Dokładnie. Ministerstwo Dobrego Mydła (polska marka prowadzona przez dwie siostry) miała nierówno zrobione napisy na opakowaniach kremu jednej partii (w środku skład taki jak zawsze), obniżyli ceny tej partii, zakomunikowali dokładnie co się stało. Efekt? Większe zrozumienie, szacunek za obniżenie ceny, zaufanie klientów.
Tak to się robi.