kasiakasia123

GG już dawno nie ma i taki numer podajesz? Raczej to zmyślona oferta. Czego Świadek szukałby wśród Światusów?

Zgadzam się Nikt nie widzi problemu - to mnie trochę dziwi. Dwie z tym samym, czy to trójkąt czy nie, upadek moralności.

temat nietypowy ale z drugiej strony, pewnie dziewczyna martwi się o swoje siostry. Mnie bardziej zastanawia czy oni byli w trójkącie? Czy godziły się za to, że raz z jedną siostrą a raz z drugą? Czy te siostry czują się skrzywdzone czy po prostu podzieliły się chłopakiem i mają do tego całkowicie luźny stosunek? Możemy się śmiać, ale raczej byłabym przeciwna żeby moje rodzeństwo uprawiało ze sobą seks. To były dwie siostry, można sobie śmieszkować, ale czy takie samo zdanie mielibyście jakby to był brat z siostrą + ktoś do trójkąta?

myślę też, że jeżeli cztery 4 ósemki wyrosły ci w podobnym czasie, chwilę przed zakończeniem leczenia to w tym przypadku najlepiej będzie je usunąć bo mogą trochę popsuć efekt leczenia (przemieścić do przodu inne zęby)

Nie napisałaś, które zęby kazała ci usunąć? Chodzi o ósemki? W jakim sensie masz sobie teraz coś tam wstawić? Ja nosiłam aparat dwa lata, najbardziej chciałam skorygować jedynki i trójki, więc wada pewnie podobna jak u Ciebie. Przed założeniem aparatu wykonuje się pantomogram i wtedy ortodonta ustala co robi z ósemkami. To bardzo dziwne, że usuwasz zęby w trakcie leczenia, to znacząco wydłuża czas całego leczenia i świadczy o niewiedzy ortodonty bo zęby będą się stale przesuwać. Możesz dokładniej opisać, o które zęby chodziło?

Sytuacja idealna wręcz dla singla! Świadkowanie. Dużo czasu spędzisz w towarzystwie świadka. Nie wiem czym tu się stresować. Bardzo dziwne przekonanie, że zawsze trzeba iść Z KIMŚ, myślałam, że to już przeżytek. Dwa razy poszłam z ,,byle kim" bo nie miałam z kim. I wiesz co? Nigdy nie najadłam się tyle wstydu co wtedy. Dramat. Po tych sytuacjach zmieniłam myślenie, zwłaszcza, że coraz więcej osób przychodzi sama na różnego rodzaju uroczystości. Trzeba żyć w zgodzie ze sobą, uśmiech i głowa do góry

Ale po co zrywać z przeszłością? Przecież to twoja historia. To są hasła. Ci ludzie to dziadkowie twoich dzieci, co chcesz wymazać? Możesz zaprosić a Oni mogą zdecydować, że nie przyjdą i podziękują za zaproszenie. Mam wrażenie, że dobrze wiesz co wypada ale Twojej partnerce to przeszkadza z niewiadomych względów. Nie pytaj czy jej to będzie przeszkadzało, to jest twoja rodzina. Tu w ogóle nie chodzi o kwestie czy to wypada, przecież to dziadkowie twoich dzieci.

Też tak uważam, autorka zrobi to co uważa, niech myśli o sobie i niczego nie udowadnia na siłę. Łatwo radzić..tak sobie myślę, że moja mama również by nie zaakceptowała starszego faceta, ale jest to tak mocno we mnie wdrukowane, że podświadomie nawet nie brnęłabym w taki związek. Wystarczy mi, że już czepiała się o wszystko faceta, z którym jestem, na szczęście jej przeszło.

Jej rodzice nie akceptują różnicy wieku. Ludzie lubią gadać, zwłaszcza na innych. Myślę, że najlepszym rozwiązaniem jest z nim zamieszkać i wtedy dopiero podjąć decyzję o rozwijaniu związku. Jak ze wszystkim, może się okazać, że ,,to nie to".

Niestety są tacy rodzice, którym żaden partner córki nie będzie odpowiadał. Za gruby, za chudy, za stary, za biedny. Każdemu zależy na akceptacji. Myślę, że jakbyś spotykała się z facetem w swoim wieku to też by im coś nie odpowiadało. Jeżeli twoi rodzice są ograniczeni, nie chcą go zaakceptować i wywierają na tobie jakąś presję to wątpię, żeby cokolwiek się zmieniło. Zrobisz im dobrze, rzucisz go, ale co potem? Będziesz mieć żal do siebie i do nich - będziesz nieszczęśliwa. Większość rodziców robi czasem bardzo dużą krzywdę swoim dzieciom, dla ,,ich dobra".