Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agent of Asgard

Zarejestrowani
  • Zawartość

    31918
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    2

Posty napisane przez agent of Asgard


  1. 4 minuty temu, LaPetiteBrunette napisał:

    Posiadanie dzieci nie jest ujmą i negatywem. 

    Gdybym kiedykolwiek pisał, że są, mógłbym doszukać się jakiegoś sensu w tym komentarzu, a tak go nie widzę.

     

    3 miesiące to zbyt mało, by w pełni poznać, a więc i świadomie pokochać partnera, a do dopiero mówić o jego prawie dorosłych dzieciach, które przypuszczalnie takiego rodzaju atencji od obcego człowieka nie potrzebują. 

    Dzieci to wielka odpowiedzialność, a by pokochać świadomego, ukształtowanego człowieka z którym nie jestem w związku, potrzeba sporo czasu i chęci obydwu stron. Nie można tego tak sobie zadeklarować.


  2. 3 minuty temu, acordeon napisał:

    Chuck Norris Cię znajdzie😁

    Nic Wam nie powie, kumplujemy się. Jakiś czas temu wpadł do mnie na kawę i mleka starczyło tylko dla jednej osoby. Zrobiłem więc mu z mlekiem, a on kawę wypił, a mleko mi zostawił. Chuck to jest gość.

    • Haha 1

  3. 1 minutę temu, acordeon napisał:

    Siusiaki to infantylne określenie😩 Jedyny ku.tas którego toleruję to mój własny. Jestem monogamistą😁

    Aha.
    Golfów też nie lubię.

    Edit: z wyjątkiem starych modeli VW.


  4. Raczej nie. Widać tu jedzenie dla dwóch osób (800zł), dziecko raczej paliwa nie zużywa, a 400zł to raczej miesięczne dojazdy jednej osoby do pracy (chyba, że dziewczynka mieszka na wsi), kosmetyki to koszt z kilku miesięcy, dentysta i obozy raczej też nie zdarzają się co miesiąc, podobnie, jak ogrzewanie na zimę (mamy lato). Z opłat za mieszkanie raczej mama powinna policzyć tylko prąd, gaz, wodę, ale nie czynsz.

    Natomiast spotkałem się z zasądzonymi alimentami w wysokości 5 000, ale Tato zarabiał 50 000, a dziecię chodziło do szkoły prywatnej.

×