

Kotciołek
Zarejestrowani-
Zawartość
50 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Kotciołek
-
Cześć dziewczyny, trochę mnie nie było, zbierałam się psychicznie, natomiast transfery miałam co miesiąc. Dzisiaj się obudziłam i zrobiłam sikańca - 9dpt 2 2dniowych zarodków i były dwie kreski!! Właśnie stoję w kolejce na pobranie krwi na betę. Tylko tak się zastanawiam, wczoraj piłam zakwas buraczany i mocz rano był zabarwiony na różowo. Mam nadzieję, że to jednak kropek a nie buraki. Jak myślicie? Ja już trochę straciłam nadzieję, więc nie ukrywam że jestem zaskoczona
-
Popieram słowa Klaudii, zrób betę. I ewentualnie ten progesteron, żeby wiedzieć jaki masz poziom.
-
Popieram słowa Klaudii, zrób betę. I ewentualnie ten progesteron, żeby wiedzieć jaki masz poziom.
-
Różnie to bywa z tym plamieniem. Moja koleżanka plamiła non stop od samego początku do 20 tc. Ile bierzesz progesteronu? Może telefon do lekarza i zaleci zwiększyć dawkę? To jedyne co mi przychodzi do głowy. I spróbować się nie przejmować, chociaż wiem jak to brzmi.
-
Pewnie, razem będzie raźniej zawsze kupowałam z Rossmann ich produkcji. Chyba facelle - płytkowe. Cień cienia kreski na teście zawsze zwiastował pozytywną betę. Ale to u każdej z nas inaczej z tymi sikanymi
-
Trzymam kciuki, będziemy testować podobnie
-
Hej, Wygląda na to, że testujemy razem, też mam zrobić test 5.10. Transfer miałam dzisiaj. Ja testy sikane robię dla zabawy i u mnie faktycznie jak byłam w ciąży to wykrywały wcześnie, ok 11 dni po owulacji. Ale tylko jednej firmy. Trzymam kciuki
-
Trzymam kciuki Kot na pewno nic nie narozrabiał będzie dobrze
-
Ja robiłam kariotyp na NFZ. Wystarczyło skierowanie od rodzinnego i bezpośrednio do laboratorium przyszpitalnego, które genetykę robi. Chociaż odbiór wyników był bardzo opóźniony przez covid. Zamiast w marcu dostałam wyniki w lipcu. Mnie od przedwczoraj łapie spadek formy psychicznej, może to od leków. A może po prostu zdałam sobie sprawę, że to wszystko może się nie udać. Któraś z Was miała in vitro z nasieniem z biopsji i się udało?
-
Skądś to znam Dawaj nam znać na bieżąco
-
Super Kiedy będziesz testować?
-
Super! Trzymamy kciuki
-
Dziewczyny, powiedzcie mi proszę w którym dniu cyklu stymulowanego tak mniej więcej robi się transfer blastocysty (chyba 6-dniowej)? Muszę jakieś zwolnienie z pracy wymyślić, a nie wiem na kiedy się nastawiać. Monitoring mam dopiero w przyszłym tygodniu w piątek...
-
Super, trzymam kciuki Ja zaczynam znów przygotowania do transferu, tym razem jednej blastki.
-
Moja dzisiejsza beta tak jak się spodziewałam: <1
-
Będę trzymać kciuki
-
Dziękuję dziewczyny trochę zaczynam wariować. W obu ciążach test sikany już wychodził w tym terminie (od owu/punkcji) ale może z in vitro jest inaczej. No nic, do jutra już niedaleko spróbuję być dobrej myśli. Śniło mi się dzisiaj że poszłam do diagnostyki, żeby zrobić betę, zmierzyli mi temperaturę i miałam 39,1 stopnia, więc mnie zatrzymali z podejrzeniem covid. Zaczęłam uciekać, bo musiałam zrobić test właśnie tego dnia trochę psychoza. Wiecie może po co się bierze metypred? To z uwagi na świeży transfer czy za każdym razem, również crio?
-
Ja robię w poniedziałek, miałam transfer dwóch zarodków 3-dniowych. To będzie 11 dni po transferze. Dzisiaj zrobiłam test domowy i wyszła tylko jedna kreska, dodatkowo mam bóle jak na okres, więc czekam tylko na potwierdzenie. Będę trzymać kciuki za Twoje testowanie
-
Gratulacje i dużo zdrowia dla Was
-
Ja chodzę te kilka lat do jednego lekarza, natomiast przez jego urlop któregoś roku odkryłam, że w klinice pracuje też bardzo miła empatyczna lekarka. Chodziłam na inseminację raz do niej, raz do niego i nie robili problemów. Natomiast przy in vitro miałam w umowie napisane, że będę leczona u jednego lekarza. Więc odbyłoby się to tak, że mój dałby wytyczne, a inny lekarz przekazał mi je na wizycie. Nie chciałabym czekać ani chwili dłużej niż to konieczne.
-
Pięknie, gratulacje! Trzymam kciuki za dobry przyrost
-
Ucięło mi kawałek wypowiedzi, jeszcze muszę się nauczyć korzystać z forum Mam nadzieję, że beta u Ciebie ruszy i w przyszłym tygodniu będzie już co świętować 1.6 to jest już wynik który wskazuje że coś się dzieje, ja zazwyczaj miałam w negatywnych poniżej 0,5.
-
Dziękuję Trochę boję się ujemnego wyniku testu, a dopóki go nie zrobię, to jestem w ciąży tym bardziej że to były 3-dniowe zarodki i potrzebują więcej czasu. Ale kto wie
-
Z tą betą to jest tak, że najbezpieczniej jest robić test 14 dni od owulacji, tak też zalecają lekarze, ale kto by tyle wytrzymał Na poprawę nasienia działa na pewno Wit c, d3k2, b complex (foliany), cynk i selen. Selen można łatwo przedawkować, więc lepiej jeść orzechy brazylijskie 2-4 szt na dobę. Więc tak, byłam w czwartek na transferze dwóch zarodków 3-dniowych nie pytałam o klasę, bo z moim charakterem szukałabym informacji która klasa najlepiej się przyjmuje podobno dobrej jakości, tyle na razie mi wystarczy. Nie miałam żadnych dodatkowych opcji, samo icsi. Reszta zarodków jest zamrażana/hodowana do stadium blastocysty i zamrażana. Wszystkiego dowiem się w poniedziałek. I teraz zastanawiam się kiedy mogłabym zrobić betę, lekarz wyznaczył na 8.09, ale to strasznie długo. Pewnie złamię się koło piątku, po ovitrelle nie powinno być śladu już koło środy. Jak na razie strasznie męczą mnie zastrzyki z protulex. Miejsce wkłucia boli do 48h. Macie może jakieś sposoby na mniejszą bolesność?
-
Cześć dziewczyny, Po przeczytaniu całego wątku 2019 i 2020 stwierdziłam, że jestem gotowa żeby do Was dołączyć. Moja historia w skrócie. Mam 33 lata, 7-8 lat starania o ciążę, 8 inseminacji, z których pierwsza i czwarta były czasowym sukcesem - ciążą. Pierwsza ciąża bliźniacza zakończona porodem przedwczesnym w 27 tc, dzieci zmarły po kilku dniach. Druga ciąża - poronienie zatrzymane w 7tc. W tym cyklu pierwsze in vitro, w poniedziałek miałam punkcję. Udało się pobrać 12 dojrzałych komórek, 12 zapłodniono, skutek: 8 zapłodnionych poprawnie, 2 niepoprawnie (nie mam pojęcia co to znaczy), 2 się nie zapłodniły. Takie mam informacje na wczoraj - wymusiłam spotkanie z embriologiem. Na jutro mam zaplanowany transfer 3-dniowej - wstępnie, zobaczymy jaka będzie sytuacja, może transfer będzie przesunięty na sobotę. Nie mam zielonego pojęcia czy będzie co transferować lub mrozić. Czytałam wasze wypowiedzi, gratuluję ciąż i trzymam za Was kciuki Chyba potrzebuję wsparcia, o procedurze prawie nikt nie wie i nie mam z kim pogadać :)