Ja już mam problem z głowy: w spadku po siostrze mam ręczny i elektryczny (taki szpitalny, stacjonarny). Podobno ten jest the best tzn. delikatny, cichy i szybki. Z ręcznego siostra korzystała tylko w podróży, bo oni często gdzieś jeździli. Laktator jest podobno niezbędny, żeby móc wyjść choćby do fryzjera czy lekarza. Wspomaga też laktację. Ja bardzo chcę karmić, więc wyruszę jakoś to mleko...