejedne rzeczy nie będą odpowiednie dla mojego wieku, niestety. I cale nastoletnie życie chodzę ubrana jak mama chce. Nie wspomniałam o tym w poście, ale mama się wyzywa nade mną, a nawet podslu...e mnie jak chlopak jest u mnie..
-
Poza tym bylam kiedys u psychologa z innych powodów i mi niestety nie pomogl, a szukanie tego ,,dobrego" to bym fortunę straciła
-
Pisalam cos na temat psychologa w poście. Proszę o czytanie ze zrozumieniem
-
Czasami mam wrażenie że na tej stronie nie da się uzyskać pomocy tylko jeszcze większy nóż w plecy, pisałam ten post z myślą ze jest tu może ktoś kto miał podobnie.
-
Było dużo rozmow. Siedziałas/es obok ze jestes w stanie zweryfikować ze jej nie było?
-
Ludzie co wami nie tak. Jak możecie pisać ze zmyslam? Jaki bym miała w tym cel. Robienie sobie zartow z takich tematów jest ciosem poniżej pasa. Widać takie osoby nigdy nie były w takiej toksycznej relacji i nie życzę wam tego. Ale proszę o jakieś rady, a nie wasze oceny czy to prawda czy nie.
-
Hejka, otóż mam taki problem. Od 3 miesięcy jestem z cudowym chłopakiem, on kocha mnie, a ja jego. Niestety tak jak w poprzednich związkach, mam takie dziwne ,,cos" ze po kilku miesiącach się wypalam... mam wrażenie że ten związek nie ma sensu itp. Ale jak się z nim zobacze to tak nie myślę i jestem szczęśliwa. Myślicie ze może to wynikać z tego ze szybko sie przywiązuje i po prostu muszę mieć kontakt z taką osobą bo inaczej nie ma to sensu? Mial ktoś tak? Nie piszcie mi ze to nie jest ten jedyny, bo ja z każdym tak miałam... tez nie chce jakis chamskich komentarzy, pomagajmy sobie.
-
Bardziej mi chodzi o to ze chłopak wcześniej podobal mi się przez ROK, zawsze ktoś mi się podobal z kilka tygodniu nie więcej. Miałam 3 byłych.
-
Hejka wszystkim! Otóż, wraz z moim chłopakiem uprawiamy seks ( mam 19 A on 18 ). Robilismy to zawsze w zabezpieczeniu, ale jak wiadomo jak kazda rzecz czasem zawodzi... kilka dni po stosunku rozbolała mnie głowa i zaczęłam mieć mdłości i tak 2 ani z rzędu.. myślałam że to przez stres bo ostatnio dużo go mam ( studiuje) po jakimś czasie doszła wyższa temperatura Ale już mi przeszło. Do tego mam ciągle uczucie pełnosci w brzuchu, odbijanie, wzdęcia, bóle podbrzusza, lekkie mdłosci itp. Za tydzień mam spodziewaną miesiączke. Zauważyłam nawet powiększone i trochę bolesne piersi i dość mocno widoczne żyły + większa ilość śluzu. Jak myślicie mogę być w ciąży czy to raczej coś z niestrawnością, jeśli chodzi o test to troche słabo bo nie mam stacjonarnego dostępu do apteki.
-
Ile was jadu... nigdy nie byłam w ciąży bo ważna jest dla mnie edukacja, a nie robienie dzieci w wieku 19 lat: ) więc po prostu spanikowałam. Życie zebyscie na swojej drodze nie spotkały takich wrednych ludzi jak wy.
-
Nie rozumiem twojej odpowiedzi. Tak się składa że jesyem po biolchemie i chodziłam na biologię 8h w tyg, także jeśli masz pisać takie komentarze, to lepiej wstać, wyjdź i nie wracaj, miłej nocy: )