agent of Asgard
Zarejestrowani-
Zawartość
31918 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
2
Wszystko napisane przez agent of Asgard
-
To tylko taka mała złośliwość libeda. Lubuje się we wbijaniu mi szpil, sugerując, że jestem kobiecy, zwłaszcza od kiedy podzieliłem się z nim wynikami testu na płeć mózgu. Ja w zamian sugeruję mu, że się we mnie zakochał albo proponuję, by pomasował mi plecy.
-
Może i mało, ale aż dwie napisały, że jesteś . Możesz wysłać foto, to udzielę Ci nieobiektywnej oceny.
-
Czy ten kałdun, to pociążowy bebech?
agent of Asgard odpisał Vincenzio di Pravollo na temat w Życie uczuciowe
Wg mnie wygląda na Paintowy bebech, kto to? -
No wiesz, na kogoś trzeba zrzucić odpowiedzialność, a przecież nie na siebie.
-
Ale to serio fascynujące. I to jeszcze ze szczegółami, że osiedle Noxy.
-
Ciekawe skąd oni biorą te wszystkie teorie o moim miejscu zamieszkania. Nigdy nie puściłem tu pary na ten temat.
-
Nie. Ale teraz nie brzmi jak Kotarba. Za dużo tu podszywów.
-
Sorki, nie Smakosz, tylko ten od kibli. Piwosz. Do tego by ten Poznań pasował…
-
A Ty nie masz koło 30? Była parą z baliku szkolnego w podstawówce?
-
Kiedy miałeś narzeczoną, Smakosz?
-
Masochista.
-
Jak sprawa celibatu i rzucania palenia? Nadal się umartwiasz?
-
Te cieniutkie i małe to wkładki higieniczne. A większe na noc. Miałeś kiedyś kobietę? Albo chociaż koleżankę?
-
Piszemy „digi dongi”, Grzesiu. Siadaj, stawiam Ci pałę.
-
Nie mam tam włosów.
-
To ją umyj, bo ślady brudnych palców zaburzają Ci widzenia.
-
Kiedy się wybierasz na Wolską, Grzesiu? Myślę, że Mewa chciałby to wiedzieć.
-
Próbuj, Misiu, próbuj.
-
Marzenia, te duże i te maleńkie Każdemu zamienią się w piosenkę… Zakład, że żyjesz w celibacie dłużej ode mnie.
-
Chyba nie jesteś na bieżąco.
-
Jestem zazdrosny.
-
Zmywa flamaster permanentny.