agent of Asgard

Nie widzę problemu z ex partnera, a z partnerem. Myślę też, że niczego nie trzeba mu tłumaczyć, on wszystko doskonale rozumie - niestety jesteś dla niego zbyt mało ważna, aby liczyć się z Twoimi uczuciami.

Gdzie oszustwo, skoro Kupujący doskonale wie, że na tym zarabiam?

To są normalne praktyki handlowe, na dodatek chyba są branże, gdzie jest to stały procent. Ja się nie burzę, gdy płacę pośrednikowi za pośrednictwo.

Co nieuczciwego w doliczaniu marży?

Walczyć możesz w sytuacji, kiedy coś zepsułeś. Tutaj po prostu brak miłości tej dziewczyny do Ciebie.

Nie.

Bardzo mi przykro. Alkoholicy to często wrażliwi ludzie, nie radzący sobie z rzeczywistością. Jednak jedno musisz wiedzieć: nikt nie jest w stanie uratować alkoholika, jeśli on tego nie chce. Twój Tato wybrał. Głęboko wierzę w to, że większość naszych rodziców nas kocha, nawet jeśli nie umie dobrze tego okazać. Myślę, że Tato nie chciałby, abyś się obwiniała, za to na pewno chciałby, abyś zapamiętała dobre chwile z nim. Wspierajcie się z Mamą i pomyślcie obydwie o terapii, Ty DDa, a Mama dla współuzależnionych.

To właśnie jest ten problem związków na odległość, że znajomość rozwija się bardzo powoli. Zazwyczaj po takim czasie jesteś już po kilkunastu, kilkudziesięciu randkach i widać, czy z tego coś będzie. Pisanie nie zajmuje wiele czasu i można je ciągnąć z różnych powodów. Jeśli facet nie na wszystkie wiadomości odpisuje, może pisze z tak wieloma dziewczynami, że się gubi?

A jednak działa.

Nie mówię, że nie można tyle zarobić, ale Autor posta sugerował, że każdy może tyle odłożyć - otóż nie każdy, bo są ludzie, którzy nie mają mieszkania po rodzicach, pracują za 3 000 na rękę, mieszkają w dużym mieście, mają dziecko i oni w wielu wypadkach tyle nie odłożą, a nawet jeśli, to wydadzą na wakacje i naprawę pralki. Nie musisz mi tego tłumaczyć, po prostu spróbuj wejść w skórę innych ludzi.

Pewnie, że można, ale ile osób na starcie zarabia 5000? 5%? 10%? Niektórzy przez całe życie nie osiągają tej kwoty. Zresztą ludzie mają różne warunki życiowe - znajomy mieszkał w odziedziczonym domu bezczynszowym i pensji 1800 odkładał 1000. Poza tym po 30 większość osób zakłada rodziny, ma dzieci, kupuje mieszkanie na kredyt i wtedy też trudno im tyle odłożyć. Ja w pierwszej pracy zarabiałem 2500 na rękę. A wcześniej dorabiałem na umowie zlecenie i nie wiem, ile mi wychodziło za godzinę, ale niewiele.

To nie charakter, tylko konieczność wejścia w pewną rolę, chyba. Choć z drugiej strony jako dzieciak byłem odpowiedzialny.

Ja od dziecka żyję „jak stary”, chyba.

Z tym „20% odkładać” pojechałeś - wielu ludzi żyje „na styk” nie dlatego, że są niegospodarni, tylko po prostu słabo zarabiają. Z wiekiem można odkładać coraz większy procent, o ile się rozwijamy i nie żyjemy ponad stan.

Ładny. Na pewno chciałeś zaproponować temu przyrodzeniu męskiemu, Henry’emu Wriothesley!

Umrzeć… usnąć..

Książkowy wręcz przykład manipulacji, facet nigdy nie był Tobą poważnie zainteresowany.

Smakosz nie był chamem, Moon.

Wszystko jest problemem, co nie? Gratki, że choć spróbowałeś.

Zwykle wychodzi się wyjściem od zaplecza i oczywiście, że jest zamknięte. Poza tym po zakończeniu pracy trzeba się przebrać i rozliczyć. Napisałem po zakończeniu zmiany. Żabki otwarte są chyba od 6 do 23 i wątpię, by ktoś tam pracował 17 godzin. Jeśli ma ranną zmianę, to kończy po południu. Zaczepianie kogoś w sobotę (zaznaczam, bo zaraz napiszesz, że w południe pracujesz) po południu raczej nie jest creepy.

Jeśli zamierzasz podrywać jeszcze jakieś kasjerki z Żabki i peszysz się przy ludziach, to zwyczajnie przyjdź kwadrans przed rozpoczęciem zmiany albo kwadrans po zakończeniu i poczekaj gdzieś z boku.

Dlaczego aż rok z tym czekałeś?! Szok. Mnie rzadko kiedy ktoś zainteresuje, ale jeśli mam okazję pogadać z tą osobą i z gadki też mi się spodoba, to nie czaję się tak długo. Może gdybyś podbił do niej z 9-10 mcy temu, miałbyś szansę…

Ani miłość, ani zauroczenie, a próba manipulacji albo przejaw niedojrzałości emocjonalenej.