Nawet, jesli bylby mniejszy wybor ubran dla dzieci, zawsze znajdzie sie cos bez nadruku, bez cekinow i czarne, biale czy granatowe (do wszystkiego pasuje). Gdyby babka zamiast w dlugopisy, kawe i pozalsieboze paznokcie, zainwestowala w krawca, mialaby kilka dobrej jakosci rzeczy, ktore polaczone z sieciowkowymi, sprawialby duzo bardziej korzystne wrazenie.
A na „spotkania biznesowe” wystarczy jakikolwiek metalowy dlugopis bez nadruku i pazury pomalowane lakierem