Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agent of Asgard

Zarejestrowani
  • Zawartość

    31918
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    2

Posty napisane przez agent of Asgard


  1. 1 minutę temu, Marcin40 napisał:

    Hmmm.... To ciekawe. Zawsze tak miałeś? Ja tam lubię trochę pojęczeć kiedy dochodzę. Kobitki też lubią słyszeć kiedy facet głośno dochodzi..

    Zawsze.


  2. 5 minut temu, Marcin40 napisał:

    A czy nie macie tak,że przy końcu, ale jeszcze przed wy.tryskiem bardziej sapiecie/dyszycie/jęczycie/stękacie/ wzdychacie? 😄 

    Nie. Lubię słuchać jęków, ale ja jestem cichy.


  3. 4 minuty temu, ddt60 napisał:

    Ale jak go ma w ustach i ssie to może tego nie zauważyć. Jedynie może poczuć moment pompowania mięśniami członka.  Niektórzy faceci mają tak, że zaczynają pompować jeszcze tuż przed wtryskiem. Ale chyba nie wszyscy tak mają. 

    Wiem, tak samo jak nie zawsze członek staje się w widoczny sposób mokry. 


  4. Zwykle można zauważyć takie objawy, jak: pojawienie się wydzieliny, zwilżającej cewkę moczową, uniesienie się jąder, można wyczuć powiększenie członka przy żołędzi. 🖐

    • Like 1

  5. 16 godzin temu, NormalnyMen96 napisał:

    A bardzo chętnie mogę się zareklamować 🙂

    Preferowana kobieta od 18 do 40 lat 😉

    To nie jest reklama, a raczej roszczenia. 

    16 godzin temu, NormalnyMen96 napisał:

    W żaden sposób nie interesuje mnie sponsoring, ani zaplata za wspólną przyjemność.

    Biorąc pod uwagę, że zwykle wśród mężczyzn jest dużo większa potrzeba takich relacji, to raczej oni są stroną płacącą. Piszesz trochę tak, jakbyś był kompletnie oderwany od rzeczywistości.  To naprawdę miło z Twojej strony, że 18-latka nie musi Ci płacić za sex. 

    No, chyba, że miałeś na myśli, że to Ty nie chcesz płacić - ale to dalej roszczenia…


  6. Są ludzie, którzy są w stanie zajrzeć w możliwości i zobaczyć, jak dalej potoczy się droga, którą podążamy (ale należy pamiętać, że mamy wolną wolę i jeśli chcemy, zawsze tę drogę możemy zmienić). Czy korzystają w tym celu z kart, czy z czegoś innego, to sprawa drugorzędna. 
    Parę razy oglądałam „internetowe wróżki”, ale nie wierzę w ich przepowiednie, bo zwykle są skierowane do jednego ze znaków zodiaku. Raczej bardziej z ciekawości i aby wgłębić się w psychikę ludzi, którzy wierzą w takie rzeczy i nie umieją sami tworzyć swojej własnej przyszłości.


  7. 16 minut temu, poradyubasi napisał:

    Witam, przychodzę z pewnym pytaniem mianowicie. dodałam do zupy pewien składnik o dość intensywnie gorzkim smaku. Zastanawiam się, jaka przyprawa lub inny dodatek skutecznie zamaskuje ten nieprzyjemny posmak, ponieważ będę serwować ją specjalnemu gościowi i zależy mi, by zjadł przynajmniej 1 porcję. Pierwszy raz robię zupę grzybową. 

    Kawka i herbatka u basi każdemu pasi! Pozdrawiam!

    🍄👮🏻‍♂️🚑⚰️


  8. 17 minut temu, Osoba123 napisał:

    Jestem świadoma tego, że moja postawa jest niewłaściwa. Próbuję odnaleźć wartość samą w sobie, która spowoduje poczucie szczęścia płynące z wewnątrz, nie z zewnątrz. Nie umiem. Nie wiem jak mam to zrobić? Od czego powinnam zacząć? 

    Podałem źródła, jeśli nie pomogą - psycholog.

    7 minut temu, Osoba123 napisał:

    Czy on ma zastępstwo? W telefonie nic znaczącego nie było... Ale równie dobrze mógł to ukryć. Na pytanie czy ma kogoś innego? Zaprzeczał. Ale fakty są takie, że ostatnie weekendy często spędzał w swoim drugim domu zaprzątnięty obowiązkami.... Lub gdzieś w terenie. Nigdy mi się nie chciał tłumaczyć... 

    To nieważne. Ważne jest to, że ten związek przeszedł do historii i nigdy nic dobrego już z tego nie będzie.


  9. 1 godzinę temu, Osoba123 napisał:

    Nie jestem głupia, byłam samotna, strasznie samotna, pragnęłam odrobiny ciepła, uczucia żeby choć na chwilę poczuć się 'zaopiekowana', choćbym nie wiem ile miała siły to każdy w pewnych momentach potrzebuje wsparcia, kogoś drugiego z kim pomówi o wszystkim... Ja już tracę głowę, ze mnie nic nie będzie 

    Tej pustki nic nie wypełni. Tylko Ty sama możesz to zrobić. Ale dopóki będziesz potrzebować kogoś, by Cię uzupełnił, by się Tobą zaopiekował, będziesz spotykać puste wydmuszki i mieć atrapy związku. 


  10. Po pierwsze, spotkać mężczyznę, który w ciągu pierwszych trzech miesięcy znajomości mocno się angażuje i jest stabilny emocjonalnie, spotkać równie łatwo, jak trafić 6 w Totka. Zwykle takie zachowanie jest znakiem rozpoznawczym manipulanta (możesz o tym posłuchać w filmach Tatiany Mitkowej na YouTube).
    Ty, z tego co piszesz, jesteś tzw. „kobietą kochającą za bardzo” (możesz o tym poczytać w książce Robin Norwood „Kobiety, które kochają za bardzo”), on - alkoholikiem, który się do Ciebie dystansuje. Piszesz, że chciał Ciebie zostawić, ale odpowiedziałaś mu, że nie odejdziesz. Wmawiasz sobie, że to pewnie dlatego, iż nie myśli jasno przez ostatnie wydarzenia, na przykład śmierć syna, że Cię potrzebuje - podczas, gdy on marzy tylko o tym, byś wreszcie zniknęła z jego życia (prawdopodobnie ma już na oku zastępstwo). Ponieważ jednak trudno Cię spławić i mimo sugestii nie chcesz odpuścić, wymyślił sobie wytłumaczenie - Twoja choroba weneryczna, którą na 99,9% zaraziłaś się od niego (nawiasem mówiąc, HPV ma co najmniej 50% populacji i zwykle jest ono bezobjawowe, zwłaszcza u mężczyzn). 
     

    Niepotrzebnie się obwiniasz, jedyne, co robisz źle, to uparte czepianie się mężczyzn, który nie kocha Ciebie i nie chce Cię w swoim życiu.


  11. Zaczął się wczoraj, a dzisiaj skończył
    krótki ten romans, co nas połączył, 
    nadobna Poetko w uczuciach niestała,
    co miałaś być moja na zawsze i cała…
    Oto kolejny toksyczny związek,
    a nie mam nawet zdjęcia podwiązek! 😩

    • Like 1

  12. 6 minut temu, pawel97 napisał:

    Ty poważnie? Przecież nie rozerwie jej buzi tylko to ekstremalnie naciąga mięśnie i jest bolesne. Przecież też ją pieszczę oralnie i czasami zwyczajnie szczęka boli przy samym lizaniu. Czemu ze mnie chcecie zrobić trola? Z linijką przecież się też nie kochamy i nie mierzę cały czas głębokości, ale widzę że to jest do połowy i dalej sprawia jej to ból. Poważnie pisząc to liczyłem na rady a nie głupie żarty.

    Żuchwę może „naruszać” monstrualna średnica, ale na pewno nie długość. Zresztą żuchwa to kości, a nie mięśnie.

×