Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Bambam

Zarejestrowani
  • Zawartość

    392
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Bambam

  1. Aneczka ja obczajam to na FB na stronkach o szczepieniach bo są dość spore różnice i rzeczywiście dochodzą rota obowiązkowe. Dochodzi w sumie jeszcze dostępność szczepionek bo pamiętam że jak córka była szczepiona to 5w1 brakowało
  2. A córkę w którym tyg urodziłaś? Ja jestem sporo przed Tobą , dziś mam 28+1, więc jakoś końcem lutego termin, ale mały jest większy więc z USG wychodzi 16.02, a on CC chce zrobić gdzieś 10.02
  3. Serio on potrafi być mało przyjemny? Dla mnie zawsze jest miły i zabawny, nawet suchary opowiada najważniejsze że jesteśmy w dobrych rękach, może się spotkamy na oddziale tam w Rydygierze jest jeszcze jedna super ginekolog dr Krajewska Depukat, też anioł babka, byłam u niej kilka razy
  4. To super, nie ma jak mieć prowadzącego lekarza który pracuje w szpitalu w którym się rodzi. Mnie prowadzi ordynator, bardzo dużo mi pomógł przy poronieniu, dzięki niemu oszczędziłam sporo stresów i przede wszystkim zabiegu, bo tam już jakiś lekarz mnie chciał łyżeczkowac i straszył zasniadem. Tak póki co tak jest przy CC w Rydygierze, chociaż tyle że może mąż dziecko zobaczyć ale do lutego może coś się jeszcze zmienić, oby oby
  5. Ikonka prowadzi Cię lekarka która pracuje w Rydygierze? Przy CC niestety partner może zobaczyć tylko dziecko na chwilę, ale mnie nie:( liczę że to się do lutego zmieni, bo to nieoceniona pomoc:)
  6. Ja miałam takie jakby kłucia, ale odkąd zaczęłam brać aspargin (magnez i potas) to mi przeszły całkiem.
  7. Aneczka 1,5kg to już kawał dzidziusia, super
  8. Aguś też jutro idę do gin i na ten nieszczęsny test obciążenia glukozą ( na ostatni gwizdek) a potem wizyta. Także wspieramy się mentalnie:) Ola wstałaś po 48h po cc? U nas każą po 6h wstać, a ponoć max to 12h jaki można leżeć. Ja wstałam z zegarkiem w ręku po 6 h bo już nie mogłam się doczekać, wcześniej machalam sobie nogami żeby było łatwiej. Jak że mnie chlusnelo to aż się wystraszyłam i do domku po 3 dniach puszczają jak ok. Teraz też mam nadzieję na CC, muszę niedługo poruszyć temat, ale myślę że problemu nie będzie bo mój gin to ordynator
  9. Wata 3mam kciuki daj koniecznie znać po wizycie. Współczuję z tą koroną:( jakiś pech. Z melisą nie mam pojęcia...
  10. Cieszę się że u was wszystko w porządku. Mynia, Twoja mała nie waży jakoś bardzo mało, a poza tym wiadomo że to są wartości przybliżone, będzie dobrze:) Dziewczyny, możecie polecić jakiś sklep, może być internetowy, gdzie kupujecie ubranka dla maluszków? Oprócz Pepco, lupilu( ogólnie ubrania w miarę ok jakościowo dla mnie, ale ich body mnie nie powalają). H&M, Zara i smyk to śledzę, ale może znacie coś jeszcze z fajna jakością
  11. Ja miałam zapalenie oskrzeli i płuc dwa razy przy poronieniu:( tylko to był 5,6 TC, więc całkiem inna bajka. Lekarze wskazują wirusa jako przyczynę dwóch poronień. A Ty zlapalas go jak dziecko już jest rozwinięte także na pewno będzie wszystko ok. Moja koleżanka złapała covid w 10 TC i ok z dzieckiem, lekarz jej powiedział że za mało kobiet jeszcze urodziło żeby zbadać wpływ covida na dziecko, ale żeby być dobrej myśli bo badania wyglądają obiecujaco, że dzieciaki w brzuchu doskonale sobie z nim radzą:) także ja bym się na Twoim miejscu nie przejmowała:)
  12. Widzę że większość z nas ma koty, ja też mam ale nie przepadam za kotami, więc staram się od niego stronić to jest typowo kot męża, chodzi za nim jak pies:) my też dziś pół dnia sprzątania w szafie, powybieralismy ubranka i okazało się niestety ze dla chłopca mało co zostało, bo wiekszosc po młodej ma akcent dziewczęcy, falbankę, serduszka albo róż także czekają nas zakupy. Ja nie mam chyba twardych piersi, mam znacznie powiększone ale nie twarde
  13. Aguś słońce trzymaj się, będzie wszystko dobrze, mówiłaś że Twoje córy też były mniejsze, także musi się unormować sytuacja. U nas w koło też kilka osób ze znajomych i rodziny ma koronawirusa, ale przechodzą łagodnie. Ja się tak nie denerwuje bardzo porodem, bo w szpitalu w którym będę rodzić nie rozdzielają matki z dzieckiem jak ma wynik pozytywny. Jest lista szpitali, po Facebooku krąży zrobiona przez położną. Ja póki co nic jeszcze nie planuje nowego kupować, pakować itp niedługo bierzemy się za malowanie pokoju i remont u młodej żeby dwa łobuzy pomieścić :)
  14. Aguś daj znać czy wszystko ok, mam nadzieję że tak. Kilka z was pisało, że bierze prenatal Duo, tam jest witamina D3 jakby coś ja już po wizycie, dziś 24 tydz, młody waży 800 g , jest trochę większy, ciekawe jak przy porodzie będzie rozmawialam z moim ginem(jest ordynatorem) o sytuacji z covid. Mówi że niestety ok 7 procent w szpitalu wyników jest pozytywnych( pacjentki najczęściej bezobjawowe) ale że można podpisać oświadczenie żeby nie zabierali dziecka. Tatuś może tylko zobaczyć dziecko po porodzie, mamy nie mam nadzieję dziewczyny że do lutego się pozmienia coś... Ja bym tak chciała żeby mąż był po cc i pomógł mi małego przystawiać jak będe bez czucia...
  15. U mnie to samo, szał na krainę lodu już tyle trwa nie macie w przedszkolu niespodzianek związanych z wirusem? Ja młoda wypisałam na okres wrzesień-luty i miałam dobre przeczucie. Ciągle przychodzą mi powiadomienia że jakaś grupa musi iść na kwarantannę, o tym że dziecko zakażone było w przedszkolu, żeby dzieci nie przyprowadzać z katarem itp. dzieci z sąsiedztwa też ciągle na kwarantannie, ale u nas w okolicy to jest wysyp przypadków
  16. Wszystkiego najlepszego dla córki twoje dziewczyny też mają szał na krainę lodu ?chodzą do przedszkola?
  17. Ja mam wózek maxi Cosi, dość ciężki, ale idealny na spacery w terenie a na tym mi zależy. Jedynie na czym nie warto oszczędzać to fotelik samochodowy. U mnie w rodzinie był poważny wypadek samochodowy, w którym ucierpiał mój kuzyn. Bardzo długo dochodził do siebie, rehabilitacja do dzisiaj, a i tak odzyskanie pełni sprawności jest niemożliwe. Ekspertyza policyjna wykazała, że niestety fotelik złamał się w pół, a dziecko wypadło z pasów. Matka do dziś mówi, że przecież fotelik był dobry, bo kosztował 300zl w Auchan. Na argumenty, że porządny fotelik wybiera się w specjalistycznym sklepie, dopasowany do dziecka i auta, nie reaguje.
  18. Cześć Aurelia, Na początku chciałam napisac, że bardzo mi przykro że spotykaja Cię w czasie ciąży takie przykre rzeczy. Pamiętaj, nie jesteś sama ze swoimi problemami, nie zamykaj się w sobie. Ja Twojego partnera bronić nie będę, oj nie. To co napisałaś , poniżej dla mnie jest przerażające. "Staram się unikać kłótni ze względu na dziecko, ale okazuje się, że to ja jestem "ta najgorsza" bo nie dbam o niego i podnoszę mu ciśnienie. Nigdy nie usłyszałam z jego ust choćby "nie denerwuj się, nie wolno Tobie". Za każdym razem słyszę tylko, że jak mi się coś nie podoba to "do widzenia". Raz już był spakowany i gotowy do wyprowadzki, ale ostatecznie został. Nie dostałam od niego ani złotówki choćby na jakieś witaminy, o płatnych wizytach i badaniach nawet nie wspomnę. Wpędza mnie w poczucie winy. Dziś usłyszałam, że *ujowo wyglądam. " Z tego obrazu wyłania się człowiek bardzo zakochany w sobie i toksyczny, to nie wróży na przyszłość. Nikt nie ma prawa wpędzać Cię w poczucie winy. Nikt. Można się kłócić, można się nie zgadzać, można się nie odzywać, można do siebie niemilo burczeć, ale trzeba się szanować. Z tego co piszesz osoba mająca władzę w waszym związku jest tylko on i szacunku tu nie ma. Myślę, że musisz z nim poważnie porozmawiać i wyłożyć wszystko co Cię boli na stół. Każda z nas jest różna, mamy inne charaktery, jedne z nas są bardziej wyrozumiałe, inne mniej więc to Ty musisz podjąć decyzję samodzielnie. Jakakolwiek ona będzie, szukaj pozytywnych stron, w jeżeli nie umiesz ich znaleźć , nie zostawaj sama, rozmawiaj z koleżankami , a jak nie masz z kim to pisz do nas:)
  19. Aga miło Cię widzieć, dobrze że jesteś bo się martwiliśmy:)
  20. Ja będę mieć CC jakoś w połowie lutego, także miniemy się o dwa tygodnie
  21. Ja póki co mam pępek jeszcze normalny, ale w poprzedniej ciąży pamiętam że bałam żeby mi się nie rozwiązał bo tak mi go wywaliło na wierzch. Co do tej decyzji rządu to jak dla mnie powinien jak najszybciej zostać obalony. Świat na szczęście patrzy, patrzy i nie wierzy. Dziewczyny nie wiecie co się dzieje z Aga91? Dawno się nie udzielała a pisała codziennie
  22. Aga a co u Ciebie? Dawno się nie odzywałaś @aga91 zła Agę oznaczyłam
  23. Hejka, ja już po połówkowym, wszystko w porządku, łożysko dokładnie obejrzane i jest tam gdzie być powinno Mi lekarz też bada szyjkę USG i dopochwowo. widzę że mamy sporą przewagę dziewczynek. U mnie już się na pewno nie zmieni i potwierdzony dalej chłopak:)
  24. Hej, u mnie dziś tragiczna noc, mały wariował praktycznie bez przerwy,od 21 aż do 7rano. Do tego miałam ostre kłucia w pochwie które już trochę ucichły, ale w nocy była tragedia, myślałam już że nie obejdzie się bez szpitala. Byłam ostatnio w środę na wizycie, było oki, jutro mam połówkowe, ale dla świętego spokoju jadę niedługo zobaczyć co tam się dzieje :(:(
×