Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Helsing

Zarejestrowani
  • Zawartość

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Helsing


  1. 21 godzin temu, Madlena_x napisał:

    No z psychiką coś na pewno ma. Nikt normalny nie byłby tak natrętny. Znaleźć sobie nowego faceta tak na zawołanie to też nie takie proste i nie wiem czy szukanie tylko z takiego powodu jest rozsądne. No chyba że już lepiej z kimś się umówić żeby mojego faceta udawał. Czy się czuję bezpieczna? Hm,dopóki tkwię w tej relacji to jest taki potulny,raczej typ ciamajdy,nic by mi nie zrobil. A kiedy probuję zerwać to już trochę gorzej, ale bardziej bałbym się o niego niż że mógłby mi coś zrobić,jedyne czym zagroził w stosunku do mnie to kompromitacja przed znajomymi z samego faktu że chodzę z kimś takim a to nie nadaje się do zgłaszania na policje

     

    To chodzisz z gościem, czy nie? 😄

    Facet skompromitowałby się sam, gdyby  nagle ogłosił, że jesteście razem, a ty temu zaprzeczysz. Kto wyjdzie na tym bardziej żenująco? On czy ty? Powie innym, że chodzicie razem? Niech mówi. Ty zaprzeczysz i jeszcze dodasz, że masz kogoś innego na oku. Sam sobie strzeli w kolano i problem rozwiązany.

     

    A skoro facet tak się rwie do porządków, to daj na niego namiary! Chciałabym zrobić oczko wodne i potrzebuje kogoś do kopania 😉
     

    • Haha 1

  2. Jak na desperata całkiem nieźle gra na twoim poczuciu winy, skoro mówił, że coś sobie zrobi. To szantaż emocjonalny.

    Tanie sposoby nie zadziałają u kogoś z taką desperacją, a jeszcze dajesz sprzeczne sygnały. Umawiasz się z nim, zapraszasz do siebie, pozwalasz na tak wiele, że znalazłaś się teraz w sytuacji, z której próbujesz desperacko uciec.

    Moja rada? Stanowcze "nie" i prosty komunikat. Wyświadczysz mu przysługę, zamiast znowu bawić się w podchody i dziecinne zagrywki. Właściwie mówiąc wprost, że nic z tego nie będzie, nie podoba ci się, nie chcesz go widzieć ucinasz ze swojej strony tą znajomość, a jeżeli w tym momencie facet mówi ci, że coś sobie zrobi, to tak właściwie to nie jest już twój problem. To przypadek dla psychologa, a ty nim nie jesteś. To nie ty masz z nim problem, tylko on ze swoją głową.

     

×