agent of Asgard

Rozumiem, zatem z twarzy podobny.

Chyba się nie zrozumieliśmy. Najpierw streściłem Pańskiego pierwszego posta, w celu lepszego zrozumienia - a że pamiętam poprzedni Pański temat, szczerze gratuluję!

Zatem Pańskie poszukiwania kochanki zostały uwieńczone sukcesem i nie będzie Pan szukał jej już na Kafeterii. Wspaniale!

Jak jęki, to:

Podsumowując: o 13 zwaliłem sobie konia.

Nie tak łatwo znaleźć rówieśnicę na sex, niektórzy od kiedy tu jestem próbują.

E, to bez sensu.

Ale tak aktorsko, czy podczas czynności seksualnych?

A będzie jakaś nagroda o północy? Bo jeśli nie, to nie musisz czekać.

Co tam zmalowałaś?

On chyba sobie właśnie wyobrażał, że będzie lubianym nadawał dodatkowe uprawnienia i będzie podziwiany, a tak naprawdę to głównie odpowiedzialność.

Ejże, tam nawet prawie 40-latków to dowartościowywało, jeden uprawiał półtora roku rimming w stosunku do głównego moda i prawie szlag go trafił jak ten zaproponował fuchę.

To ja Ci powiem, jak to wygląda: - przykaz rozkręcania dyskusji (nie siedzenie po krzakach na priv) - limit godzin do wyrobienia (za free) - odpowiedzialność za różnych jełopów, co to chcą się zabić, zaćpać albo popełnić inne przestępstwo. W tamtym konkretnym przypadku parę smaczków dodatkowo.

Tell me.

Nie opyla się. Kiedyś byłem (nie tutaj, żeby nie było niedomówień).

Pierwsze słyszę.

Tak.

Mogą Cię wymeldować bez Twojej zgody u notariusza. Mieszkanie z lokatorem też można sprzedać.

Myślę, że wkręcasz się, gdyż w zaistniałej sytuacji facet nie ma powodów, by udawać nie zainteresowanego.

Czy ten osiedlak jest czynny 7 dni w tygodniu, całodobowo?

Niektóre lubią, inne nie. Większość lubi takich, którzy są wrażliwi przy rodzinie i jeśli chodzi o sprawy dotyczące bliskich, ale okazuja zimną krew wobec wszystkich innych.

O, to ciekawe. A jakie są dorosłe dzieci alkoholików?

Tak serio, myślę, że powinnaś „przypadkiem” spotkać go w sklepie, a po kilku takich spotkaniach ewentualnie zagadać, ale nie nachodzić go w domu. A on mieszka sam?