Zaba19

Albo na Podkarpacie albo do Niemiec - pewnie gdzieś ma dzieci

Sylwunia pokazuje pełny stolik słodyczy - rzekomo dla dzieci. Wiadomo, że dieta bez cukru poszła w p**du, więc na bank nie wszystko rozda tylko sama zje. I po co tak kłamać i dorabiać ideologie? ; D

Nasza Sylwunie juz calkiem odkleilo. Sprzedaje jakies 100% poliestrowe kurteczki za 240 zl - serio?

Wizyta w Żabce i kawalek ciasta kupiony - oczywiscie wymowka, ze dla Daniela. A gdzie dieta bez cukru? Sylwunia, noc Ci rosnie jak u Pinokia : D

Tez obstawiam, ze ma dzieci i wypada raz na jakis czas sie z nimi spotkac

Nie moge miec bana, bo nie mam konta. Znalazlam ;D

Sylwia skasowala konto na tik toku czy tylko ja jej nie moge znalezc?

W ogole jaka trzeba miec inwencje, zeby maly sklepik z poliestrowymi ciuchami nieznanych marek nazywac BUTIKIEM. Hahahaha

Pewnie zaplacila za to ze 200, max 250 a sprzedaje za 400 zeby sobie podatki odbic. Biznesłumen ;D

Juz pousuwala komentarze - chce pokazac jaka to z niej nieomylna bizneswoman. Smiech na sali

U niej tez bedzie gwarancja zwrotu towaru i gotowki, skoro bedzie sprzedawac jako firma na odleglosc ; )

Znow Maczek i krolicze kupy. Serio? Czy krolika nie da sie nauczyc robic do kuwety? no i oczywiscie Sylwuniw zmeczona - jakos jezdzeniem na kawki, zakupki, pazurki, Arkonke nigdy nie jest zmeczona ;D

Klepanie wyciagow bankowych nie uczynilo z niej ksiegowej. A niech US sciga takie pseudofirmy

cukier to cukier

Sylwunia znow wciska kit, ze odstawila cukier, po czym jedzie do Maka na kawe z dojrzalym bananem - jednym z najslodszych owocow. geniusz :D

Male mieszkanko, ok. 40 metrow - szczecinski standard

Juz wlecial maczek, kaweczka i ciasteczko - DIETA CUD - bedzie cud jak schudnie

Sylwunia otwiera sklep internetowy z ciuchami - rozpoczecie dzialalnosci 28.08. Pewnie po to jezdzila do urzedu miasta, zeby sie zalapac na jakies dofinansowania na start

Juz od kaweczek i ciasteczek z mama sie dieta skonczyla

Mi sie zdaje, ze D. jest po rozwodzie i ma dziecko/dzieci. Stad brak slubu koscielnego

Rodzice przyjechali to juz kawki, ciasteczka, obiadki - dieta pojdzie sie…

Nasza gwizda sie szczyci tym, ze sie drapie po twarzy przez noc. No rzeczywiście powód do dumy…

17 godzina, ta sie szweda po wsi, Daniel jak zawsze zapie prza w domu - a obiadu brak. Prawdziwa pani domu…

I jeszcze ksiezniczka nam probuje wmowic, ze to DANIEL CHCE, zeby pokazala efekty jego malowania. Dopiero co pisalysmy o tym, ze go nie pokazuje - a tu cyk! Sylwunia czyta ;D

Ma jakas tam kase za sprzedaz na lewo ciuchow na insta