rozczarowana222
Zarejestrowani-
Zawartość
46 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez rozczarowana222
-
Tak właśnie myślę, że go to nie ruszy albo się domyśli, że to ja sama zrobiłam.
-
Jeszcze kilka lat temu szalałby z zazdrości, bo tak bywało. Ale ostatnio nawet nie mrugnął okiem jak napomknęłam jak godzinę rozmawiałam ze znajomym, nic. Zresztą miałam ostatnio ważną imprezę rodzinną , wystroiłam się i wyczesałam : ) Wszyscy komplementowali i byli pod wrażeniem a on na mnie praktycznie nie spojrzał. To znaczy byliśmy tam razem, coś tam rozmawialiśmy ale .....
-
Dzięki za pomysł. Choć nie ma mesengera ale chyba można coś takiego zrobić przez Duo
-
Dodam, że w tych dniach, kiedy coś bylo na rzeczy, czyli smsy i dziwna trasa to kilka dni wcześniej prosiłam by wziął ze trzy dni wolnego by mi pomóc ale potem się posprzeczaliśmy i powiedziałam , że już nie potrzebuje i niech idzie do pracy.
-
Czy wasze mapy google też pokazują co innego albo ucięte trasy?? Przepraszam że tak się uczepiłam, ale dostaję już hopla.
-
Rozumiem, tylko to jest telefon służbowy, on nie płaci za żadne połączenia, pracuje w dużej firmie. Jak mam uzyskać billing??Nie wiem jak się do tego zabrać
-
Ma wielu współpracowników, więc wysyłają mnóstwo smsów służbowych . Jakieś dwa tygodnie temu smsy z nią były sprzed kilku miesięcy czysto służbowe a potem przyszło kilka około 6 smsów i te od razu zostały usunięta i cała historia też. Więc to było takie dziwne, bo od NIKOGO więcej smsów nie usunął tylko od niej. Mało to, mamy wszyscy w aplikacjach w telefonie mapy google, wiem, że nie są dokładne i czasem pokazuja ucięte trasy ale według tej mapy tego dnia nie dojechał do pracy a jego podróż zakończyła się ok 1km od domu, niestety w miejscu jej zamieszkania. WYpierał się oczywiście wszystkiego i pokazywał mi, że jego telefon najczęściej tak ucina wszystkie trasy . O dziwo ja w telefonie tak nie mam. Wszystko jest prawie dokładnie i pokrywa się z rzeczywistą trasą, czasem tylko na skróty. Kurcze blade.
-
Raczej nie dam rady tego zrobić. Jeśli coś między nimi jest to się w ten sposób dowiem ale jeśli to początek flirtu to jak napiszę "myślę o Tobie" to ją dodatkowo zachęcę i może przez to coś będzie. Nie wiem co dalej zrobić. Przestać się zamartwiać i się z nim dogadać a może powinnam drążyć temat.
-
Tyle, że On kompletnie nie chce się przyznać co tam było napisane. Wpada za to w furię, gdy drążę temat. Czuję się upokorzona i rozżalona. Żałuję tych lat poświęceń i opiekowania się dziećmi. Powinnam mieć go gdzieś i mieć własne życie.
-
Wczoraj wykrzyczałam mu, że jako jedyny z 50 osobowej brygady facetów poleciał na taką raszplę ( mają w pracy tylko jedną koleżankę, reszta to faceci) i że tylko on się połaszczył na byle ...!! Wpadł w szał, powiedział, że gadam bzdury ale chyba go ta raszpla , tak ją nazwałam uraziła. Wszystkiego się wyparł a potem stwierdził, że kocha mnie i dzieci i chce z nami być. I nie wie czemu usunął te wiadomości . Sama już nie wiem co mam dalej robić.
-
Może i głupio zrobiłam, bo od razu była awantura i mu powiedziałam, żeby się decydował albo w jedną albo w drugą stronę i że nie będę tolerowała kłamstw. I jeszcze dodałam żeby się szybko decydował bo nie będę sobie marnowała życia z kimś kto nie jest zdecydowany, bo też mam prawo do ułożenia sobie życia. Wiem, że za ostro powiedziałam, bo tylko skasował smsy. Ale od 2 tygodni widziałam, że myśli zupełnie o czym innym. A ja byłam pochłonięta przygotowywaniem dzieci do rozpoczęcia roku szkolnego i imprezą rodzinną.. On twierdzi, że skasował te wiadomości, bo bym się czepiała, tylko że ostatnią scenę zazdrości urządziłam mu jakieś 10 lat temu. Od tamtej pory starałam się go nie kontrolować, ufałam mu i raczej nie sprawdzałam.
-
Uważacie, że jednak coś ukrywa??!!!!
-
Czy to oznacza coś więcej??