Terry123

Zależy do którego technikum. Każda szkoła ma swoją renomę. Oceny są bardzo słabe. Ale i technika są z bardzo niskim poziomem, gdzie przyjmują wszystkich. Więc w zależności od miasta i rodzaju szkół w nim się znajdujących ma szanse ale tylko do szkoły z bardzo niskim poziomem.

Skoro Twój mąż w czasie ustaleń nic się nie odzywał to chyba jednak jest trochę jak dziecko i co mama ustali tak będzie. Poza tym jeśli na święta chcą to zorganizować to będzie z głowy. I jeśli Ty nic nie musisz robi to jeszcze lepiej dla Ciebie. Masz święty spokój. Po świętach możecie zrobić imprezę dla znajomych u siebie.

Niestety mogę się tylko domyślać kto był nadawcą. Na awizo nie ma takich informacji. Wyszukując numer listu dowiedziałam się tylko z której poczty wysłano list. Nic więcej. Na poczcie nie pomogli mi w żaden sposób. Chyba same nie wiedziały co można zrobić.

Twój mąż najprawdopodobniej ma bardzo zbliżone poglądy do swojego ojca. Narazie stara się ich nie ujawniać ale z czasem zaczniesz zauważać coraz więcej podobieństw.

Z teściami to nigdy nie jest dobry pomysł. Ale skoro już tyle lat mieszkacie w ten sposób....

Jeśli nie jesteś zarejestrowana w UP a staż nie będzie finansowany przez nich to możesz dorabiać. Jeśli jesteś zarejestrowana jako bezrobotna w UP i pracujesz to jest to niezgodne z prawem. Jako stażyscie z UP też nie wolno podejmować Ci dodatkowej pracy. Bo oficjalnie mimo stażu pozostajesz bezrobotnym.

Jeśli konstrukcja pracy będzie identyczna, a ty zmienisz słowa, to i tak jest duża szansa, że wykryje plagiat. Chociaż ostateczna decyzja co uznaje się za plagiat nie leży po stronie programu komputerowego a po stronie promotora, który nawet w przypadku wykrycia plagiatu może stwierdzić że praca jednak kopią nie jest.

Mam pytanie. Dostałam awizo. Ale nie było mnie w domu przez ponad 2 tygodnie. O liście nic nie wiedziałam i nie mogłam go odebrać. Co mam zrobić by odzyskać list, który wrócił do nadawcy ?