Dreamscometrue
Zarejestrowani-
Zawartość
373 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez Dreamscometrue
-
No i po co Ci był ten test żeby się teraz zamartwiać ? Mi test 5 dniowego zarodka wyszedł ledwo ledwo cień kreski w 7dpt. Ból brzucha jak na okres o niczym nie świadczy, ani o tym,że się udało ani o tym,że się nie udało każda kobieta jest inna. Teraz wiem,że się udało choć jestem jeszcze przed USG ale brzuch pobolewa czasami dalej bo wszystko się rozciąga ale większość czasu czuje się zupełnie normalnie.
-
Hej. Ja miałam w 21 dniu cyklu. Cykl sztuczny.
-
Tak szczerze i normalnie odpisze bo każda z nas wie ile to kosztowało, muszę prowadzić ciąże na NFZ bo zwyczajnie mnie już nie stać na wizyty za 200zl prywatnie. Trzeba teraz zaoszczędzić to co się wydało na to szczęście Konkretnego lekarza właśnie nie mam i liczę na to ,że może mi kogoś poleci. Znak kilku dom,których kiedyś chodziłam ale nie ufam im na tyle żeby powierzyć im prowadzenie ciąży.
-
Z tego co wyczytałam mój przyjmuje również gdzie indziej i pracuje w szpitalu w którym chce rodzić i widzę porodówkę z balkonu więc mogę tam podreptać za 9 miesięcy Może mi polecić jakiegoś swojego kolegę po fachu z przychodni w szpitalu. Dziękujemy.
-
Mam taką nadzieję bo tatuś okruszka ma w sobotę imieniny to przydał by się prezent My jesteśmy w tej samej klinice tylko mamy innego lekarza. A właśnie kiedy każą Ci już poszukać sobie lekarza prowadzącego ciąże poza klinika ? Już po tej pierwszej potwierdzającej ciąże wizycie ?
-
Aplikacja i moje liczenie mówi mi,że dziś 6tc (5+3) czyli za tydzień w piątek będzie 7tc(6+3). Ostatnia miesiączka 3 listopad to chyba dobrze liczy ? Nie wiem powiedzcie mi bo w tym to ja się gubię kompletnie
-
Te wyniki bety u każdej tak bardzo się od siebie różnią ,że już nie będę porównywać się do innych. Kalkulator wyliczył prawidłowy wzrost więc pozostaje mi tylko czekać na USG
-
Nie wykrakaj Transfer był tylko jednej blastki
-
Pierwszy. Tzn. wysoka jest ? za wysoka ?
-
Ach dziękuję już nie mogę się doczekać Nie myślałam,że kiedykolwiek to powiem ( szczupła nie jestem) ale ja się nie mogę doczekać brzuszka
-
Dziękuję Ci kochana. I przepraszam ,że akurat w Twoim złym dniu ja mam tak piękny, że pierwszy raz od czasu transferu powolutku i nie śmiało zaczynam się cieszyć.
-
18dpt Beta HCG 2872 . Nigdy nie widziałam u Siebie takiego wyniku. Każdy około 1000 był już w szpitalu końcem mojej radości. Mam nadzieję ,że to nie sen i że nasze marzenie się spełni. Na tą chwilę przestaje badać betę bo jak już tu wiele razy pisałyscie po 1000 wolniej wzrasta więc po co się denerwować. Teraz pozostaje mi czekać na przyszły piątek i wierzyć w marzenie ,że do mnie zamruga z tego czarno białego ekranu.
-
Martusia tak mi przykro serce mi pękło razem z Twoim.
-
Tak właśnie działa na nas psychika i czytanie. Ja jak już zobaczę na usg, że jest to będę czytać książkę, która dała mi mama przed invitro o rozwoju maluszka i tym co się dzieje z mamą dzień po dniu będzie to na pewno lepsze niż zamartwianie się- które pewnie mnie nie ominie, ale może nie będzie aż tak sile jak jest teraz, bo teraz nawet nie mam pewności czy okruszek tam jest mimo rosnącej bety(mam nadzieję, że rośnie). Kurcze musi być dobrze no po prostu musi
-
Czekamy razem z Tobą :-) aż sobie forum otworzyłam w pracy na komputerze żeby mi się automatycznie odświeżało :-D Ja szefowi jednak jeszcze nie powiedziałam, czekam do pierwszego usg.
-
Nic na razie. Ja się właśnie rano czuje najlepiej mogła bym góry przenosić Od 16 natomiast mogła bym spać , wczoraj lekki ucisk podbrzusza ,po kolacji o dziwno bez mdłości,ale zjadłam kanapki zamiast mleka z płatkami. Rano budzę się wcześniej niż zwykle bo pęcherz Natomiast piersi...będę to powtarzać do znudzenia ... Bolą strasznie , schylić się to problem , bez biustonosza gorzej niż z.
-
Mój mi komórki nie zabierze, ale też się denerwuje jak tylko mam czarne myśli. Ale jak tu do was nie zaglądam choćby jeden dzień to później nie mogę nadrobić z wpisami więc i tak zaglądam
-
Moja przyjaciółka mnie uspokaja na bieżąco,ale równocześnie mówi ,że nawet przy normalnym poczęciu dziecka stres jest zawsze i na każdym etapie. Ona sama też miała przeboje w drugiej ciąży takie jak krwawienie olbrzymie, zapalenie płuc,że sama ledwo żyła a jednak się udało i Ala ma już 4 latka Z nami to trochę co innego bo my musimy wycierpieć więcej żeby w ogóle w tej ciąży być. Ponieważ ja dwie naturalne miałam poza maciczne teraz mam świra w głowie ,że jak coś mnie zakuje ,pociągnie ,ciśnie to że to znowu to, a jak mnie nic nie boli to świr w drugą stronę ,że coś nie tak. I jak tu żyć ?
-
Oj już daj spokój nie zanizysz Uśmiech i pozytywne myślenie proszę Ja jak tylko potwierdzę to wypisuje się z grup wszelakich (z wami raczej zostanę) bo jak czytam o tym że serduszka przestają bić w którymś tygodniu to same negatywne myśli mam a nie chce takich mieć. Chce dla naszego okruszka samych pozytywnych myśli bo mam wielką nadzieję,że tam jest i będzie.
-
Jak myśleć pozytywnie ? Ja się bardzo staram ,ale i mój mąż uczy mnie od 6 lat jednej rzeczy "nie denerwuj się rzeczami na,które nie masz wpływu " Nie ze wszystkim się tak da ,ale jeśli chodzi o transfer i czekanie nerwy nie pomogą ,robimy co możemy na resztę nie mamy wpływu. Ja miałam takie rozchwiane emocje ,że będzie dobrze a za chwilę a co jak nie będzie.
-
Jakoś nie nadążyłam, że u Ciebie już 5 Krew oddana , kłucie dwa razy bo mam bardzo kapryśne żyły. Straszny ruch dzisiaj był w laboratorium. To czekam na Twoje wyniki bo moje pewnie znowu będą późno więc nie chce się za bardzo denerwować - troszkę stresik jest ,ale taki bardziej co do samego wyniku żeby był dobry.
-
Martuśka gotowa na dzisiejszą 3cią weryfikację bety ? Myślę, że to już będzie na razie ostatnia - przynajmniej moja do czasu pierwszej wizyty za tydzień.
-
Martwię się martwię i to bardzo. Ja dzisiaj dobrze. Choć wczoraj po powrocie z pracy znowu opdłam z sił i leżałam całe popołudnie. Na wieczór zjadłam mleczko z płatkami i ojoj zaliczyłam pierwsze mdłości. Bardzo nie chce mi się iść do pracy ,ale mój mówi żeby iść na chwilę pobieżnie objechać co mam objechać i wracać do domu. Nic mnie nie boli,lekki skurczyk z rana ,ale to chyba przez super pełny pęcherz a nie chciało mi się jeszcze wstawać do łazienki Ból piersi to jest to co czuje bez przerwy i najbardziej.
-
Wybacz szczerość,ale piszesz o skurczach,silnym bólu i krwawieniu i nic z tym nie robisz czekając na betę po tym co powiedział lekarz? Wybacz Martuśka ,ale powinnaś iść na izbę przyjęć ,albo przynajmniej w trybie pilnym do lekarza. To na prawdę nie brzmi dobrze choć bardzo chce aby Ci się udało i wszystko wróciło do normy. Tylko chyba sobie nie zdajesz sprawy ,że jeśli -ja nie mówię ,że ma racje- lekarz ma rację a Ty jesteś sama w domu możesz nie zdążyć zadzwonić po pogotowie. Możesz mnie teraz znienawidzić ,może więcej z was napisze,że nie powinnam tak pisać ,ale przepraszam ja to znam na własnej skórze kiedy karetka wieźli mnie do szpitala.
-
Ja padam jak tylko przyłożę głowę do poduszki i nie ważne czy jest 19,20 czy 21:00. Do tej pory zawsze się kładłam,ale coś jeszcze w łóżku oglądałam. Teraz ledwo się położę włączę coś na YouTubie i na śpiąco na czuja odkładam tablet. Natomiast budzę się przed budzikiem a niejednokrotnie w nocy np o 3:00 bo czemu by nie...budzi mnie głód