Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Dziewczyna_złota

Zarejestrowani
  • Zawartość

    177
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Dziewczyna_złota


  1. Dnia 20.09.2020 o 21:28, Zpaznokcilakier napisał:

    wchodzenie w taki  związek  z ewentualnym zamiarem rozwodu, można śmiało sobie darowac. Po co komu zabierać jego najlepsze lata, płodzić dzieci i gotować im piekło. 

     

    Nie wierzę że ktoś wchodzi w związek małżeński z zamiarem zakończenia go.


  2. 7 minut temu, sylwik97 napisał:

    Ostrożność to rzecz normalna. Ludzie tutaj piszą do mnie jak do ...ki. Jakbym byli najmądrzejsi. Myślisz, że to co piszesz to jakaś nowość?:) Każda sytuacja jest inna, nie rozumiem jak można pisać w taki sposób aby osoba pytająca czuła się pouczana. Pytam osób, które mają doświadczenie. Proszę Żeby napisały coś o swoim związku. A Ty co mi dajesz?:) To co wiem? Dziękuję za dobre chęci, ale nie pomogłaś.

    Ja pisałam z autopsji niestety... A mnie też byłaś...

    Uważam, Że na tym.etapie związku, na każdą radę niezgodną z założeniem będziesz reagowała źle...

     


  3.  

    Zapożyczone, ale tutaj nadaje się idealnie...

     

     

    Aż śmierć nas rozłączy... ''Mam na imię Alicja. Mam 27 lat, a jutro wychodzę za mąż. Jestem niesamowicie szczęśliwa! Wstyd się przyznać, ale nie widzę poza Nim świata. Nieustannie powtarza mi, że jestem piękna. Jest miłością mojego życia. Mam na imię Alicja. Mam 30 lat i jestem w ciąży. Ciąża to ciężki stan. Rano budzę się, a wieczorem zasypiam niebywałe głodna. Kacper robi wszystko, aby zadowolić apetyt tego małego człowieka mieszkającego w moim brzuszku. Powtarza, że jestem piękna, ale nie wierzę mu - przytyłam dziesięć kg. Mam na imię Alicja. Mam 31 lat i od kilku miesięcy mam Kubusia w ramionach. Mogłabym całować jego stopki całymi dniami. Każdego dnia patrzę na niego ze zdumieniem, ale Kacper ma inne podejście. Podnosi głos i wścieka się, gdy mały płacze. Wczoraj z nerwów uderzył mnie w twarz, bo wylałam butelkę z mlekiem. Wybaczyłam mu, jest zmęczony. Ojcostwo wdaje mu się we znaki. Mam na imię Alicja. Mam 32 lat, a dziś patrząc na siebie w lustrze zauważyłam siniaka na prawym ramieniu. Mam też dość duże rozcięcie na wardze. Teraz się trzęsę, zamknięta w łazience. Wszystko przepadło. Mam na imię Alicja. Mam 33 lat, a dziś wieczorem wylądowałam na izbie przyjęć. Trzy złamane żebra. Kacper mnie kopnął w nerwach. Ale to nie jego wina. Jest zmęczony, bo dużo pracuje. Na policji stwierdziłam, że mąż próbował mnie podnieść, gdy upadłam w kuchni i przewrócił się na mnie. Ból zabiera mi dech w piersiach. Nazywam się Alicja. Mam 35 lat, a dziś rano Kacper wbił mi nóż w gardło. Czułam, jak ostrze wchodzi w ciało. Przez kilka sekund wstrzymałam oddech i myślałam „Czy to naprawdę się stało?” Umarłam po kilku godzinach w kałuży krwi. W ostatnich chwilach słyszałam przeraźliwy płacz Kuby. Mam na imię Alicja i teraz jestem chmurą i deszczem. Jestem ziemią i morzem. Jestem oddechem matek wszystkich sierot na tym świecie i przestrogą wszystkich ofiar przemocy domowej. Nie podziel mojego losu. Ratuj się, ratuj się dopóki możesz. Przestań mieć nadzieje. On się nie zmieni... Zostaw go i uciekaj tam, gdzie jesteś kochana i szanowana. Nie wybaczaj kolejnego uderzenia. 


  4. 1 godzinę temu, sylwik97 napisał:

    Wiesz, że to co piszesz nie dotyczy tylko takich związków?

    Dotyczy przede wszystkim.takich... mężczyzna nawet najwspanialszy w pewnym momencie straci wigor i to biorąc pod uwagę różnicę wieku szybciej niż Ty...

    Nie nadązy za Tobą, to po pierwsze po drugie zastopuje Cię... spowolni, po trzecie mężczyźni statystycznie rzecz jasna żyją ciut krócej niż kobiety... A samemu szczególnie na starość jest źle...

     


  5. 15 godzin temu, sylwik97 napisał:

    Co myślicie o związkach z dużą różnica wieku? Może ma ktoś jakieś doświadczenie...

    Nie polecam.

    17 lat to ogrom czasu. Na początku jest świetnie, wiadomo poważny mężczyzna zna sposoby by zaimponować kobiecie. Seks też cudowny, nie ma pośpiechu, rozegrania iście z filmów erotycznych (Nie mylić z pornosami )

    Ale.... gdy przyjdzie co do czego to wszystkie latające w brzuchu motylki zabije rutyną, brakiem spontaniczności, brakiem czasu na głupawki.... poza tym zdrowie fizyczne o 17 lat starszego mężczyzny też nie jest takie jak nasze

    Na chwilę, na moment -ok

    na stały związek odpada.


  6. Przed chwilą, BeaBea napisał:

    To juz pojęłam, że zaczynamy od jego zasad, niech tak mysli, niech czuje, niech nawet może się nie musi ukrywać, ale jak i tak go podejść. Mafie sie tez tak rozwala.

    Nie miałyście jakiejś podobnej sytuacji same, słyszałyście?

    To co chcesz zrobić, to rozwalić siebie na własne życzenie. Bez dobrego powodu, bez jakiegokolwiego  celu, bezsensu.

    Odpuść


  7. Przed chwilą, BeaBea napisał:

    No nie, czekaj. Uczuć nie ma do żadnej. Interesuje go seks. Ale po co mu wciąż nowe dziewczyny, do tego seksu. Jak  rozbic ten mechanizm? Bo przeciez to mechanizm obronny.

    Nic mu.nie zrobisz.

    Zapomnij lub cierp - do wyboru


  8. Przed chwilą, BeaBea napisał:

    Tu masz rację, to bardzo niszczące dla kobiet, które uwodzi i porzuca. Dla mnie też było, teraz chce podejść mądrzej. Tylko jak? Co to znaczy? Jak zachowac zimna krewi robic swoje?

    Jedyną możliwość by się bawić z nim... niestety na jego zasadach. 

    Wyzbyć się uczuć i cieszyć się chwilą - Tylko czy o to chodzi?

    W przeciwnym razie zrani Cię. Słabiej, mocniej ale zrani


  9. Przed chwilą, BeaBea napisał:

    Bo z nim naprawdę jest fajnie, nie ma tylko wad, ale ma zalety i to wiele. Poza tym nudzi mi sie czekanie na tego co to będzie wierny i długo i szczęśliwie. A jego dodatkowo, po prostu lubię, do zakochania jeden krok, nic więcej.  Bo inaczej jestem sama i nikt mi się nie podoba w szerokim znaczeniu.  A widzisz juz wiem, daje b. silne emocje, i te złe i te dobre. Co to znaczy, że sam jest zamrozony i musi sie ich w ten sposób pozbywać. Jak go odmrozić? Wracamy do podstawionego pytania.

    Huśtawka emocjonalna jest toksyczna.


  10. 4 minuty temu, BeaBea napisał:

    Muszę Ci powiedzieć, że z tej choroby się wyleczyłam. Przez moment na samym początku, żeby się zorientować co się dzieje, bo przecież na czole nie miał napsane, ni ebędziesz i nie jestes jedyna. Wprost o tym tez nie mówił. Teraz nie mam złudzeń, jak napisałam szukam taktyki.

    Znajdź kobietę, na którą on poleci, w której się że kocha na zabój.... i niech ona porzuci jego bez powodu, bez zastanowienia w fajnej chwili....

    Taka taktyka może być?


  11. 1 minutę temu, BeaBea napisał:

    Nie tylko, kobiet też, dopytują się, chwlaą w jakich są z nim relacjach. Oczywiście zdają sobie sprawę, że intencje sa różne, w zależności kto mówi. Kobiety po to, żeby odstraszyć, i a nóż jak  odstraszy wszystkie to będzie jej. Standard.

    Wytłumacz mi... co Ci po faceci, który lubi towarzystwo kobiet aż za bardzo... ? 

    Aż tak zaślepiona nim.jesteś?

    Zakochana?

     

     


  12. Przed chwilą, TwojaMuuza napisał:

    Niczym baby nie przypominasz,  a już z pewnoscia nie tej o której myślę;) Powinienes jeszcze sporo potrenować!

    Widocznie....

    Albo zbyt często na forum przebywasz

    Lub mój męski pierwiastek się uwidocznił? 😼

     

     

     

    A o jakiej pannie myślisz? 🙂


  13. 1 minutę temu, BeaBea napisał:

    No wiesz, jeszcze sie taka nie urodziła - doświadczenie dwóch lat. Tu nie chodzi ani o wiek, kolor skóry, osobowość, itd. To coś jest w nim i chce się z tym zmierzyć.

    Urodziła się. On ją znajdzie. Ale to nie Ty.

    Szkoda energy...

×