![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2020_09/K_member_194024813.png)
kaszamasza
Zarejestrowani-
Zawartość
1004 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
3
Wszystko napisane przez kaszamasza
-
Dokładnie zawsze była taka jedna podwórku co miała więcej. Ja miałam taką co była wypisz wymaluj szusz: rączka, czajniczek,"mam oryginalne jeansy z francji" " nie pytajcie skad to bo nie kupicie tego bo was nie stać" "w takich butach to chodzą biedni ludzie" I tak podejrzewam, że Szusz też jako dziecko była mniej więcej taka jak teraz
-
Pewnie tak, nie wiem jak jest teraz. Nie mieszkam w Łodzi już i nigdy za żadne pieniądze do Łodzi bym nie wróciła. Łódź to miasto mem wraz ze swoją wyjątkową mieszkanką Szusz.
-
Aha mieszkałam akurat w Łodzi na początku lat 2000 no większość młodych ludzi dojeżdżała pociągami do pracy w Warszawie takie było to eldorado... k..naprawdę serio w 2000 roku miałam 21 lat Siwa ile?- 18 to była jeszcze na utrzymaniu tatusia ale później przecież też była studentka i serio nie miała na pewno kasy na wszystko: imprezy, kosmetyki, jedzenie na mieście, ciuchy...
-
Dokładnie opisałam jak wyglądał początek lat 2000 moimi oczami młodej pelnoletniej osoby po studiach. Wyjechałam z Polski w 2007 roku a gdy wróciłam w 2013 to już była inna Polska. Wyjeżdżałam z zapyziałego postkomunistycznego kraju, które próbuje wstać z kolan a wróciłam do europejskiego państwa, które nie ma się czego wstydzić. I tak w 2000 latach było w sklepach wszystko, zachodnie marki, zachodnie jedzenie tylko pieniędzy nie było, szans na rozwój też tylko dla nielicznych.
-
Gratuluje trochę inaczej jak masz 15 lat i mieszkasz z rodzicami, którzy dają ci kasę na zachcianki a co innego jak masz wypłatę 700 zł twój chłopak 1100 bo ma dobrą place i za to musisz zapłacić za mieszkanie dojazdy do pracy i utrzymanie i odłożyć na wakacje czy samochód. Ja miałam 700 zł wypłaty a mój ojciec okolo 1700 emerytury, tak miał bardzo wysoka emeryturę na tamte czasy a ludzie wokół zarabiali około 1000-1200 w urzędach itp. Za te pieniądze nie poszalało się na mieście i tak była bida.
-
Jako osoba starsza, starsza nawet od Szusz. Opowiem Wam drogie dzieci jak to było w latach 2000. Była pizza i kebab. Był też McDonald ale kupno lodów czy cheesburgera to był spory wydatek jak na mnie(pierwsza praca po studiach).Galerie dopiero powstawały i sklepy które wtedy były, były bardzo drogie jak na kieszeń młodej osoby z pierwsza praca po studiach. Każdy zakup był dokładnie przemyślany. W galeriach można było kupić rzeczy takich marek jak Jackpot, cotonfield, Carry, Orsay i innych. Głównie jednak kupowało w lumpach lub na bazarkach np majtki kupowane tam miały 1000 razy lepsza jakość niż dziś majty za 60 zł.Kolorówkę kupowano najczęściej z Avonu bo te markowe były cholernie drogie. Kiedy wchodziłaś do jakiegoś sklepu z kosmetykami, perfumami itp dreptał za tobą ochroniarz. Kosmetyki typu Vichy były pozamykane na kłódkę...
-
Tez mnie rozwaliła ta bramka, ja rozumiem dali trzeba reklamować ale to nawet dziecko widzi, że to nie ma szans się sprawdzić przy tej wielkości psów. Pewnie i tak non stop mąż budzy siedzi i pilnuje psow a na noc zamykają...ale pierd... Jak im to się przyda.
-
Mnie to zastanawia jedno. To jest ośmioletnia dziewczynka ale kij z tym u...ic się na buzi można w każdym wieku ale czy nikt Ann nie mówił, że u...oną buzię trzeba wytrzeć najlepiej mokrą chusteczką. Tak wiem A też nagrywa z resztką jedzenia na twarzy wiec apel: Ann czyść buzię sobie i ucz córkę tego, bo uwaga będzi odrycie na miarę mikrobiologii: tam rozwijają się bakterie! A bakterie to syfy, wysypki i inne problemy skórne, jak raz zaczną żyć swoim życiem na twojej twarzy nie mogą przestać, potem trzeba jeździć na dziwne terapie do szpitala. Zwłaszcza jak jesteś w pociągu niech ona nie wyciera tego dodatkowo o brudne siedzenia i firanki... Tak one są brudne może tego nie widać ale wierz mi są brudne.
-
Tamta tez ma niezłą odklejkę. Przestałam obserwować rok temu bo nie zdzierżyłam.
-
Myślę, że teraz Budza powinna wykupić szkolenia u Anny L. Zmieniłaby swój mindset i dowiedziałaby się jak stworzyć konto wolności finansowej. Samo mięso.
-
Przemyslalabym paradowanie w tym bordowym kostiumie wśród ludzi. Na bank będą patrzeć bynajmniej nie z podziwu...
-
Czy wy widzialyscie to story o Basi na rolkach, czy to trzeba komentować? Czy Ann znalazła rozum w paczce czpisow? Czy raczej go zgubił na plaży w Portugalii?
-
A dajcie spokój ona znalazła się na tym koncercie przez przypadek. Akurat grał jakiś zespół jak była na plaży to przystanęła. Nie wiedziała nawet że to jej znajomy gra. Nawet fajna ta muza była dla niej ona zawsze słuchała tego typu muzyki...a nie czekaj...
-
A wiecie, że ja akurat w to dzielenie liczb jestem w stanie jej uwierzyć, jak potrafi policzyć proste dzielenie 156:3 w pamięci to jest to jak najbardziej wykonalne dla takiego dziecka, bo nie sądze ze liczy w pamieci działania z resztą. Ja byłam takim dzieckiem pod koniec pierwszej klasy przeczytanie wyrazów typu mydło (bo dla mnie to by było mydyyło) sprawiało mi problem natomiast jak najbardziej wykonywałam tego typu działania jak podalam w pamięci, dla zabawy rozwiązywałam równania w domu, na matematyce do 5 klasy nudziłam się okrutnie w 5 klasie zmienił się nam nauczyciel i dostawałam inne zadania niż reszta klasy. To się nazywa nieharmonijny rozwój, zdarza się. Też podejrzewam u siebie aspergera ale nie będę się badać. A czytać nauczyłam się w drugiej klasie dzięki uporowi i programowi czytaj 20 min dziennie. Do 2 klasy dostałam promocje tylko ze względu na matematykę, z polskiego miałam "3 z dwoma" z matematyki jak mówię byłam daleko do przodu...
-
Jak znów do 2 jak teraz jest w pierwszej? Dziecko pod koniec 1 klasy nie musi płynnie czytać ale powinno umieć przeczytać prosty wyraz typu mydło, jednak przy dysleksji może mieć problem. Dużo, dużo pracy, Anka nie powinna pytać na grupie o metody tylko zapytać nauczycielki, terapeutki wszak B. jest pod opieką specjalistów i powinna mieć dodatkowe zajęcia w szkole a nie projekt czytanie prowadzony przez matkę dyslektyczne. BTW Ann i Alinka były kiedyś na lajwie tak dumne że Ann nauczyła się czytać dzięki uporowi i inteligencji.
-
Tak pamiętam ta ...enka z Włoch, Jezu ona wtedy faktycznie w niej bardzo dobrze wyglądała. Teraz to jest porażka. Serio czy ludzie mogliby się w końcu nauczyć że to że się w coś zapinają nie oznacza że to jest na nich dobre.
-
Jezu.... wpisujesz w wyszukiwarkę imię i nazwisko wciskasz zakładkę "posty" na górze, wyświetla ci post na którym oznaczony jest rzeczony pan, pana na zdjęciu nie widać tylko ręce, wchodzisz w profil pani tadam....
-
Chodziła do prywatnej, tylko że ta szkoła jest bardzo nastawiona na wynika a Ann była pewna, że ma geniusza w domu. Tylko to był taki geniusz, że czytał Kicie kocie a rozmawiał o teorii strun. Myślę, że szkoła została zmieniona na taką bardziej integracyjną lub pod kątem autystow.
-
Wszystkiego bym się spodziewała...patelni, wege majonezu, h&m ale mrożonej pizzy...brak słów...choć w reklamie brakuje stwierdzenie, że wiecie ale moja pizza z przepisu z ebooka takieaśmakiego i tak jest najlepsza...magicznego zdjęcia nawet nie skomentuje poraziło mnie...
-
Wątek z niskim IG do pożarcia dla weganki z wysokim IQ
kaszamasza odpisał Koczkodan na temat w Gwiazdy / TV / Kino
Dajcie spokój nie napisała nic o popuszczaniu. Nawet jakby się to kiedyś zdarzyło to w tym wieku w trakcie zabawy czy w szkole to nie jest nic dziwnego, może się zdarzyć. Co do funkcjonowania intelektualnego nie sądzę, żeby B odbiegała jakoś od normy na minus, może nie jest wybitna ale nie jest też głąbem. Dzieci uczą się czytać w różnym wieku i generalnie teraz mają na to czas przez pierwsze 3 lata szkoły. Z tego co A mówiła, B do logopedy w szkole chodzi i nikt Ann nie poinformuję, że musi w domu więcej z nią pracować. Nie w prywatnej szkole. Jedyne co mogła Ann usłyszeć to to że B ma pewne trudności społeczne czy psychologiczne. Serio to widać nawet na lajwach, ona do niej coś mówi a B zupełnie nie reaguje jakby nie słyszała, robi swoje, jest męcząca. To wyobraźcie sobie jak jest w szkole pani mówi żeby dzieci otworzyły cw na stronie 12 a B w tym czasie np kartkuje książkę do polskiego, pani mówi żeby stanęli w kółku a B idzie wyglądać przez okno( Ann w takich momentach szanuje wybór B, w szkole raczej nie szanują no chyba że to szkoła Montessori albo jakąś inna alternatywna)...oczywiście to wszystko można zrzucić na autyzm i raczej skoro Ann tak bardzo rozumie i akceptuje swoje dziecko nie powinna z tego powodu mieć dola, te informacje ze szkoły są po to żeby wiedzieć nad czym pracować a skoro B ma autyzm i terpaie to Ann powinna sobie zdawać sprawę, że to praca na całe życie a nie pół roku i B będzie super funkcjonującym dzieckiem tak jak próbowała nam wmówić że terapeutka pochwaliła B że zrobiła takie postępy i że będzie rzadziej mieć terapię. Poza tym serio znam kilka rodzin z dziewczynkami z Aspergerem/ autyzmem i terapie są kilka razy w tygodniu: indywidualna, tusy, IS, do tego konie lub basen, no Ann nic się nie chwalila tylko o tej terapeutę od czarowania dzieci mówiła. Serio póki B mała to może i czarowała dzieci ale im starsza tym bardziej spolecznie może odstawać i być może to uświadomiono Ann w szkole, możliwe że już dzieci zaczęły się odsuwać. Tym bardziej jak widzą u B w śnadaniowce jakieś gwiazdeczki, kolorowe widelczyki inne cuda niewidy a one pewnie mają naprawdę zarobionych rodziców i dostają banana,kabanosy i kanapki...dzieci są bystre i szybko wyłapuje że ktoś jest inny... -
Wątek z niskim IG do pożarcia dla weganki z wysokim IQ
kaszamasza odpisał Koczkodan na temat w Gwiazdy / TV / Kino
Nie, chyba nie z tego co widziałam poszła w beżowej bluzie. Nie wiem skąd wam się to wzięło, że poszła w piżamie...rano w piżamie odprowadziła Basię do szkoły ale później była już w bluzie. -
Wątek z niskim IG do pożarcia dla weganki z wysokim IQ
kaszamasza odpisał Koczkodan na temat w Gwiazdy / TV / Kino
Nie pożre wszak przecież się wylogowała do niedzieli. Ale musiała nieźle wczoraj usłyszeć u B w szkole, ze jest w takiej rozsypce...czyżby w szkole nie zorientowali się, że dziewczynka jest bardzo samodzielnym geniuszem, który zna teorie strun(????), mogłaby mieszkać sama i rozmyśla o śmierci, a w domu wykonuje eksperymenty i nie bawi się zabawkami?? Czy moze powiedzieli Ann, ze dziecko takie jak B nie może spędzać 9 godzin w szkole... dobrze, że Anula wprowadzi teraz wielkie zmiany, ostatnio jak wprowadziła zmianę, że będzie spędzać czas na łonie natury to... a nie czekaj... -
Przecież po parku hasa od dawna. Ja raczej liczę na wycieczki do puszczy, tak Anno w okolicachWarszawy jest puszcza nawet 2, nad rzekę - Anno w pobliżu Warszawy znajdziesz też inne rzeki niż Wisłę...
-
Przez kilka lat mieliśmy okazję podziwiać jak Ann swoją 3- 4- 5-letnia córkę obdarowuje uwaznoscią: wysyłając do przedszkola na cały dzień w Pt czy zamykając się w łazience czy nie zabierając jej za karę na plażę...widzisz i nie grzmisz. i ona będzie pouczać innych. Co do chudnięcia osoba, która przez ostatnie miesiące uważała że ma idealna wagę, blokowała za sugestie że powinna dla zdrowia się odchudzać teraz będzie promowała odchudzanie na swoich z..stych ebookach...ponownie widzisz i nie grzmisz... zatrzymajcie tę karuzelę ja wysiadam.
-
Ale doceń że się poświęca dla ziemniaczków. Chodzi, zjada te liczne porcje mimo, że nie lubi. To wszystko dla nas.