agent of Asgard
Zarejestrowani-
Zawartość
31918 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
2
Wszystko napisane przez agent of Asgard
-
Zatem aby funkcjonować w społeczeństwie musisz nauczyć się odgrywać oczekiwane emocje.
-
Roboczy.
-
Nie wiem, o co chodzi z przelewami. Jeśli o mnie chodzi, to wziąłem dziś 4 godziny z nadgodzin. Jeśli chodzi o traktowanie Ciebie, to zaczepiasz mnie, a ja od pewnego czasu odpowiadam Ci tym samym. Oczekujesz, bym nieustannie nadstawiał drugi policzek podczas, gdy sam ciągle czepiasz się mojej orientacji i wypisujesz, że mam uja 8cm?
-
Tak, to prawda. Ale chyba łatwiej żyje się z osobami, którym bycie miłym dla innych sprawia przyjemność czy buduje ich tożsamość.
-
Człowieka można poznać po tym jak traktuje osoby, dla których nie ma żadnego interesu by być miłym.
-
Nikt o nie nie prosił.
-
Ale dlaczego odpowiadasz za innych? I czy robimy Ci jakąś przykrość, składając te życzenia, że nas nieproszony strofujesz?
-
Niektórzy nie mają bliskich osób, które pamiętają o życzeniach. Może im się miło zrobi, jeśli dostaną je od randoma z Internetu.
-
Czytałem kiedyś podobne wyznanie na forum o nerwicy. Prawdopodobnie nie jesteś gejem, a masz myśli obsesyjne, natręctwa, stany lękowe.
-
Afirmacje. Kto wie o co chodzi niech sie udziela.
agent of Asgard odpisał CaffeLatte na temat w Dyskusja ogólna
Wiem o co chodzi z afirmacjami, ale są dużo skuteczniejsze sposoby dostawania czego się chce. Afirmacje dobrze nadają się z kolei do wgrywania sobie podświadomych programów. -
Przestań się tłumaczyć. Jesteś mężczyzną. Przestań tworzyć w głowie scenariusze.
-
Raz w du-pę nie pedał. A serio, to przed kim dokładnie nie chcesz wyjść na geja? Ktoś się dowie? Czujesz się gejem?
-
Jeśli uważasz ją za kobietę, w czym problem? Mówisz o niej w formie żeńskiej.
-
Przedtem zje. Nie wszystkie.
-
W buzi imbir, w rzyci chili... Chyba ugotuję mu jakiś dobry posiłek, niech ma odmianę przed śmiercią.
-
Dlaczego wszyscy zawsze wkładają lont od d... strony?
-
Niewłaściwa kolejność.
-
Proponuję jedną z wysp na Pacyfiku.
-
Nitro wszystko umyje, nawet trupa, co gnije.
-
Jeśli go nie pokroisz to tak.
-
Ale ja mówiłem o sproszkowanej chili.
-
Nie ma opcji. Trzeba zabić zapach.
-
Zamierzasz go jednak lizać?