Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Magdaszek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    405
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Magdaszek

  1. Nie ważne, co Ty byś chciała, ważne, że tak naprawdę to zależy Ci na tym, by Twój Dzidzilek nie był wcześniakiem. Dla niego/niej to ważne, by urodzić się gdy będzie na to gotowe Poczekamy grzecznie na swój czas A to że jest upał, nogi puchną, sapiemy jak lokomotywa już na pierwszym piętrze, w łóżku nie ma dobrego miejsca do spania itp. to wszystko drobiazgi Trzeba przeczekać
  2. Ja spakowana do szpitala byłam już w 1 trymestrze bo cały czas się bałam, że tam trafię.
  3. 3 duphastony na szybko i 2 godziny leżenia plackiem. Mnie pomagało w takiej sytuacji
  4. Nie mam nic takiego. Po horrorze 1 trymestru teraz żyję na pełnym lajcie
  5. Zaznajom się z jakąś położną z tego szpitala...
  6. Mam kocyk gruby dwustronny, bo to nie lato i retro podusię z haftem richelieu i falbanką. Skoro nie będzie na różowo, to chociaż na falbankę z koronką popatrzę Wieszadełek do wózka nie kupuję, mam pokrowiec na gondolkę Maxi Cosi, więc nie będzie ich gdzie uczepić. Mam karuzelę z pozytywką do kołyski w sypialni i pałąk z maskotkami do turystycznego łóżeczka, które chcę postawić w kuchni piętro niżej. Do tego kilka zabawek do malutkiej łapeczki np. materiałowa piłeczka z dzwoneczkiem, grzechotka z dwoma kuleczkami na końcach i chudym środkiem oraz szmaciany niby-motylek z kilkoma "bimbołkami" czyli czymś co mu bimba. Do kołyski kupiłam króliczka pacynkę i jego zabiorę do szpitala. Innych bawidełek dostanie od rodziny, koleżanek i innych...
  7. W drogerii też nie widziałam, ale w naszym wsiowym sklepie było mydło w płynie
  8. Też to o białym jeleniu słyszałam i już go mam. Podobno nie może być inne szare tylko właśnie to, bo dobrze wpływa na ranę.
  9. Też bym chciała zostawić dla siebie, ale z takim peselem nie będę wystawiać Pana Boga na próbę po raz drugi
  10. Pierwsze, które będę mogła urodzić, bo wcześniej się nie udawało. To będzie chłopczyk. Zresztą mamy już jednego (13 lat) z poprzedniego małżeństwa Męża, ale on mieszka z mamą, a do nas przyjeżdża na weekendy, wakacje. Nawet się cieszy na braciszka (przywiózł mu swoje dziecinne zabawki, które jeszcze gdzieś się uchowały).
  11. Idę pogonić Męża do mycia okna w salonie
  12. Miło by było... Ja bym chciała pokój solo, wtedy mógłby być przy dziecku i przy mnie, bo jakoś kiepsko widzę swoje możliwości opiekowania się dzieckiem po cesarce. Mąż ma pracę z domu, więc prawie jestem pewna, że będzie na miejscu, jakby co. Zresztą piętro niżej mam Tatę i Mamę jakby trzeba było jechać nagle, a 2 km dalej mieszka siostra - u niej 4 kierowców w domu. Przynajmniej o to się nie martwię
  13. Nieobowiązkowo jest położna przed, ale przysługuje od dwudziestego któregoś tygodnia. Ja wybrałam położną jeszcze w czerwcu, bo nie chcę lokalnej z gminnego ośrodka zdrowia. Chciałam TĘ położna z Kalisza i chciałam, żeby przyjechała do mnie na wieś. Zgodziła się To moje pierwsze dziecko, więc NFZ wyda na położną, by rozwiewała moje wątpliwości, obawy itp.
  14. Ja omijam szpital w Kaliszu (15 minut) i jadę do Pleszewa (40 min. z naruszeniem przepisów, 30 z pełnym lekceważeniem). Tam traktują rodzące jak ludzi, bo w Kaliszu tylko pacjentki od pracujących tam lekarzy są ludźmi O koronie nie myślę na zapas - najwyżej mąż zostanie przed drzwiami szpitala Plan mam w wersji mocno zarysowej, ale dopracuję go do kolejnej wizyty położnej, przeglądam i będę mieć
  15. Mój Dzidziol we wtorek ważył1720, więc do 28 października nabierze masy do ponad 4 kg - tak twierdzi doktor. To w mniej niż 56 się go nie wepchnie Jedyne z ubrania, czego mi brakuje, to jakieś wdzianko/polarek/kombinezon na sezon jesień-zima. Ale po to wyślę męża z siostrą lub samą siostrę, jak już będę wiedziała jaki rozmiar brać, bo to jest już jakiś wydatek. No chyba że na koniec października samą się doczłapię do sklepu i wybiorę a potem urodzę Ja teraz układam listę kosmetyków, leków i po raz enty weryfikuję czy mam wszelkie akcesoria niezbędne do.... We wtorek przychodzi do mnie położna na pierwszą wizytę, to dopytam o kwestie wątpliwe A u Was już po pierwszym kontakcie z położną?
  16. Zwykle drugie dziecko jest większe od poprzedniego Gdzieś tak czytałam Moja jedną siostra (8 i 5 lat dzieci) przez przeprowadzki "zachomikowała" co nieco i teraz mam jak znalazł, bo coś zostało na strychu u rodziców, coś się zaplątało w jej nowym domu. A ja teraz mam Zresztą mam też siostrzeńca i siostrzenicę (22 i 20 lat) to mam komu zostawić zgromadzone dobra
  17. Ja mam Perfekta Mama + ( fioletowy)
  18. Ja mam zestawy na 5 dni, bo podobno one są krótko przydatne. Ale w spadku po rodzinie mam też 2 komplety 44 - to jest mikroskala. Wyprałam i wyprasowałam dla zabawy Sporo mam 62, 68, trochę 74, a od 80 coraz więcej Nie przeszkadzało mi to bynajmniej ostatnio kupić serii ciuszków z Disney'a że słonikiem Dumbo (Tesco wyprzedaż różne rozmiary) ale słodkie są. Dla dziewczynki też super jakby ktoś chciał.
  19. Nie wiem, czy nie ma jakiejś cezury czasowej od operacji, bo mój ginekolog dopytywał dokładnie o czas operacji. Ta ostatnia była 13 m-cy temu.
  20. Ja już mam problem z głowy: w spadku po siostrze mam ręczny i elektryczny (taki szpitalny, stacjonarny). Podobno ten jest the best tzn. delikatny, cichy i szybki. Z ręcznego siostra korzystała tylko w podróży, bo oni często gdzieś jeździli. Laktator jest podobno niezbędny, żeby móc wyjść choćby do fryzjera czy lekarza. Wspomaga też laktację. Ja bardzo chcę karmić, więc wyruszę jakoś to mleko...
  21. Ten 28.10 to termin porodu z karty ciąży, a termin cesarki nie jest jeszcze wyznaczony. Do cesarki są wskazania ginekologiczne i pozaginekologiczne. U mnie najważniejsze są te okulistyczne. Trzeba ginekologowi przynieść opinię specjalisty okulisty w sprawie sposobu rozwiązania i ginekolog podejmuje decyzję w oparciu o swoje i specjalisty zdanie. Cesarskie cięcie to jednak operacja, a ja już 2 operację mam za sobą i wybudzanie po ostatniej bardzo źle wspominam. Tyle że ja nie decyduję, tylko lekarz, a on już zdecydował... Mam świetnego lekarza, więc mogę w pełni zdać się na jego zdanie.
  22. Na października 28, ale u mnie wszystko jest z problemami, więc nie wierzę, że 27 pojadę na lajciku do szpitala i 28 zrobią mi CC. Zbyt piękne, by było prawdziwe....
  23. Daty nie jestem pewna: u mnie wszystko jest z problemami, więc mój optymizm jest umiarkowany. Prędzej urodzę przed terminem. Zresztą jestem przygotowana: moją torba spakowana od samego początku ciąży, dzidzusiowa na ukończeniu. Wszystko poprane, poukładane rozmiarami. Dom ogarnięty. Zostały drobiazgi, które powoli kompletuję i fanaberie, o których wyczytamy w pouczającej prasie kobiecej A u Ciebie na jakim etapie przygotowania?
  24. Zestaw problemów okulistycznych: stan po operacji megakrótkowzroczności, zagrożenie odklejenia siatkówki przy wysiłku, zbyt cienka rogówka. Do tego dochodzi wiek, stan po niedawnej operacji na macicy i spore dziecko. Mam szansę na grubo ponad 4 kg, a to mój pierworodny Nie mam nic do gadania - żaden ginekolog nie zgodzi się na sn.
  25. Ja kończę 30 tydzień i mój lekarz kazał mi się tym ratować. Działa
×