Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

malaaaaami

Zarejestrowani
  • Zawartość

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral
  1. moja ulubiona to z ciasteczkami LU kiedyś z ryżem i gruszkowa, ale obu już nie produkują
  2. no dobra, niech będzie chciałam wytłumaczyć na tym przykładzie jego podejście, że za czyjeś pieniądze można to i tamto a za swoje to już nie bardzo ale sam raz powiedział po paru piwkach że cudzych pieniędzy to on nie szanuje więc wykorzystywał to świadomie...a herbata dobra a milka kiedyś była lepsza ale może to było złudzenie
  3. Ha...żeby to takie proste z nim było. Nie szło się dogadać o takie rzeczy, bo zaraz robił ze mnie kogoś kto robi problem i wywoływał poczucie winy. Nawet chciałam z nim ustalić że się zrzucamy wspólnie na jedzenie i wtedy nie będzie już konfliktów ale gdzie tam.
  4. to nie chodzi o to, że akurat za 2 złote. Gdyby nie miał kasy czy coś to rozumiem, ale on wtedy dosyć sporo zarabiał a żal mu było wydać 3 złote więcej a oglądał w sklepie obie i po prostu było mu żal wydać na mnie parę złotych więcej, kiedy to on potrafił mnie naciągać na naprawdę drogie rzeczy. Był skąpy po prostu i tyle. Za to nas woje używki nie było mu żal tej kasy Chodziło o brak wzajemności i to że czułam się wykorzystywana.
  5. Acha...jeszcze jak widział u mnie jakieś markowe ciuchy czy buty to mówił "o , takie rzeczy to mało nie kosztują", pewnie coś już kombinował w tej swojej główce
  6. Spotykałam się z kimś takim. Kiedy on płacić w knajpie wybierał tak aby zapłacić jak najmniej, a nawet brał jedną porcję na nas obije kiedy płaciłam ja wybierał same smakołyki i jeszcze potrafił swoim znajomym stawiać coś za moją kasę Kiedyś byłam u niego i miałam ochotę na herbatę. Poszliśmy do sklepu i wziął taką najtańsza za 2 złote Kiedyś wpadł do mnie niezapowiedziany, ja akurat miałam coś zjeść i miałam świeżą wędzoną pyszną rybkę, w moim stylu jest zaproponować gościowi, on oczywiście chętnie się zgodził i wiecie co zrobił...wziął talerz z całą rybą ( ja ją tak wyłożyłam żeby podzielić na nas dwoje) i odkroił mi taki kawałeczek 2cm i sam zeżarł resztę Kiedy idąc do niego kupowaliśmy jedzenie (ja wspomniałam ze jestem głodna bo od rana nic nie jadłam) kupił jedna kajzerkę na nas dwoje a kiedy usiedliśmy do jedzenia nawet mnie nie zapytał czy chcę kawałek tylko zaczął sam ją jeść. Fajnie też manipulował na zakupach kiedy ja mówiłam że teraz jego kolej żeby zapłacić za zakupy...coś, że go oszukuję, że chcę go naciągnąć...a to właśnie on ciągle naciągał Jak to teraz piszę to sama się śmieję do siebie z tego wszystkiego Na szczęście się odkochałam, bo było też wiele innych spraw które sprawiały że związek był po prostu toksyczny.
×