Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Natalia1990

Zarejestrowani
  • Zawartość

    285
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Natalia1990

  1. Natalia1990

    In vitro 2021

    Byłam dziś na pierwszym usg i jest pęcherzyk :):), lekarka mówiła, że wygląda bardzo dobrze jak na ten tydzień. Zauważyła również ślad implantacji drugiego, który finalnie jednak nie dał rady, stąd te moje niskie przyrosty bety na początku. Ostatnie 2 przyrosty mialam juz książkowe.
  2. Natalia1990

    In vitro 2021

    Ja miałam badać progesteron w dniu transferu a potem co 2-3 dni, po pierwszym usg mam badać ok.co tydzień.
  3. Natalia1990

    In vitro 2021

    Hej, ja nie miałam plamienia implantacyjnego ani razu, w ciąży bylam 2 razy, teraz jestem 3 raz. Jeśli chodzi o to czy czułam jakoś implantacje to chyba najbardziej teraz ostatnio, zaczęło się 2 dni po transferze takie ćmienie podbrzusza, raz słabsze raz mocniejsze i trwało ok.4 dni.
  4. Natalia1990

    In vitro 2021

    Ja miałam na 6.dni przed transferem(bo blastki miałam 6dniowe) utrogestan 200mg 2x1 dopochwowo rano, crinone 1x na noc, progesteron besins 3x1 doustnie, od dnia transferu co drugi dzień 1x prolutex, jednak po paru dniach od transferu prolutex mam codziennie. I na razie mam bez zmian na pewno do 8 tyg.
  5. Natalia1990

    In vitro 2021

    Też tak uważam, że coś poszło nie tak w laboratorium. Mi lekarz teraz też powiedział np.przed stymulacja, że zaczniemy tak, żeby punkcja była w styczniu bo w grudniu dużo doświadczonych embriologów idzie na wolne. Niestety różne rzeczy się dzieją w klinikach, nawet tu dziewczyny kiedyś pisały o rzeczach, gdzie jak to się mówi włos się jeży na głowie.
  6. Natalia1990

    In vitro 2021

    Może jeszcze wszystko ruszy bądź dobrej myśli, a jeśli nie to może znak, że organizm jeszcze potrzebuje czasu na dojście do siebie. Miałaś dużo jajeczek i bardzo wysoki estradiol więc i spore obciążenie dla organizmu. Wiem, że się łatwo mówi, bo ja też czekalam na transfer kilka miesięcy i każdy miesiąc dłuży się w takiej sytuacji.
  7. Natalia1990

    In vitro 2021

    Dziewczyny, chciałam się podzielić z Wami "ciekawostką". Rozmawiałam wczoraj ze znajomą, która okazało się, że leczy się też w klinice. W ubiegłym roku miała pierwszą punkcję, zabieg jak i tydzień stymulacji przed punkcją wypadał jej akurat w lipcu w największe upały. Była wtedy tuż przed 40stką, dorobiła się kilku komórek. Jej mąż wyniki ma w normie. Zapłodniły się 5 i żadna nie dotrwała do 5.doby. Co ciekawe, w tym samym dniu razem z nią zabiegi miały 3 inne dziewczyny, młodsze od niej i żadna z nich również nie miała ani jednego zarodka w 5.dobie! Niedawno ta moja znajoma zaczęła się nastawiać, aby podejść do kolejnej stymulacji i na wizycie lekarz "między slowami" dał jej do zrozumienia, że trzeba tak zacząć stymulacje, aby punkcja była już po okresie letnim. Może to przypadek, że żadna z 4 kobiet nie miała zarodkow z 5.doby, ale nie wydaje mi się. Zbliża się lato, może któraś z was planuje stymulacje w okresie letnim, dlatego chcialam się z wami tymi spostrzeżeniami podzielić. Nie wiem czy chodzi o fakt stymulacji i wzrostu jajeczek podczas upałów (podobno dobrze jest nie przegrzewać wtedy organizmu, ale jak jest ponad 30st na zewnątrz to jest to trudne) czy o etap zapladniania i hodowli w klinice, chociaż ciężko uwierzyć, że w laboratorium embriologicznym była nieodpowiednia temp.
  8. Natalia1990

    In vitro 2021

    Hej, moja dzisiejsza beta to ponad 1120, przyrost przez 72h prawie 130%, czyli dużo lepiej niż ostatnio. Mam jeszcze nadzieję..:):)
  9. Natalia1990

    In vitro 2021

    Ja mam problemy immuno. Pierwsza ciąża 13 lat temu - zaszłam od razu dosłownie, donoszona bez żadnego problemu. Teraz od 5 lat starania - 0 ciąż naturalnych, po pierwszym transferze, gdzie dzidzia przestała się rozwijać w 6 tyg.zrobilam badania immuno i wyszlo: kiry AA, cytokiny trochę do naprawy, albo MLR 0%, poza tym ze spraw poza immuno: niedrożny jajowod, lekka niedoczynnosc tarczycy, problemy z owulacją, u męża też wyniki mocno średnie, chociaż do drugiej stymulacji poprawiły mu się jak nigdy dotąd. Też tak pół na pół podchodzę do tych spraw immuno, niektórzy lekarze w ogóle tego nie badają i uznają, że to nie jest przyczyna niepłodności, ale jak widać u niektórych chyba ta immunologia jest mega ciężka do ogarnięcia, żeby było dobrze.
  10. Natalia1990

    In vitro 2021

    Jeszcze Wam powiem, bo dostałam przed chwilą wynik progesteronu i zwiększył mi się dziś ponad dwukrotnie, wcześniej 3 razy badałam i był w okolicach 30, a dziś ponad 70 bez żadnych leków rano. I bądź tu człowieku mądry
  11. Natalia1990

    In vitro 2021

    Też mi się tak wydaje, że przy dwóch zarodkach, gdzie zaimplantowały się oba, a potem jeden obumarł przyrosty bety nie muszą być książkowe jak przy jednym, bo z tego jednego beta musi spaść, ale to tylko moje "widzi mi się". Dodatkowo lekarz mówił, że przy accofilu beta może wolniej rosnąć, a ja go biorę cały czas. Do tego mam rano mdłości, brak apetytu, ogólnie czuje się zmęczona, senna w ciągu dnia. W przyszłym tygodniu mam mieć usg, może będzie już coś widać.
  12. Natalia1990

    In vitro 2021

    Mam powtórzyć w piątek, a w poniedziałek najprawdopodobniej usg. Jeszcze nie nastawiam się na najgorsze, tym bardziej, że jak mówiłam miałam podane dwa zarodki i dość często się zdarza, że jeden przestaje się rozwijać i beta na chwilę staje albo zwalnia. Jeszcze jak mówisz, że były dziewczyny, których przyrosty też nie powalały, a mimo to wszystko sie udało to dałaś mi jeszcze większą nadzieje :). Nie mam już na nic wpływu w tym momencie, pozostaje mi czekać i wierzyć, że wszystko będzie ok.
  13. Natalia1990

    In vitro 2021

    Tak, mialam dwie blastocysty. Muszę uzbroić się w cierpliwość, nie mam wyjścia.
  14. Natalia1990

    In vitro 2021

    Tak, w tym samym. Biorę jeszcze pod uwagę sytuację, że jeden z zarodków wolniej się rozwija albo w ogóle już się nie rozwija i stąd taki wynik.
  15. Natalia1990

    In vitro 2021

    Dwa dni temu 225, a dziś 332,50.
  16. Natalia1990

    In vitro 2021

    Powtórzyłam dziś betę po 48 godzinach i przyrost jest nieco mniejszy niż norma bo 48%. I znów nerwówka
  17. Natalia1990

    In vitro 2021

    Masakra, czekamy na ten wynik jak "na zbawienie", a tu jeszcze takie rzeczy. Ja co 10 minut sprawdzałam na stronie czy już jest wynik. Człowiek wpada w paranoje
  18. Natalia1990

    In vitro 2021

    Mam wyniki, beta 10dpt dwóch blastek: 225 progesteron też chyba ok bo ponad 30. Ale dziś zjadłam nerwów... wiem, że pierwsza weryfikacja to jeszcze nie wszystko (ja już dwa razy miałam ładne przyrosty i d.pa) ale jest światełko w tunelu i kroczek do przodu. Dziękuję Wam za wszystkie słowa wsparcia!!!
  19. Natalia1990

    In vitro 2021

    Myślę, że ok.15:00 powinny być. Jak tylko zobaczyłam tą brązową kropkę w sekundzie brzuch zaczął mnie boleć okresowo, jeszcze do tego wymiotowałam, ale to chyba z nerwów.
  20. Natalia1990

    In vitro 2021

    Dziewczyny, ja dziś czekam na pierwszą betę 10 dpt i jestem kłębkiem nerwów rano w toalecie zobaczyłam resztę globulki dopochwowej podbarwionej na brązowo. Wiązałam ogromne nadzieję z tym transferm bo byłam mega obstawiona lekami i dodatkowymi procedurami, kilka dni po transferze czułam, że "coś" się tam dzieje, wskazywałoby to na zagnieżdżanie, a dziś od rana mam mega doła i nerwy i nie mogę sobie z tym poradzić:(.
  21. Natalia1990

    In vitro 2021

    Ja musiałam odstawić estrofem z dnia na dzień w 14dc i okres nie przyszedł, musiałam brać progesteron na wywołanie. To zależy pewnie ile dni go brałaś, czy nie będziesz mieć owu w tym cyklu.
  22. Natalia1990

    In vitro 2021

    Hej, ja ostatnie dni stymulacji też się fatalnie czułam, miałam miłości i ogólne osłabienie i to właśnie chyba od estradiolu bo miałam dość wysoki. Finalnie wszystko było ok także nie martw się:)
  23. Natalia1990

    In vitro 2021

    Moja lekarka miała przypadek jeden raz w swojej karierze, że robiła transfer dwóch zarodków, a kobieta urodziła trojaczki bo jeden się podzielił także wszystko jest możliwe, chociaż to już jest ekstremalny scenariusz
  24. Natalia1990

    In vitro 2021

    Skoro tak to może warto zrobić ten kariotyp jak pisala Goralka, chociaż ja bym zaczęła od badania nasienia nawet takiego poszerzonego, typu fragmentacja DNA. Wyniki z badania nasienia można samemu trochę zinterpretować więc będziecie już wiedzieli czy jest coś nie tak, na kariotyp czeka się ok.miesiąca pewnie.
  25. Natalia1990

    In vitro 2021

    Ciężko tak jednoznacznie odpowiedzieć nie wiedząc jakie do tej pory badania Ty robiłaś, myślę że na pewno powinnaś zbadać tarczycę, podstawowe hormony w określonych dniach cyklu. Badanie nasienia to podstawa jeśli chodzi o partnera więc na pewno będzie musiał je zrobić. Oby Twój lekarz miał rację mówiąc, że u Ciebie jest wszystko ok, jednak i z tym może być różnie, ja mam syna 13letniego, po wstępnych badaniach u mnie wszystko prawidłowo, o drugą ciążę walczymy już ok. 5 lat, jestem w trakcie drugiego in vitro i po głębszych badaniach wyszło, że słabe nasienie to nie jedyny problem i że jednak we mnie rowniez "siedzi" przyczyna naszych niepowodzeń. Trzymam kciuki:).
×