Poznalismy sie przypadkowo, w sierpniu zagadal do mnie w sklepie. Szybko zlapalismy kontakt, znajomosc sie rozwijala, jedno spotkanie drugie piąte i jakos to szło. Czesto sie spotykalismy poznalismy swoje rodziny, spwdzalismy wspolnie noce. Bylo super, ale zauwazylam ze czasem nie odzywa sie dzien dwa roznie, a pozniej pisze ze przeprasza ze to przez prace ze teskni kocha itp. Mowil mi czule slodkie słówka a za jakiś czas znowu robił to samo i bywał oschły, ostatnio jak rozmawialismy stwierdzil ze nie widzi sie w związku i nie odzywa się od tygodnia, choć kilkukrotnie zapewniał mnie ze chce czegos wiecej... Nie wiem o co mu chodzi, zaangażowałam się w to i teraz nie wiem czy odpuścic to sobie czy nie, co byście zrobili na moim miejscu, zachował sie jak egoustyczna narcyztyczna świnia. Doradźcie mi coś prosze, Sonia.