![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2021_08/98FA732E-94D3-4F78-A812-5A1CF1F43F98.gif.5e167c040981e0934470d06c8328df1e.gif)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2021_09/A_member_194025745.png)
agent of Asgard
Zarejestrowani-
Zawartość
31918 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
2
Wszystko napisane przez agent of Asgard
-
Przecież Ty czytasz nieuważnie, jak sam często podkreślasz, to też mogłeś pominąć.
-
Całe moje dorosłe życie nie byłem tak długo sam, może w końcu coś się we łbie ułoży.
-
To jest myśl.
-
-
To tylko ja jestem tak walnięty, że umartwiam się bez powodu.
-
Po półtora wyrasta w tyłku błona dziewicza z otworkami, jak wczoraj pisał Bennie.
-
Akurat napisałem.
-
Ta, której mówisz to Chia.
-
Jedne kryptowaluty się kopie, innych nie, ale bitcoiny akurat można.
-
Wspominałeś o mnie.
-
Czy coś w życiu stresuje was bardziej niż praca zawodowa?
agent of Asgard odpisał xylitol na temat w Życie uczuciowe
Ale tylko na stanowiskach menadżerskich zwykle ma się odpowiedzialność majątkową za tego rozmiaru stratę, przy czym wtedy to nie jest „praca”, bo umowa zwykle ma formę kontraktu. -
Już o tym wspominałem, ale jak zwykle czytasz po łebkach. Bo naiwny jestem. A poza tym dla Ciebie, bo wiem, że beze mnie byś się zapłakał, kwiatuszku. Widziałem, jak mnie szukasz po tematach.
-
Tak, tak, libed. W dodatku jestem Twoją ulubioną kafeterianką. Pewnie już miałbym Cie na privie, gdyby nie przypomniało Ci się co mam między nogami.
-
Fakt. Z drugiej strony wczoraj czy dziś twierdził, że nigdy nie pracował. Ech, Leżak, Leżak.
-
Przypominam Ci, że sam do kasy nie doszedłeś, tylko dostałeś spadek, który pomnożyłeś, a z ludzi, którzy faktycznie sami doszli do kasy, wyśmiewałeś się.
-
Tak. Czyli?
-
Jakie motto.
-
Druga część „Cichego miejsca” i „Cruella”.
-
Wszyscy jesteśmy poje-bani. 🖐 Idź i nie grzesz więcej.
-
Tak, 21, ale jeszcze nie grają koło mnie tego, na co chcę iść.
-
Wiem, Przem ma fobię społeczną, a Filip to trochę enigma.
-
No to wracając do tematu, póki co odwyku nawet nie planuję. Chyba niebawem pójdę do kina.
-
Możliwe, w końcu znasz go dłużej. Ja góra od września. A może nie.
-
No, podejrzewam, że nikt tu Gatesem ani Kulczykiem nie jest, ale jak sam mówisz, masz kilkaset tysięcy złotych. Zapewniam Cię, że jest to kwota realna do osiągnięcia przez wielu ludzi, czy to przez pracę, czy pracę i inwestycje, czy też dostali spadek. Zatem portfel porównywalny z Twoim. I nie sądzę, by to jakoś przekładało się na ich zachowanie.
-
Nie wiem, może jestem bardzo naiwny. Bo też z jednej strony wiem, że chyba tylko cud sprawi, by u Przemka i Filipa coś się zmieniło. A z drugiej strony też wciąż mam nadzieję.