Odmówiłam dwie modlitwy pompejanskie. Długo czekam, aż moje prośby zostaną wysłuchane, ale nigdy w to nie wątpiłam- trwało to ponad rok. Modliłam się o powrót mojego byłego chłopaka. Nie mieliśmy kontaktu, przypadek beznadziejny, jest on człowiekiem bardzo upartym i wiedziałam, że tylko cud może pomóc. Jakie było moje zdziwienie gdy po roku czasu w nocy dostałam od niego SMS z przeprosinami i od tego czasu mamy super kontakt, niedługo spotkamy się pierwszy raz od zerwania (on jest na razie za granicą.) Jestem dobrej myśli, a najważniejsze jest to, że dzięki modlitwie poradziłam sobie z tym wszystkim, chociaż mój stan psychiczny był tragiczny. Nie traćcie wiary, z tą modlitwą dzieją się cuda tylko trzeba w to uwierzyć