agent of Asgard

Większość ludzi ma na koncie jakieś problemy i traumy, ale nie dzieli się nimi z obcymi. Jego zachowanie było spowodowane narcyzmem i chęcią manipulacji. Jego celem było wzbudzenie w Tobie współczucia i uczuć opiekuńczych. Ten mężczyzna przypuszczalnie nie tkwi w żadnym związku emocjonalnym z przyszłości, tylko nigdy nie był poważnie Tobą zainteresowany i nie miał w planach niczego więcej, niż sex. Nie jest też żadnym nieszczęśliwym misiem, a manipulantem polującym na kobiety naiwne i niedoświadczone oraz zbyt empatyczne.

To straszne, prawda? Ja nawet słyszałem, że kiedy ktoś zaprasza na urodziny, to powinien gościom jakieś ciasto i kawę postawić. Ewidentnie społeczeństwo chyli się upadkowi! Przecież wiadomo, że najlepiej, aby każdy przyniósł co tam lubi...

Już napisała, że dwa tygodnie. Jest to czas, na który byłbym się w stanie zgodzić.

To nie problem. Zawsze może przecież poprosić barmana, by użyczył mu telefonu, a znajomy wpadnie z pieniażkami. Ewentualnie jakoś to odpracuje.

Tylko jak długo?

Pół roku nikt zdrowy emocjonalnie nie będzie czekał na spotkanie. Biorąc pod uwagę, że każdy z nas jest zajęty, „w normie” oznacza tydzień, ew. dwa.

Co dokładnie rozumiesz przez „bliżej się poznać”? Człowieka najlepiej poznaje się, przebywając z nim.

Przez jaki czas?

Nie mam dobrego zdania o portalach randkowych, ale „aranżacją” się nie przejmuj. To facet powinien Cię gdzieś zaprosić, a knajpy już otwarte. Po prostu daj się wyciągnąć gdzieś, niczego nie oczekuj i baw się dobrze..

Żel do masturbacji mnie rozwalił. Sorki, Leżak, ale nie mam już reakcji.

Dokładnie.

Pisałem do Leżaczka.

Stała zakłada, że większość mężczyzn ma przedwczesny wytrysk i nie myje fujarki, jak sądzę.

Na hejt, możliwe, że tak.

Chyba nie ma nic poza różem na policzkach.

Poważnie. Natomiast zerknąłem do Twoich postów i większość z nich to hejt. Podejmiesz rozmowę, czy będziesz się wyżywać?

Możliwe. Wyjaśnisz mi?

Nie bardzo. Okaleczanie się, żeby partnerce / partnerowi sprawić przyjemność nie jest dobrym pomysłem.

O swojej, to chyba logiczne.

Bogatsze? Nieobrzezany pe-nis jest bardziej wrażliwy.

Może tunele? A serio, nie jestem kobietą, ale takie ozdoby pasują mi do gości ok. 30-tki, nie wiem, ile masz. W peni-sie bym nie polecał. Musisz iść do studia piercingu, tam Ci wszystko wytłumaczą.

A to można się upić kieliszeczkiem?

A jeśli jesteś w stanie zachowywać się normalnie, to nie ma potrzeby się z niczego tłumaczyć.

Po pierwszy poście wyobraziłem sobie, że możesz zacząć się czerwienić, bełkotać, miąć rąbek haleczki, a gdy facet zdejmie majtki, wrzasnąć i uciec do łazienki. W razie gdybyś u siebie podejrzewała możliwość wystąpienia w/wym. symptomów, strzel sobie kieliszeczek, a jeśli nie pomoże, lepiej się przyznaj...