Witam, co noc budzę się i pluję krwią, która leci z dziąseł (stan zapalny, afty, zajady, opryszczki). Wszystko stosowałam, przeróżne maści, żele, płyny. Nic nie pomaga. Stomatolog zrobił co mógł, zdjął kamień i przez analaze zdjęcia mówi że jest wszystko ok. Zrobilam morfologie - niedobór żelaza. Od 3 tygodni jem żelazo (sorbifer durules) a dziąsła dalej krwawią, stan zapalny dalej się utrzymuje. W morfologii też wyszło że mam bakterie. Mój mąż ma helikobaker. Wyczytałam że jest on zakaźny i może osadzać się w płytce nazębnej i w sumie to nie ma innych pomocnych informacji w internecie na ten temat. Czy to może być przyczyną? Czy zrobić badania na helikobakter w kale czy może wymaz jamy ustnej to wykaże a może to jakieś inne bakterie? Już sama nie wiem. Czy ktoś kiedyś miał podobny problem? Proszę o pomoc