Daty nie jestem pewna: u mnie wszystko jest z problemami, więc mój optymizm jest umiarkowany. Prędzej urodzę przed terminem. Zresztą jestem przygotowana: moją torba spakowana od samego początku ciąży, dzidzusiowa na ukończeniu. Wszystko poprane, poukładane rozmiarami. Dom ogarnięty. Zostały drobiazgi, które powoli kompletuję i fanaberie, o których wyczytamy w pouczającej prasie kobiecej A u Ciebie na jakim etapie przygotowania?